Dzień dobry wszystkim po drugiej stronie mocy!
Damessa pisze- "ta ostatnia niedziela", a u mnie niedziela pierwsza:-)
Weszłam "w stare kapcie" i jest dobrze. Ale jest zmiana- młody posprzątał w szafkach kuchennych, trochę niepotrzebnych rzeczy się pozbył, trochę poprzekładał, ale jest teraz wygodniej. Tutaj gospodyną nie jest opiekunka, tylko partner pdp. Zauważyłam już dawno, że jak wchodzę w te jego "gospośkowe" kompetencje, to mu to uwiera:-) To się cieszę, że jest teraz wygodniej. Zobaczę, co jeszcze pozmieniał. Są nowe meble na odnowionym tarasie, to będzie można sobie tam posiedzieć, patrząc na drzewa i rybki, jak tylko słońce zabłyśnie. A że teraz mam nowszy laptop, który można odłączyć od kabla (stary nie działał, jak obok nie było kontaktu z prądem), to już się cieszę na spokojne chwile w pięknych okolicznościach przyrody z laptopem na kolanach:-)
Pozdrawiam wszystkich przy kawie!