Antyhoroskop ;)

01 maja 2020 09:19 / 2 osobom podoba się ten post
Szukałam horoskopu Hanny Bakuły, który kiedyś zamieściła Mleczko. Nie znalazłam, to ponawiam na poprawę humoru- chociaż tak troszeczkę 
Pierwszy dla  naszej Clio, żeby tak nie wzdychała ściboląc koronkę , czy inną mereżkę 
 
BYK
 
Jest 20 IV. Z nieba usmiecha się Wenus, Słońce wchodzi w znak Byka. Wydawać by się mogło, że jest to pora miłosci i piękna. Otóż jest odwrotnie. Dużo logiczniejsza dla tego znaku wydaj e się nazwa KROWA, bowiem ludzie z tego znaku sa ciężcy, nieelastyczni, pozbawieni wdzięku i fantazji. Dziecko tak urodzone jest rozwydrzonym lizusem, gadajacym bez przerwy i gromadzacym potworne ilosci smieci i zabawek. Wszystko im się przyda. Ulubiona rozrywka jest strojenie się bez względu na płeć w stroje matki i mizdrzenie się przed lustrem. Marzeniem, bez względu na płeć, jest być Marylin Monroe.
 
PANI KROWA (sorry!)
 
Zalotnie leniwa, emanuje tandetna erotyka, której nabawia się z pochłanianych w młodosci romansów. Marzac o wielkiej miłosci napycha się słodyczami i wabi mężczyzn ciężkostrawna kuchnia. Uważajac, że jest stworzona do wyższych celów nie koncentruje się na niczym. Jej pasja jest obrzydzanie wszystkich i wszystkiego. Najczęsciej wplatuje się w sytuacje zbyt trudne dla swojego nieskomplikowanego rozumku. Cały czas wini innych za swoje ciagłe niepowodzenia. Chorobliwie próżna i ambitna, oczekuje hołdów i darów, które coraz rzadziej dostaje. Z natury poczciwa, leniwa, powolna i pozbawiona autentycznej pasji, o ile uda jej się wyjsć za maż, koncentruje się na domu, pełnym konfitur, sosów i nijakich dzieci. O ile nie, zostaje coraz starsza panna. Zamęcza żonatych kochanków neurastenicznymi opowiesciami o swoich byłych sukcesach. Na starosć wystrojona operetkowo, myslac, że popada w styl klasyczny, obżera się wymyslnymi potrawami i zadręcza się dietami cud, mruczac do Księżyca.
 
PAN KROWA
 
W dzieciństwie, będac mała, wdzięczna dziewczynka ubrana w suknie matki, z wiekiem staje się coraz bardziej pozbawionym fantazji tumanem i tyranem. Natura niemiecka. Boi się tylko silniejszych i odgrywa się na słabszych. Ciężko i schematycznie myslacy, działajacy powolnie, marzy o byciu "kierownikiem wycieczki", choćby składajacej się z półgłówków. Kupuje ksiażki, których nie jest w stanie czytać, gadżety, których nie rozpakowuje, dżemy, które napoczyna i gubi. Wierny zamawiacz domów wysyłkowych. Swoich pogladów Bogu dzięki nie ma. Jest kameleonem, który zlewa się z otoczeniem, o ile jest silniejsze. Jego stosunek do pieniędzy jest niezwykle skomplikowany. Nie lubi wydawać, a lubi kupować. Jak swięta krowa snuje się po sklepach, skad przynosi potworne ilosci niepotrzebnych rzeczy. Potem płacze nad pustym portfelem. Obżera się bez litosci, a resztki pakuje w słoiki, którymi zastawia lodówkę. Zostaja tam na zawsze, bo nic nie wyrzuca. Zakochuje się dosć łatwo, ale jest ostrożny i wygodny. Szans na łatwe złowienie KROWY ma tylko osoba silniejsza, która go zgniecie bez litosci. Wtedy chętnie staje się niewolnikiem zasypujacym ja niepotrzebnymi prezentami i wiernopoddańczym uwielbieniem oraz konfiturami własnego wyrobu. W małżeństwie staje się zaradna pania domu człapiaca w nie wyrzuconych starych kapciach. Jest wsteczny, superkonserwatywny i bez polotu.
 
KROWA - żona
 
Praktyczna krowa bez fantazji, wyżywajaca się w kuchni. Wczesnie się zaokragla i zaczyna zajmować się wyłacznie urzadzaniem przytulnego gniazdka, aby mieć gdzie drzemać na kanapie w starym szlafroku. Bardzo łasa na pieniadze, prezenty, a nawet byle jakie hołdy, nie koncentruje się na niczym. Nie ma żadnych zainteresowań. Takiego marazmu żada od całej rodziny. Ideałem dla niej jest ograniczony żarłok, siedzacy na pluszowym stołeczku i obsługujacy maszynkę do robienia pieniędzy.
 
KROWA - maż
 
Przyziemny pantoflarz, pozbawiony fantazji krypto-despota, ociężały domator, ceniacy wyżej u partnerki umiejętnosć kwaszenia kapusty, niż jakiekolwiek zdolnosci umysłowe. Trzezwy i sprytny kalkulator żeni się chętnie z kobieta, która stoi towarzysko wyżej od niego, na której natychmiast zawisa. Żonę słabsza terroryzuje i rozlicza z każdego, nawet jej własnego grosza. Lubi chwalić się wygladem żony i dzieci, acz bardzo cierpi kupujac im, w swoim pojęciu, za drogie i zbyt luksusowe rzeczy. Mimo poważnych skłonnosci do tycia - je ciagle! Przekonany o swoim wyjatkowym intelekcie chętnie udziela rodzinie napuszonych rad. W dodatku trudno się go pozbyć.
01 maja 2020 09:30 / 2 osobom podoba się ten post
A tu jakby Lew to przeczytać miau 
 
LEW
 
22 VII słońce swieci jasno. Rozpoczyna się znak LWA. Dzieci urodzone w tym znaku sa tyranami i rozkapryszonymi bałwanami. Wszystko im się należy, chętnie cwałuja na sterroryzowanych babciach, rozdajac głupawe słoneczne usmiechy, zabkami zżartymi przez cukierki. Nie chwalone staja się młodocianymi przestępcami.
 
PANI LEW
 
Wyglada jak obłakana, wyliniała hiena. Od dziecka chora z ambicji, spala się wymyslajac sytuacje, w których mogłaby zabłysnać. Przeważnie nieurodziwa, zajmuje się z braku propozycji wszelkimi możliwymi działalnosciami. Tańczy towarzysko, pisze ksiażki o pryszczach dla nastolatków. Szyje spadochrony, projektuje schrony atomowe i zastanawia się, jakim cudem mężczyzni moga patrzeć na inne kobiety. Jedyne co ja może uradować, to jakas brzydsza koleżanka. Przeważnie jest głęboko nieszczęsliwa. Wykorzystuje każda okazję, żeby zaistnieć. Niezbyt efektowna i inteligentna, opowiada bez końca nudne historyjki o swoich planach. Nie ma żadnego sexappeal u. Erotycznie oziębła, nie szanujaca niczego i nikogo, czasami złowi jakiegos zakompleksialego mężczyznę o 25 lat młodszego, któremu wmówi, że jak będzie grzeczny, zabierze go na lody na Florydę. Wyrazy współczucia. Marcjanna Fornalska astrologii.
 
PAN LEW
 
"PALANT MAGICZNY" astrologii. Wyrasta w nieuzasadnionym poczuciu wyższosci. Z natury potwornie leniwy i wołowaty, snuje się po swiecie w poszukiwaniu choćby najmarniejszych hołdów. Ludzi nie zauważa, więc nie szanuje. Pyszny i próżny nie może znies sukcesów innych. Urodzony wodzirej przytupuje komicznie w poczuciu własnej wielkosci. Liczy na swoje szczęscie i słabosć innych. Kochać potrafi tylko siebie. Rodzinę zakłada wyłacznie w celu powiększenia własnego dworu. Seksualnie żaden, zajmuje się iloscia, nie jakoscia swoich podbojów. Każda kobieta, która podoba się innym, może go mieć. Ozdabia siebie i swoje najbliższe otoczenie bez sensu i smaku, za to kosztownie. Ma największy dom, najbardziej swiecacy zegarek, najbardziej czerwony samochód następnej generacji. Obżera się towarami wyłacznie pochodzenia zagranicznego. Zostawia wysokie ceny na meblach i wstawia sobie z przodu złote zęby. Intelektualnie watły, nie potrafi się skupić na niczym, co jest choć trochę madrzejsze od niego. Ksiażki kupuje "z metra" . Jest wyjatkowo napuszonym ignorantem. Działa na nerwy wszystkim. W wieku srednim kapcanieje, tyje, rozpija się i głównie drzemie potwornie zadowolony w marmurowym szalecie ze swoim monogramem. Totalny bałwan.
 
LEW - żona
 
Lekko nadęta, tępa egocentryczka żada hołdów i choćby namiastki luksusu od sterroryzowanego otoczenia. Zawsze ma rację. Gardzi mężem, który jej nie imponuje. Generalnie marzy o hollywoodzkiej rodzinie, gdzie piękna matka, w otoczeniu rozkosznych, acz bardzo wymusztrowanych dzieci, czeka na męża, szefa koncernu, muszacego mieć minimum 190 cm wzrostu, w willi z basenem. Bez względu na status społeczny gra wielka damę, a tak naprawdę interesuje ja wyłacznie własna kariera i pieniadze.
 
LEW - maż
 
Jest tak zadowolony z siebie, że (uwaga!) może dojsć do lewitacji. Rodzina i goscie sa publicznoscia, przed która się popisuje rozdawaniem prezentów, obietnic, lub tylko zmywaniem po przyjęciu. Jest apodyktyczny i wtraca się do wszystkiego, wierzac swięcie w swoja nieomylnosć. Żonę uwielbia spektakularnie, jak wszystko co do niego należy. Swoja pozycję w domu akcentuje żałosnie na każdym kroku. Jest leniwym egoista, którego można łatwo złowić lub udobruchać, nawet najtandetniejszym komplementem. W domu należy mieć zawsze butelkę whisky i kadzielnicę, gdyż lubi czuć się jak bożek.
 
 
01 maja 2020 09:37 / 2 osobom podoba się ten post
A to Luczek nasz i ja. Tak skromnie bo ostatni.
I jak sie mnie mój wnerwi, to też będzie wisiał. Tu 
 
 
BLIzNIAK
 
Dwudziestego drugiego maja na niebie Merkury - planeta złodziei. Słońce wchodzi w najmniej reprezentowany w encyklopediach, powietrzny znak Blizniat. Dzieci urodzone w tym czasie sa. przede wszystkim wredne. Zajmuja się nieustannie intrygowaniem między rodzicami. Wszędzie ich pełno. Zmieniaja miny jak rękawiczki, psoca idiotycznie całymi dniami. Ucza się zle. Od małego wiadomo, że nic z nich nie będzie.
 
PANI BLIzNIAK
 
Wydawać by się mogło, że Pani o podwójnej osobowosci, zmienna i trochę kaprysna, to uosobienie tajemniczego ideału kobiecosci. Otóż bład. To, co powinno by kaprysem, staje się histeria; spod welonu tajemnicy, wyglada zwykłe krętactwo, a uosobienie kobiecosci to gadulstwo, nietolerancja i hipochondria. Jeżeli do Państwa wpadnie bez uprzedzenia, popiskujac, osoba w dziwacznym kapelusiku, papuzich rajtuzkach z cygarem w ustach i brylantowa torebka, będzie to Pani Blizniak w drodze do sklepu spożywczego. Wielu mężczyzn daje się uwiesć tej wiecznie gadajacej pretensjonalnej, delikatnie mówiac, niezrównoważonej osobie. Wszyscy oni prędzej czy pózniej laduja w wodnych kapielach leczniczych dr. Kneippa, obok znerwicowanych dzieci Pani Blizniak. Po umieszczeniu rodziny w zakładzie psychiatrycznym Pani Blizniak ma czas na rozejrzenie się za następna ofiara. Zakochuje się bez pamięci w przygodnie spotkanym sekretarzu kacyka afrykańskiego, za którym objeżdża swiat, oczywiscie za jego pieniadze. Jest o krok od samobójstwa, bo on ma żonę, ale musi isć na masaż, wobec czego chwilowo rezygnuje. W tym szaleństwie jest metoda. Pozornie rozbiegana i nieprzytomna, Pani Blizniak jest doskonałym zimnokrwistym, businessmanem. Zakochana w sobie, ćwiczy z wdziękiem najbliższe otoczenie z satysfakcja spogladajac w lustro, malujac wypielęgnowane, szkarłatne pazurki.
 
PAN BLIzNIAK
 
Urodzony kłamca i blagier. Żyję w swiecie swojej wyobrazni, mieszajac fantazję z rzeczywistoscia. Oszukuje bez przerwy, nawet podajac godzinę przypadkowemu przechodniowi. Zdolny jest do najgłupszego błazeństwa i to po nic. Zawsze spózniony, przystrojony dziwacznie, ugania się za wszystkimi kobietami. W zależnosci od sytuacji jest filozofem z Sorbony lub szefem parowozowni w Kutnie. Gdyby ktos zadał sobie trud zliczenia podawanych przez niego lat studiów, okazałoby się, że suma jest czterokrotnie większa od przeciętnej długosci życia ludzkiego. Pozbawiony instynktu samozachowawczego, żeby się popisać, chętnie skoczy bez spadochronu. Plotkuje. Jak papuga powtarza chaotyczne informacje. Prostuje sobie zęby w 65 roku życia twierdzac, że własnie zostaje spikerem amerykańskiej TV. W miłosci zachowuje się wodewilowo. A to wypada z bukietem róż z szuwarów, a to laduje balonem na dachu domu ukochanej. Po czym znika na dziewięć lat. Jako maż mocno zestresowany. Wymiguje się od obowiazków. Żon może mieć kilka, i na dodatek kilka kochanek. Wszystkie zaniedbuje na korzysć kursu gotowania na parze. Jest tchórzliwym dyletantem, uciekajacym od rzeczywistosci. Wiecznym chłopczykiem z proca, który na starłos opowiada w parku kłamliwe historyjki zdumionym emerytom.
 
BLIzNIAK - żona
 
Histeryczna gaduła, podskakujac biega po domu, musztrujac jednoczesnie partnera i dzieci. Błyskawicznie zmienia zdanie i diety, którymi zadręcza domowników. Kłamczucha i krętaczka lubi się awanturować, a nawet bić. Absolutnie nieodpowiedzialna, zupełnie obojętna na podstawowe problemy męża. Pozornie nieprzytomna, jest wyrachowana i próżna. Ceni sobie przede wszystkim pozycję i pieniadze partnera, ale zwykle ma go za nic. Wiecznie zakochana, nieważne w kim. Spędza czas na zmianie makijaży, tańcu, trenowaniu nowych min, kopaniu kota i rozmowach telefonicznych z kochankiem. Oczywiscie wszystko to robi jednoczesnie.
 
BLIzNIAK - maż
 
Ponieważ bigamia jest nielegalna żeni się niechętnie i na krótko. Zmienny kłamczuch, obmysla sobie coraz to nowe rozrywki. W domu bywa rzadko i niezbyt długo. Obowiazki i rachunki go nudza. Bardzo prędko stwierdza, że żona to nie różowy, wesoły balonik, co go zaskakuje, jak również wysokosć domowych płatnosci. Zajmuje się wszystkim, tylko nie rodzin?. Dzieci lubi, ale chętnie z nich rezygnuje, nie majac cierpliwosci do niczego. Jako partner seksualny niezwykle perwersyjny i zmienny, do czasu kiedy się znudzi. Od tego momentu domowa sypialnia służy wyłacznie do wysypiania się przed nadchodzacym wesołym dniem, jak najdalej od domu.
 
01 maja 2020 09:44 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

A tu jakby Lew to przeczytać miau :-)
 
LEW
 
22 VII słońce swieci jasno. Rozpoczyna się znak LWA. Dzieci urodzone w tym znaku sa tyranami i rozkapryszonymi bałwanami. Wszystko im się należy, chętnie cwałuja na sterroryzowanych babciach, rozdajac głupawe słoneczne usmiechy, zabkami zżartymi przez cukierki. Nie chwalone staja się młodocianymi przestępcami.
 
PANI LEW
 
Wyglada jak obłakana, wyliniała hiena. Od dziecka chora z ambicji, spala się wymyslajac sytuacje, w których mogłaby zabłysnać. Przeważnie nieurodziwa, zajmuje się z braku propozycji wszelkimi możliwymi działalnosciami. Tańczy towarzysko, pisze ksiażki o pryszczach dla nastolatków. Szyje spadochrony, projektuje schrony atomowe i zastanawia się, jakim cudem mężczyzni moga patrzeć na inne kobiety. Jedyne co ja może uradować, to jakas brzydsza koleżanka. Przeważnie jest głęboko nieszczęsliwa. Wykorzystuje każda okazję, żeby zaistnieć. Niezbyt efektowna i inteligentna, opowiada bez końca nudne historyjki o swoich planach. Nie ma żadnego sexappeal u. Erotycznie oziębła, nie szanujaca niczego i nikogo, czasami złowi jakiegos zakompleksialego mężczyznę o 25 lat młodszego, któremu wmówi, że jak będzie grzeczny, zabierze go na lody na Florydę. Wyrazy współczucia. Marcjanna Fornalska astrologii.
 
PAN LEW
 
"PALANT MAGICZNY" astrologii. Wyrasta w nieuzasadnionym poczuciu wyższosci. Z natury potwornie leniwy i wołowaty, snuje się po swiecie w poszukiwaniu choćby najmarniejszych hołdów. Ludzi nie zauważa, więc nie szanuje. Pyszny i próżny nie może znies sukcesów innych. Urodzony wodzirej przytupuje komicznie w poczuciu własnej wielkosci. Liczy na swoje szczęscie i słabosć innych. Kochać potrafi tylko siebie. Rodzinę zakłada wyłacznie w celu powiększenia własnego dworu. Seksualnie żaden, zajmuje się iloscia, nie jakoscia swoich podbojów. Każda kobieta, która podoba się innym, może go mieć. Ozdabia siebie i swoje najbliższe otoczenie bez sensu i smaku, za to kosztownie. Ma największy dom, najbardziej swiecacy zegarek, najbardziej czerwony samochód następnej generacji. Obżera się towarami wyłacznie pochodzenia zagranicznego. Zostawia wysokie ceny na meblach i wstawia sobie z przodu złote zęby. Intelektualnie watły, nie potrafi się skupić na niczym, co jest choć trochę madrzejsze od niego. Ksiażki kupuje "z metra" . Jest wyjatkowo napuszonym ignorantem. Działa na nerwy wszystkim. W wieku srednim kapcanieje, tyje, rozpija się i głównie drzemie potwornie zadowolony w marmurowym szalecie ze swoim monogramem. Totalny bałwan.
 
LEW - żona
 
Lekko nadęta, tępa egocentryczka żada hołdów i choćby namiastki luksusu od sterroryzowanego otoczenia. Zawsze ma rację. Gardzi mężem, który jej nie imponuje. Generalnie marzy o hollywoodzkiej rodzinie, gdzie piękna matka, w otoczeniu rozkosznych, acz bardzo wymusztrowanych dzieci, czeka na męża, szefa koncernu, muszacego mieć minimum 190 cm wzrostu, w willi z basenem. Bez względu na status społeczny gra wielka damę, a tak naprawdę interesuje ja wyłacznie własna kariera i pieniadze.
 
LEW - maż
 
Jest tak zadowolony z siebie, że (uwaga!) może dojsć do lewitacji. Rodzina i goscie sa publicznoscia, przed która się popisuje rozdawaniem prezentów, obietnic, lub tylko zmywaniem po przyjęciu. Jest apodyktyczny i wtraca się do wszystkiego, wierzac swięcie w swoja nieomylnosć. Żonę uwielbia spektakularnie, jak wszystko co do niego należy. Swoja pozycję w domu akcentuje żałosnie na każdym kroku. Jest leniwym egoista, którego można łatwo złowić lub udobruchać, nawet najtandetniejszym komplementem. W domu należy mieć zawsze butelkę whisky i kadzielnicę, gdyż lubi czuć się jak bożek.
 
 

Wypisz wymaluj ja holyłódzka zwiezda z czasów komunistycznych szyjąca w piwnicy na starej maszynie spadochrony dla bab z wielkimi pierwsiamiZbudowala se schron przeciw koronny i siedzi se tam z młodym o 25 gostkiem którego pieści czasem prondem dla lepszego ukrwienia bosych stóp, żeby jej sznurówki zawiązał bo sama już nie może przez wiszący brzuch 
01 maja 2020 09:49 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Wypisz wymaluj ja holyłódzka zwiezda z czasów komunistycznych szyjąca w piwnicy na starej maszynie spadochrony dla bab z wielkimi pierwsiami:hihi:Zbudowala se schron przeciw koronny i siedzi se tam z młodym o 25 gostkiem którego pieści czasem prondem dla lepszego ukrwienia bosych stóp, żeby jej sznurówki zawiązał bo sama już nie może przez wiszący brzuch :smiech2:

Dawaj znak zodiaku tego gostka  Czytam teraz horoskop pana 100% i po prostu nie mogę 
01 maja 2020 09:51 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Dawaj znak zodiaku tego gostka :-) Czytam teraz horoskop pana 100% i po prostu nie mogę :smiech2:

Waga
01 maja 2020 09:52 / 2 osobom podoba się ten post
A to moja druga połówka  Tak na odwagę 
KOZIOROŻEC
 
22 II do Ziemi zbliża się wielki ponury Saturn. Planeta chłodu, smutku i nieszczęsć. Od tego dnia zaczna się rodzić nieszczęsne Koziorożce. Dziecko Koziorożec jest skryte, zakompleksione, ssie palec, raczki trzyma pod kołdra. Jest ponure żarłoczne, masochistyczne i tępe.
 
PANI KOZIOROŻEC
 
Ambitna kretynka. Nadpobudliwa, tępa histeryczka. W życiu jej nie idzie. Łapie się za wszystko i wszystko robi zle. O ile spiewa, to najwyżej wyje, o ile jest projektantka mody, jej czołowym osiagnięciem jest pokrowiec na syrenkę w łowickie pasy. O ile zajmie się sztuka, ma najwyżej wystawę posmiertna i to na prowincji. Jest posępna, zupełnie pozbawiona poczucia humoru i dobrego smaku. Żyjac w swiecie pozorów udaje popularna diwę. Łypiac łakomie dookoła, prowadza się z młodzieńcami o predylekcjach niekoniecznie heteroseksualnych. Dzidzia piernik, od której mężczyzni uciekaja po dwóch dniach z najbliższym kolega lub wstępuja do klasztoru. O ile ma dziecko, acz o to trudno w zwiazku z jej wybitna nieatrakcyjnoscia, dziecko to ma gorzej niż nieszczęsni bohaterowie Dickensa. Brudne i smutne patrzy na swoja samotna matkę, słaniajaca się z chorej ambicji. Skapa, uparta, podskakujaca niczym galwaniczna żaba, co osiagnie - zniszczy sama. Kończy jako wyliniała laleczka w różowej czapeczce, kupujaca sobie miejsce na niegustowny grobowiec z płaczacym cherubinkiem.
 
PAN KOZIOROŻEC
 
Jeżeli jakis gentleman w towarzystwie nie da się rozbawić nawet najlepszym żartem, nie reaguje na komplementy, pije niechętnie byle co, zapala jeden tani papieros od drugiego, zamysla się tępo i nie reaguje na piękne kobiety, jest to Koziorożec. Pozbawiony fantazji, luzu i dystansu do swiata, zamyka się w sobie stajac się coraz bardziej nieatrakcyjny fizycznie i psychicznie. Niechlujny, nieelegancki, nie potrafiacy cieszy się niczym, zamęcza najbliższe otoczenie nie potrzebnymi uwagami. Podejrzliwy pedant liczy zapałki i zaznacza ilosć alkoholu w butelkach. Potrzeby ma minimalne i przekonany o własnych racjach, usiłuje pozbawić swoich bliskich radosci życia. Seksualnie nie istnieje. To co nazywa życiem erotycznym, to ponura gimnastyka z niekochanymi kobietami. Ich wyglad jest obojętny, on ma tylko swoje problemy. Kochać nie potrafi. Często impotent. Fanatycznie przywiazuje się do dziwnych idei. Z czasem staje się niebezpiecznym maniakiem bez instynktu samozachowawczego. Może da się chętnie ukrzyżować, albo podpala się pod byle pretekstem pod Konsulatem USA. Ucieka jak najdalej. Stalin astrologii.
 
KOZIOROŻEC - żona
 
Skapa, zakompleksiona, przyziemna i niekobieca, zwykle zajmuje się jak najtańszym prowadzeniem swojego smutnego, pozbawionego fantazji domu. Wokół niej jest zawsze brzydko i posępnie. Jej swiat składa się wyłacznie z poswięceń, obowiazków i rachunków. Choćby miała 20 lat zamartwia się wysokoscia przyszłej emerytury. Gotuje ciężko i bez wyobrazni, oszczędza na każdym produkcie. Dzieci marionetki w wyrosniętych ubrankach musza myć ręce 50 razy dziennie i składać skarpetki w kancik. O mężu nie ma co mówić, bo przy pierwszej okazji ucieka.
 
KOZIOROŻEC - maż
 
Tchórzliwy i zakompleksiony, ociężały pan Koziorożec jest chodzacym wyrzutem sumienia. Żeni się dosć wczesnie z jakas brzydka koleżanka z klasy lub krewna, bo ładnych i inteligentnych kobiet się boi. Jego dom jest odarty z romantyzmu i czułosci, a on sam nieustannie kontroluje czystosć i domowe wydatki. Chorobliwie zazdrosny, podejrzliwy i nudny, nie lubi kontaktów towarzyskich, gdyż wymagaja, niestety pewnych nakładów finansowych. Urodzony pesymista rozpatruje pewne zagadnienia mogace wyniknać z karygodnych zaniedbań domowników. O ile ucieka w pracę, jest spokój dopóki nie skończy, i wtedy znowu męczarnia.
 
 
01 maja 2020 09:56 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Waga:-)

I niech ma 
 
WAGA
 
23 IX - po raz drugi w tym roku na niebie czerwono pionie Wenus. Niezdarnie z wahaniem zaczynaja się rodzi niemowlęta-Wagi. Dziecko urodzone w tym znaku jest niezwykle układna, pozbawiona charakteru kukiełka. Dosć wredne, stroi głupie sacharynowe minki i osiaga to, co chce bez najmniejszego wysiłku.
 
PANI WAGA
 
Cwana gapa. Wyglada jak anielskie uosobienie wiotkosci i elegancji. Pozornie nie potrafi zliczyć do trzech. Z lekko przymkniętymi powiekami, żeby zasłonić czujne spojrzenie przenikliwych oczek, jak królik stoi słupka, rusza noskiem i czeka na sałatę. Jest milutka i ugrzeczniona. O ile się to opłaca, perliscie smieje się z najgorszych dowcipów. Chce mieć skrzynkę wyłożona wata, żeby broń Boże nie dotarła do niej paskudna rzeczywistosć. Chętnie przyjmuje prezenty, które z anielskim spokojem oddaje osobom, którym w danym momencie chce się podlizać. Jej rewanże sa pełne fantazji. A to przyniesie nam jako prezent urodzinowy kawałek kory kasztanowca australijskiego, a to sznurowadeł z bucika córeczki pewnej pani. A to nie przyjdzie na proszony obiad, bo gdzie indziej jest atrakcyjniej. Oryginalna w swoich pomysłach kreuje swoja zwiewna osobowosć idac leciutko po trupach. Waha się między dobrym i złym, nie znajac poczucia winy. Nie jest solidna, wynika to ze zmiennosci usposobienia. Ulega nastrojom i w zależnosci od chwili podejmuje decyzje, z których z anielskim spokojem wycofuje się po 10 minutach. Mężczyzni widza to co chca, ma więc Pan Waga powodzenie. Jak wyżej wspomniany królik, wzbudza instynkty opiekuńcze i wzrusza partnerów. Nie podejrzewaj oni ani przez chwilę, że pozornie nieobecna duchem, rozmarzona istotka zna dokładnie stan ich konta oraz kieruje ich życiem aksamitnymi łapkami. W miłosci niewierna i skora do intryg chętnie porzuca partnera, o ile pojawi się ktos ciekawszy. Wtedy uruchamia orkiestrę najsłodszych instrumentów. Jest jednoczesnie ukulele i cymbałkami. Przypomina rozmarzonego zbója na lesnej polanie czekajacego na pełen złota dyliżans. A przecież do póznej starosci, patrzac w zmętniałe lustro, widzi tam romantyczna Syrenę czeszac złote włosy i spiewajaca przecudnie dla nadpływajacego Odysa.
 
PAN WAGA
 
Typ Fredrowski. Trochę jowialny, trochę żałosny, a przede wszystkim smieszny. Rozsadza go energia, chce życia i użycia. Wszędzie go pełno. Ambitny do granic możliwosci, rozmysla nad najmniej kłopotliwym sposobem pozbycia się jakiejkolwiek konkurencji. Jego problematyczna moralnosć pozwala mu przyjaznić się koniunkturalne nawet z największa kanalia. Nie jest wybredny, choć lubi to co ładne i drogie. Sypia po południu i smaruje pulchne raczki kremem. Intryguje bezustannie. Zdolny jest zrobić największe swiństwo, o ile ma pewnosć, że się nie wyda. Zawsze przytakuje, sprawia to miłe wrażenie, nie znaczy nic. Seksualnie niepewny. 100% masochista, marzy o dostaniu solidnego lania pogrzebaczem. Chętnie żeni się z kobieta o silnym charakterze, która oszukuje bez przerwy, przez co czuje się na swój sposób dowartosciowany. Przepada za emskimi wódkami. Wredny i ugrzeczniony kocha się w madrzejszych i silniejszych kolegach, obrzydzajac im żony i kochanki. Potwornie skapy, Pan Waga bez namysłu wydaje rentę matki, o ile służy to zrobieniu dobrego wrażenia. Kiedy dojdzie do własnych pieniędzy i władzy, staje się bardzo niebezpieczny. Odgrywa się na wszystkich za faktyczne i urojone niepowodzenia. Na starosć niby król Midas, lsni złociscie łysina, wymachujac oslimi uszami.
 
WAGA - żona
 
Leniwa, cukierkowa, infantylna panienka bez wzgladu na wiek. Pozornie bez własnego zdania, jest chłodna i bez przerwy kalkulujaca. Nadaje się wyłacznie na żon dla dyplomaty, który rzadko bywa w domu i potrafi się obejsć bez normalnej, klasycznie pojętej rodziny. Niewierna, lunatyczna, marzy o romantycznych hawajskich zachodach słońca z niesmiałym studentem, zapominajac zrobi pranie, kupi pieczywo i pozmywa naczynia. Dosć niechlujna i niedbała nie nadaje się do prowadzenia domu i wychowywania dzieci, którym zamiast sniadania robi zielnik roslin nowozelandzkich lub karmnik dla sikorek.
 
WAGA - maż
 
W sprawach osobistych jest tak pozbawiony instynktu i kręgosłupa, że można go bardzo łatwo złowić na męża o ile jest heteroseksualista. Jest jeden warunek: dama oswiadcza się i bierze wszystko w swoje ręce. Pozornie romantyczny i czarujacy kochanek mysli wyłacznie o własnej wygodzie. Dom go nie interesuje, dzieci męcza. Chętnie ucieka od nawet najprostszych obowiazków, twierdzac, że inni potrafia to załatwi lepiej. Jest egoistyczny i leniwy. Rozwodzi się bez problemu, o ile żona zaproponuje mu korzystne warunki i brak kłopotów zwiazanych z rozstaniem.
01 maja 2020 11:03 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

I niech ma :lol1:
 
WAGA
 
23 IX - po raz drugi w tym roku na niebie czerwono pionie Wenus. Niezdarnie z wahaniem zaczynaja się rodzi niemowlęta-Wagi. Dziecko urodzone w tym znaku jest niezwykle układna, pozbawiona charakteru kukiełka. Dosć wredne, stroi głupie sacharynowe minki i osiaga to, co chce bez najmniejszego wysiłku.
 
PANI WAGA
 
Cwana gapa. Wyglada jak anielskie uosobienie wiotkosci i elegancji. Pozornie nie potrafi zliczyć do trzech. Z lekko przymkniętymi powiekami, żeby zasłonić czujne spojrzenie przenikliwych oczek, jak królik stoi słupka, rusza noskiem i czeka na sałatę. Jest milutka i ugrzeczniona. O ile się to opłaca, perliscie smieje się z najgorszych dowcipów. Chce mieć skrzynkę wyłożona wata, żeby broń Boże nie dotarła do niej paskudna rzeczywistosć. Chętnie przyjmuje prezenty, które z anielskim spokojem oddaje osobom, którym w danym momencie chce się podlizać. Jej rewanże sa pełne fantazji. A to przyniesie nam jako prezent urodzinowy kawałek kory kasztanowca australijskiego, a to sznurowadeł z bucika córeczki pewnej pani. A to nie przyjdzie na proszony obiad, bo gdzie indziej jest atrakcyjniej. Oryginalna w swoich pomysłach kreuje swoja zwiewna osobowosć idac leciutko po trupach. Waha się między dobrym i złym, nie znajac poczucia winy. Nie jest solidna, wynika to ze zmiennosci usposobienia. Ulega nastrojom i w zależnosci od chwili podejmuje decyzje, z których z anielskim spokojem wycofuje się po 10 minutach. Mężczyzni widza to co chca, ma więc Pan Waga powodzenie. Jak wyżej wspomniany królik, wzbudza instynkty opiekuńcze i wzrusza partnerów. Nie podejrzewaj oni ani przez chwilę, że pozornie nieobecna duchem, rozmarzona istotka zna dokładnie stan ich konta oraz kieruje ich życiem aksamitnymi łapkami. W miłosci niewierna i skora do intryg chętnie porzuca partnera, o ile pojawi się ktos ciekawszy. Wtedy uruchamia orkiestrę najsłodszych instrumentów. Jest jednoczesnie ukulele i cymbałkami. Przypomina rozmarzonego zbója na lesnej polanie czekajacego na pełen złota dyliżans. A przecież do póznej starosci, patrzac w zmętniałe lustro, widzi tam romantyczna Syrenę czeszac złote włosy i spiewajaca przecudnie dla nadpływajacego Odysa.
 
PAN WAGA
 
Typ Fredrowski. Trochę jowialny, trochę żałosny, a przede wszystkim smieszny. Rozsadza go energia, chce życia i użycia. Wszędzie go pełno. Ambitny do granic możliwosci, rozmysla nad najmniej kłopotliwym sposobem pozbycia się jakiejkolwiek konkurencji. Jego problematyczna moralnosć pozwala mu przyjaznić się koniunkturalne nawet z największa kanalia. Nie jest wybredny, choć lubi to co ładne i drogie. Sypia po południu i smaruje pulchne raczki kremem. Intryguje bezustannie. Zdolny jest zrobić największe swiństwo, o ile ma pewnosć, że się nie wyda. Zawsze przytakuje, sprawia to miłe wrażenie, nie znaczy nic. Seksualnie niepewny. 100% masochista, marzy o dostaniu solidnego lania pogrzebaczem. Chętnie żeni się z kobieta o silnym charakterze, która oszukuje bez przerwy, przez co czuje się na swój sposób dowartosciowany. Przepada za emskimi wódkami. Wredny i ugrzeczniony kocha się w madrzejszych i silniejszych kolegach, obrzydzajac im żony i kochanki. Potwornie skapy, Pan Waga bez namysłu wydaje rentę matki, o ile służy to zrobieniu dobrego wrażenia. Kiedy dojdzie do własnych pieniędzy i władzy, staje się bardzo niebezpieczny. Odgrywa się na wszystkich za faktyczne i urojone niepowodzenia. Na starosć niby król Midas, lsni złociscie łysina, wymachujac oslimi uszami.
 
WAGA - żona
 
Leniwa, cukierkowa, infantylna panienka bez wzgladu na wiek. Pozornie bez własnego zdania, jest chłodna i bez przerwy kalkulujaca. Nadaje się wyłacznie na żon dla dyplomaty, który rzadko bywa w domu i potrafi się obejsć bez normalnej, klasycznie pojętej rodziny. Niewierna, lunatyczna, marzy o romantycznych hawajskich zachodach słońca z niesmiałym studentem, zapominajac zrobi pranie, kupi pieczywo i pozmywa naczynia. Dosć niechlujna i niedbała nie nadaje się do prowadzenia domu i wychowywania dzieci, którym zamiast sniadania robi zielnik roslin nowozelandzkich lub karmnik dla sikorek.
 
WAGA - maż
 
W sprawach osobistych jest tak pozbawiony instynktu i kręgosłupa, że można go bardzo łatwo złowić na męża o ile jest heteroseksualista. Jest jeden warunek: dama oswiadcza się i bierze wszystko w swoje ręce. Pozornie romantyczny i czarujacy kochanek mysli wyłacznie o własnej wygodzie. Dom go nie interesuje, dzieci męcza. Chętnie ucieka od nawet najprostszych obowiazków, twierdzac, że inni potrafia to załatwi lepiej. Jest egoistyczny i leniwy. Rozwodzi się bez problemu, o ile żona zaproponuje mu korzystne warunki i brak kłopotów zwiazanych z rozstaniem.

Masochista marzący o laniu pogrzebaczem ZAKUPIĘ TAKOWY Dwa razy przeczytałam czy to antyhoroskop  czy horoskop bo mąż Waga bardzo mnie zaintrygowałprzeprowadze wywiad
01 maja 2020 11:40 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Masochista marzący o laniu pogrzebaczem :smiech3::hihi:ZAKUPIĘ TAKOWY :smiech2:Dwa razy przeczytałam czy to antyhoroskop  czy horoskop bo mąż Waga bardzo mnie zaintrygował:hihi::smiech3:przeprowadze wywiad:strzela z bicza:

Hanna Bakuła jest jedną z moich ulubionych publicystek. Ten antyhoroskop za każdym razem przyprawia mnie o ataki śmiechu.
W czasie gdy Mleczko go umieściła- ryczałyśmy tu z radości 
Mężczyzn spod znaku Wagi obecnie nie znam- raczej otaczają mnie Byki, Skorpiony i Koziorożec sztuk 1.
Kiedyś miałam kolegę Wagę i może lubił lanie pogrzebaczem, bo zawsze dostawał ode mnie jazdy za pseudointelektualny i moralizatorski ton i wydawało się, że nawet mu się to podoba 
01 maja 2020 15:56 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Szukałam horoskopu Hanny Bakuły, który kiedyś zamieściła Mleczko. Nie znalazłam, to ponawiam na poprawę humoru- chociaż tak troszeczkę :oczko2:
Pierwszy dla  naszej Clio, żeby tak nie wzdychała ściboląc koronkę , czy inną mereżkę :hihi:
 
BYK
 
Jest 20 IV. Z nieba usmiecha się Wenus, Słońce wchodzi w znak Byka. Wydawać by się mogło, że jest to pora miłosci i piękna. Otóż jest odwrotnie. Dużo logiczniejsza dla tego znaku wydaj e się nazwa KROWA, bowiem ludzie z tego znaku sa ciężcy, nieelastyczni, pozbawieni wdzięku i fantazji. Dziecko tak urodzone jest rozwydrzonym lizusem, gadajacym bez przerwy i gromadzacym potworne ilosci smieci i zabawek. Wszystko im się przyda. Ulubiona rozrywka jest strojenie się bez względu na płeć w stroje matki i mizdrzenie się przed lustrem. Marzeniem, bez względu na płeć, jest być Marylin Monroe.
 
PANI KROWA (sorry!)
 
Zalotnie leniwa, emanuje tandetna erotyka, której nabawia się z pochłanianych w młodosci romansów. Marzac o wielkiej miłosci napycha się słodyczami i wabi mężczyzn ciężkostrawna kuchnia. Uważajac, że jest stworzona do wyższych celów nie koncentruje się na niczym. Jej pasja jest obrzydzanie wszystkich i wszystkiego. Najczęsciej wplatuje się w sytuacje zbyt trudne dla swojego nieskomplikowanego rozumku. Cały czas wini innych za swoje ciagłe niepowodzenia. Chorobliwie próżna i ambitna, oczekuje hołdów i darów, które coraz rzadziej dostaje. Z natury poczciwa, leniwa, powolna i pozbawiona autentycznej pasji, o ile uda jej się wyjsć za maż, koncentruje się na domu, pełnym konfitur, sosów i nijakich dzieci. O ile nie, zostaje coraz starsza panna. Zamęcza żonatych kochanków neurastenicznymi opowiesciami o swoich byłych sukcesach. Na starosć wystrojona operetkowo, myslac, że popada w styl klasyczny, obżera się wymyslnymi potrawami i zadręcza się dietami cud, mruczac do Księżyca.
 
PAN KROWA
 
W dzieciństwie, będac mała, wdzięczna dziewczynka ubrana w suknie matki, z wiekiem staje się coraz bardziej pozbawionym fantazji tumanem i tyranem. Natura niemiecka. Boi się tylko silniejszych i odgrywa się na słabszych. Ciężko i schematycznie myslacy, działajacy powolnie, marzy o byciu "kierownikiem wycieczki", choćby składajacej się z półgłówków. Kupuje ksiażki, których nie jest w stanie czytać, gadżety, których nie rozpakowuje, dżemy, które napoczyna i gubi. Wierny zamawiacz domów wysyłkowych. Swoich pogladów Bogu dzięki nie ma. Jest kameleonem, który zlewa się z otoczeniem, o ile jest silniejsze. Jego stosunek do pieniędzy jest niezwykle skomplikowany. Nie lubi wydawać, a lubi kupować. Jak swięta krowa snuje się po sklepach, skad przynosi potworne ilosci niepotrzebnych rzeczy. Potem płacze nad pustym portfelem. Obżera się bez litosci, a resztki pakuje w słoiki, którymi zastawia lodówkę. Zostaja tam na zawsze, bo nic nie wyrzuca. Zakochuje się dosć łatwo, ale jest ostrożny i wygodny. Szans na łatwe złowienie KROWY ma tylko osoba silniejsza, która go zgniecie bez litosci. Wtedy chętnie staje się niewolnikiem zasypujacym ja niepotrzebnymi prezentami i wiernopoddańczym uwielbieniem oraz konfiturami własnego wyrobu. W małżeństwie staje się zaradna pania domu człapiaca w nie wyrzuconych starych kapciach. Jest wsteczny, superkonserwatywny i bez polotu.
 
KROWA - żona
 
Praktyczna krowa bez fantazji, wyżywajaca się w kuchni. Wczesnie się zaokragla i zaczyna zajmować się wyłacznie urzadzaniem przytulnego gniazdka, aby mieć gdzie drzemać na kanapie w starym szlafroku. Bardzo łasa na pieniadze, prezenty, a nawet byle jakie hołdy, nie koncentruje się na niczym. Nie ma żadnych zainteresowań. Takiego marazmu żada od całej rodziny. Ideałem dla niej jest ograniczony żarłok, siedzacy na pluszowym stołeczku i obsługujacy maszynkę do robienia pieniędzy.
 
KROWA - maż
 
Przyziemny pantoflarz, pozbawiony fantazji krypto-despota, ociężały domator, ceniacy wyżej u partnerki umiejętnosć kwaszenia kapusty, niż jakiekolwiek zdolnosci umysłowe. Trzezwy i sprytny kalkulator żeni się chętnie z kobieta, która stoi towarzysko wyżej od niego, na której natychmiast zawisa. Żonę słabsza terroryzuje i rozlicza z każdego, nawet jej własnego grosza. Lubi chwalić się wygladem żony i dzieci, acz bardzo cierpi kupujac im, w swoim pojęciu, za drogie i zbyt luksusowe rzeczy. Mimo poważnych skłonnosci do tycia - je ciagle! Przekonany o swoim wyjatkowym intelekcie chętnie udziela rodzinie napuszonych rad. W dodatku trudno się go pozbyć.

   Niezla parodia... Próbowałam sobie siebie wyobrazić  
01 maja 2020 17:54 / 2 osobom podoba się ten post
Clio

:gazeta1: :lol3: :gwizdanie: Niezla parodia... Próbowałam sobie siebie wyobrazić :lol2: 

Jaka tam parodia  U mnie się zgadza- no prawie wszystko  A patrząc na ten antyh- mojego chopa , to napiszę, że dobrze mu tak 
01 maja 2020 18:47 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Wypisz wymaluj ja holyłódzka zwiezda z czasów komunistycznych szyjąca w piwnicy na starej maszynie spadochrony dla bab z wielkimi pierwsiami:hihi:Zbudowala se schron przeciw koronny i siedzi se tam z młodym o 25 gostkiem którego pieści czasem prondem dla lepszego ukrwienia bosych stóp, żeby jej sznurówki zawiązał bo sama już nie może przez wiszący brzuch :smiech2:

Nie moge malo brakuje a będę inkontynentna