Najlepiej byloby sie wczesniej klasc spac ale Konwalia atakuje na forum wieczorami, musze czuwac:-)
Najlepiej byloby sie wczesniej klasc spac ale Konwalia atakuje na forum wieczorami, musze czuwac:-)
Konwalia, jest przesąd, że skarpetek, butów i kapci się mężczyżnie nie daje, bo odejdzie. Szkoda by było forum zubożyć o tego rodzynka. Lepiej krawat, bo to ponoć przywiązuje.:-)
Dzisiaj będzie zakupami zmęczona.:-)
Lucky Luke czy Ty byles u tego lekarza?
Tak , zgadza się o 9 śniadanie , przedtem jeśli się da prysznic pdp . Ok ,20 leki na dobaron i śpimy:dobranoc1::dobranoc1: posada do wzięcia na BN
Dorotee, a konkretnie jaki termin i na jak długo? Napisz, jakie miasto i stan pdp.? :-)
Lucky Luke czy Ty byles u tego lekarza?
Piękne miasto , piękna okolica , rower , autobus pod nosem do centrum , Duesseldorf.
Termin Ew tylko dwa tygodnie od 18 grudnia . Bonusy są . Budżet hoho . Pdp też hoho :-) demencja lekko wojownicza , ale ustawiona , rodzina współpracuje . Jestem tutaj od listopada 2018 . Trochę pracuje jak Pflegedienst:-) pojawiam się i znikam jak pdp ma kiepski humor .
A tak, a tak. Parę minut na zewnątrz czekałem,, bo wywołują do wnętrza przychodni, wcześniej kartę rejestratorka bierze i pyta się o dolegliwości. Potem rejestracja, wypełnić jakiś formularz i zaraz internistka zaprosiła do siebie, przyszła z ortopedą. Na szczęście idzie z tym żyć, maść i tabletki wypisali. Aha, po wizycie jeszcze pobrali krew, zmierzyli ciśnienie. Wynik albo osobiście jutro odebrać albo zadzwonić. Łącznie 30 minut w przychodni.
No to stres masz za sobą. Medykamenty przepisane, tylko czekać na poprawę. Profesjonalne podejście, i ortopeda, i pobranie krwi, i ciśnienie zmierzone. Ile taka wizyta kosztowała, jeśli możesz powiedzieć Luke?
A tak, a tak. Parę minut na zewnątrz czekałem,, bo wywołują do wnętrza przychodni, wcześniej kartę rejestratorka bierze i pyta się o dolegliwości. Potem rejestracja, wypełnić jakiś formularz i zaraz internistka zaprosiła do siebie, przyszła z ortopedą. Na szczęście idzie z tym żyć, maść i tabletki wypisali. Aha, po wizycie jeszcze pobrali krew, zmierzyli ciśnienie. Wynik albo osobiście jutro odebrać albo zadzwonić. Łącznie 30 minut w przychodni.
Wprawdzie nie jestm Oskar, ale też napiszę:-) Większą część życia za najwłaściwszą porę do wstawania uważałam godzinę 10- i, jeśli nie było potrzeby, to bez budzika o takiej porze się budziłam. Trochę to dzieci na jakiś czas skorygowały:-) A teraz chyba dopadło mnie to, że z wiekem człowiek spać nie może- i bez budzika budzę się o 9... W pracy rożnie bywa, teraz mam nastawiony na 7.00. Mogłabym później, ale czasem podopieczny wstaje wcześniej niż zwykle i nie chcę, by mnie w negliżu zastał:-) Wprawdzie wrażenia by to na nim nie zrobiło, szybciej Oskar czy Luke by zainteresował, ale lubię taki spokojny rozruch z rana...
BN to ja w tym roku koniecznie w domu na 4 lata pracy 1 raz byłam w chacie ,przegięcie nie?