Owszem otwierają nowe przejścia,ale dopiero po licznych interwencjach ludzi,którzy dali znać jaka jest sytuacja. My po prostu trafiliśmy na taki czas kiedy na świeżo to organizowano i faktem jest, że bylo to zupełnie nieprzemyślane. Powinni zaangażować w to więcej osób tymbardziej..ze Morawiecki dokładnie mówił wcześniej ilu powracajacych Polaków sie spodziewaja. Mogli chociaz roznosic widy do picia,jakakolwiek zywnosc. W tv podawali,ze tak robiono. To klamstwo wody za darmo rozdawali dopiero na koncu kiedy sie przekraczało granice i ludzie byli wykończeni. My mieliśmy duzy prowiant. Spodziewaliśmy sie tego,ale nie na taka skale..tak czy inaczej najważniejsze,ze sie dotarlo do domu ??oby tylko na takich perypetiach sie skończyło..