No niestety ja tym razem nie zapakowałam bo nie wiedziałam że mój pobyt będzie taki długi. Wyjechałam zma - styczeń, teraz jest wiosna a zanosi się , że i lato tutaj zalapie. :-(

Jestem w niezłej sytuacji, bo pakowałam na wiosnę, to wprawdzie nie mam krótkich gatek, ale reszta może być. Kurtkę cienką w razie czego zapakowałam. To brak mi letnich butow i krótkich spodenek. A jak u ciebie? Da się coś przerobić?
Wzięłam też jedne takie adidasy z siatki, z sandałami mają mało wspólnego, ale przewiewne....
Moja znajoma utknęła z typowo zimowymi rzeczami. Autobu po drodze do Polski się zepsuł i syn ją ściągnął. Ciekawe, jakie rozmiary ma synowa- bo ona niższa, lekko przy kości- ale może akurat coś da się przystosować.
Jakieś pomysły? W Aldim podobno jakieś fajne rzeczy, ale nie widziałam, tylko koleżanka z miejsca kilkaset km dalej mówiła...