Koronawirus

18 marca 2020 20:25 / 5 osobom podoba się ten post
Werska

W Rewe kasjerki mają ekrany. Dwa kije od szczotki, na to nawinięta folia spożywcza. Działa- widać, słychać a nikt na nie kichnie. Czytnik kart przed ekranem.
Zobaczymy jak to się rozwinie. Ale dopóki to się nie skończy i państwa nie podadzą, jak to wyglądało, sądzę, że bezpieczniej w DE. Robią ogromne ilości testów, izolują osoby z koronawirusem, mają lepsze zaplecze. W Polsce mam wrażeniem zamiatało się pod dywan- jeszcze jakieś 3 dni temu. Może coś się zmieniło. Decyzja o zamknięciu szkół, itd. dobra. Ale puszczanie samopas ludzi, którzy mogli mieć kontakt z zarażonymi, bez testów, o które nie mogli sie doprosić- jeszcze kilka dni temu- rodzą obawy, że u nas jest gorzej, tylko tego nie widać, bo ludzi zamknięto i mało się ich badało.
Oby ciepłe dni przyhamowały to paskudztwo- jak na to liczymy...
Uważać trzeba wszędzie, decyzje swoje podejmować i ponosić ich konsekwencje... Oby jak najmniejesze...
 
 

Werska, robienie testów ludziom którzy nie mają żadnych objawów nie ma najmniejszego sensu. Zawsze można złapać koronawirusa dwa dni po teście. Test jest po to aby wykluczyć/odróżnić czy to tylko grypa czy koronawirus. Czy wiesz ile czasu trzeba na zrobienie tesów wszystkim jacy sie napatoczą ?? 
18 marca 2020 20:42 / 6 osobom podoba się ten post
Tak że tak.    Wracam w piątek godz 8.00. z Braciakami ( kochane ziomki ). Otwierane są kolejne przejścia, te godziny sensacyjne 24, 30 są dla tirów.  Być może za te dwa będzie luźniej....     Wszyscy wracają. Zostawiają domy w Belgii itd i do kraju. Bo tam skala zachorowań mniejsza i można prześlizgnąć się przez tą epidemię. Chociaż dzisiaj znacznie wzrosła liczba zachorowań . Jeśli w Niemczech będzie w takim tempie ponad 1000 dziennie to na pewno zamkną granicę. A potem zamkną wszystkie firmy i co wtedy ..?  Przy takiej ilości chorych , mogą Polaków nie hospitalizować , tylko młodych Niemców, starych i obcych na pewno nie.  Zapowiada się, że prawie wszyscy Niemcy będą chorzy.  
Rozsądek podpowiada żeby być u siebie .  
Więc tymczasem borem lasem    
18 marca 2020 20:45 / 5 osobom podoba się ten post
Mycha

Werska, robienie testów ludziom którzy nie mają żadnych objawów nie ma najmniejszego sensu. Zawsze można złapać koronawirusa dwa dni po teście. Test jest po to aby wykluczyć/odróżnić czy to tylko grypa czy koronawirus. Czy wiesz ile czasu trzeba na zrobienie tesów wszystkim jacy sie napatoczą ?? 

Ale chodzi właśnie o tych, co mają objawy, które na wirusa mogą wskazywać. WHO zaleca testy, izolację i ograniczenia w spotkaniach- te trzy rzeczy, a brak każdej z nich- jak to jeszcze w Polsce było 4 dni temu z testami- otwiera nowe drogi zakażeń. 
Niemcy mniej ograniczeń stosowali, przy lepszym wyłapywaniu chorych i  lepszej organizacji szpitali. Tak mi się wydaje.
Choć co do przestrzegania zasad zapobiegających wirusowi, to różnie mówią. To, co tu piszecie, jak się służby zachowują to jest tragiczne. Ale tu akurat widzę prawidłowe zachowania, koleżanka z poludnia tez opisuje, że zachowywane są podstawowe środki bezpieczeństwa.
Ja jestem w grupie tych, co za testami, i na razie opinii nie zmieniłam. Wśród mojej rodziny są osoby, które mówią tak, jak ty.
Jak to wygląda to się okaże jak to podsumują po pandemii. Która- oby- skończyła się jak najszybciej!
18 marca 2020 20:55 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

Ale chodzi właśnie o tych, co mają objawy, które na wirusa mogą wskazywać. WHO zaleca testy, izolację i ograniczenia w spotkaniach- te trzy rzeczy, a brak każdej z nich- jak to jeszcze w Polsce było 4 dni temu z testami- otwiera nowe drogi zakażeń. 
Niemcy mniej ograniczeń stosowali, przy lepszym wyłapywaniu chorych i  lepszej organizacji szpitali. Tak mi się wydaje.
Choć co do przestrzegania zasad zapobiegających wirusowi, to różnie mówią. To, co tu piszecie, jak się służby zachowują to jest tragiczne. Ale tu akurat widzę prawidłowe zachowania, koleżanka z poludnia tez opisuje, że zachowywane są podstawowe środki bezpieczeństwa.
Ja jestem w grupie tych, co za testami, i na razie opinii nie zmieniłam. Wśród mojej rodziny są osoby, które mówią tak, jak ty.
Jak to wygląda to się okaże jak to podsumują po pandemii. Która- oby- skończyła się jak najszybciej!

Cos mi się wydaje, że szybko to sie nie skończy. Z wielu względów. 
18 marca 2020 20:55 / 5 osobom podoba się ten post
Jogusia34

Kochani ja jutro wyjeżdżam . Nawet karty kontaktowe wypełniłam . Teraz myślimy na jakie przejście jechać. W necie mało aktualne informacje. Jak ktoś coś wie dajcie znać.

Szczęśliwej drogi bez niespodzianek,
18 marca 2020 21:01 / 4 osobom podoba się ten post
Kamaa84

Tak że tak. :prosze o cisze:   Wracam w piątek godz 8.00. z Braciakami ( kochane ziomki ). Otwierane są kolejne przejścia, te godziny sensacyjne 24, 30 są dla tirów.  Być może za te dwa będzie luźniej....     Wszyscy wracają. Zostawiają domy w Belgii itd i do kraju. Bo tam skala zachorowań mniejsza i można prześlizgnąć się przez tą epidemię. Chociaż dzisiaj znacznie wzrosła liczba zachorowań . Jeśli w Niemczech będzie w takim tempie ponad 1000 dziennie to na pewno zamkną granicę. A potem zamkną wszystkie firmy i co wtedy ..?  Przy takiej ilości chorych , mogą Polaków nie hospitalizować , tylko młodych Niemców, starych i obcych na pewno nie.  Zapowiada się, że prawie wszyscy Niemcy będą chorzy.  
Rozsądek podpowiada żeby być u siebie .  
Więc tymczasem borem lasem  :zywoplot:  :flaga Polski:

Fajnie że wracasz do domku.Myślę iż to dobra decyzja, w sytuacji zagrożenia, obawy,niepewności, lepiej być wśród bliskich, a przynajmniej w swoim kraju, po prostu w domu! 
18 marca 2020 21:02 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

To stare info . Ciągle modyfikują i szukają lepszych rozwiązań . Już jest więcej otwartych przejść granicznych  . Ma sie ku lepszemu .

Na jakiej podstawie stare? Ja sie dowiem dopiero na granicy a info z gov powinno bym aktualne. Zobacz co tu pisza https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-w-polsce-polacy-majacy-poddac-sie-kwarantannie-z-lotniska-wracaja/81vwdbe Raczej nie klamia  .
18 marca 2020 21:11 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Cos mi się wydaje, że szybko to sie nie skończy. Z wielu względów. 

W Chinach od grudnia , czyli cztery miesiące . 
Trzeba mieć nadzieję . I wiarę . I być ostrożnym.
18 marca 2020 21:40 / 4 osobom podoba się ten post
Korona to broń biologiczna , jak Czarnobyl , ktoś to gowno wypuścił , taka wojna.  Eliminacja starszych, słabych i schorowanych . Wzgledy finansowe tez. I będzie przepotężny kryzys .  Kto zabezpieczony i przeżyje ten jakoś da radę, jak na wojnie . 
edit . Niemcy już robią wałki w szpitalach, zamiast korony wpisują wszystko inne w zgonie .
18 marca 2020 22:09 / 5 osobom podoba się ten post
monika.s

Poznanianka ale my jestesmy w EU, mowili, ze zamykaja granice zewnetrzne europy. To nie to samo co zamkniecie granic konkretnego panstwa dla obcokrajowcow?

Teraz już zajarzyłam :D,ale w pierwszym momencie byłam zakręcona.Dość ,że problem z transportem ,bo wszyscy się boją zabierać(Blablacar) i jak już nalazłam to nagle pomyslałam ,że zmienniczka nie wjedzie swoim autem.A ja muszę do domu.W sumie będę tutaj 68 dni,co nawet przy zajeb...szteli to jest dla mnie za długo.A i właśnie przedszkole zamknęli.Ale wygląda na to ,że 2 kwietnia pojade do domu.I mam nadzieję,że te kolejki się trochę zmniejszą na granicy.
19 marca 2020 09:27 / 5 osobom podoba się ten post
Na granicy czas oczekiwania ok 3h ,  .
We wczorajszych wiadomościach wieczornych podniesiono temat opieki 24 . Maj świadomość kolapsu pielęgnacyjnego w przypadku zamknięcia granic z Polską . 
19 marca 2020 10:09 / 5 osobom podoba się ten post
A z tą kwarantanna to nie przelewki. Koleżanka wróciła we wtorek z DE do domu. Wczoraj miala nalot policji po 16ej dziś o 8 już ją odwiedzili. Tak więc narazie chyba ludzie przed kara finansowa trzęsą portkami i siedzą na tyłkach w domach. Pytali się czy czegoś jej potrzeba. Narazie na ten tydzień jest zaopatrzona w przypadku braków oni dowiozą co trzeba więc raczej nikt nikomu z głodu nie da umrzeć. 
19 marca 2020 10:14 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

A z tą kwarantanna to nie przelewki. Koleżanka wróciła we wtorek z DE do domu. Wczoraj miala nalot policji po 16ej dziś o 8 już ją odwiedzili. Tak więc narazie chyba ludzie przed kara finansowa trzęsą portkami i siedzą na tyłkach w domach. Pytali się czy czegoś jej potrzeba. Narazie na ten tydzień jest zaopatrzona w przypadku braków oni dowiozą co trzeba więc raczej nikt nikomu z głodu nie da umrzeć. :-)

To dobrze- i to, że siedzą w domu, i to, że w razie czego dowiozą to, co trzeba.
19 marca 2020 12:04 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

A z tą kwarantanna to nie przelewki. Koleżanka wróciła we wtorek z DE do domu. Wczoraj miala nalot policji po 16ej dziś o 8 już ją odwiedzili. Tak więc narazie chyba ludzie przed kara finansowa trzęsą portkami i siedzą na tyłkach w domach. Pytali się czy czegoś jej potrzeba. Narazie na ten tydzień jest zaopatrzona w przypadku braków oni dowiozą co trzeba więc raczej nikt nikomu z głodu nie da umrzeć. :-)

Tak, to prawda . Podchodzi straż miejska i policja pod dom, dzwoni do kwarantannika i przywołuje pod okno . Trzeba sie pokazać, że jest się w domu . Ale po co to ? gdyby wszyscy poddali się nakazom to policjanci zrobiliby swoja robotę . Tak ciężko zrozumieć, że to jest zwykła przyzwoitość  .
19 marca 2020 12:35 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Na granicy czas oczekiwania ok 3h ,  .
We wczorajszych wiadomościach wieczornych podniesiono temat opieki 24 . Maj świadomość kolapsu pielęgnacyjnego w przypadku zamknięcia granic z Polską . 

Tak dorotee , nasi starają się jak widac . Ja powtarzam jak mantrę, że to w dużej mierze wina powracających . Rozumiem tych, ktorzy mają ubezpiecenia w Polsce . Tych co pracuja na zleceniach, delegacjach i innych formach . Ale ci, ktorzy pracują na umowę opracę i ci ci ktorzy juz mieszkaja za granicami kraju mogli wstrzymać sie jeden-dwa dni .  A Niemcy dobrze by zrobili gdyby przejęli opiekunki i zatrudnili na umowę o pracę . Daliby po nosie agencjom i mieliby pracowników na stałe ( oczywiście rotacyjnie ). Zatrudniają murarzy, stolarzy,logistyków,kucharzy, masarzy i kelnerki i inne zawody, mogliby powiększyć  o jeden zawód więcej .