O...To na pewno nie ciekawa sytuacja...Wpadłaś na jakąś minę...Ja myślę ,że wartościowe przedmioty powinny być sprawdzane przy zmianie opiekunek,a nie wtedy gdy jedna jest już od kilku dni w Polsce.
Co prawda ja nie miałam nigdy podobnej sytuacji,ale i tak zawsze pytam zmienniczki oraz rodzinę na jakie przedmioty należy mieć baczenie.To ułatwia i nie ma niepotrzebnych spięć.Jeżdżę od ponad 8 lat.
Zasada uważam dobra i praktyczna.
Co teraz ty możesz zrobić
zapytaj pdp i rodzinę kiedy po raz ostatni widzieli te rzekomo zaginione przedmioty ?
Musisz jakoś dyplomatycznie wyplątać się z tej toksycznej sytuacji.
Wnioski na przyszłość sama na pewno wyciągniesz
Głowa do góry i do przodu...Będzie dobrze.Firma z którą jesteś też powinna ci pomóc.