W Rewe kasjerki mają ekrany. Dwa kije od szczotki, na to nawinięta folia spożywcza. Działa- widać, słychać a nikt na nie kichnie. Czytnik kart przed ekranem.
Zobaczymy jak to się rozwinie. Ale dopóki to się nie skończy i państwa nie podadzą, jak to wyglądało, sądzę, że bezpieczniej w DE. Robią ogromne ilości testów, izolują osoby z koronawirusem, mają lepsze zaplecze. W Polsce mam wrażeniem zamiatało się pod dywan- jeszcze jakieś 3 dni temu. Może coś się zmieniło. Decyzja o zamknięciu szkół, itd. dobra. Ale puszczanie samopas ludzi, którzy mogli mieć kontakt z zarażonymi, bez testów, o które nie mogli sie doprosić- jeszcze kilka dni temu- rodzą obawy, że u nas jest gorzej, tylko tego nie widać, bo ludzi zamknięto i mało się ich badało.
Oby ciepłe dni przyhamowały to paskudztwo- jak na to liczymy...
Uważać trzeba wszędzie, decyzje swoje podejmować i ponosić ich konsekwencje... Oby jak najmniejesze...