Koronawirus

18 marca 2020 10:32 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Wiem, że zaraz poleci na mnie hejt jeśli coś tutaj napisze. Ale czy tak naprawdę Ci wszyscy co teraz ruszyli "do domu" powinni to robić? Czy naprawdę aż taki sztorm.ludxi nagle musiał.opuszxzac Niemcy czy inne państwa i tłuc się tyle godzin w korkach. Ja wiem, że ktoś powie, że lepiej w tej chwili być z rodziną. Ja też bym chciałam . Jedli.mam rozpatrywać swoją sytuację to powiem tak. Jeśli wrócę to i tak jestem uziemiona. Moja mama nawet mnie prosi że jak wrócę nie przychodzi do mnie bo to wszystko teraz to jedna wielka niewiadomą. Córka siedzi w innym mieście więc też mówi siedź w DE nie przywlecz czegoś a i tak podczas kwarantanny nie spotkalabym się z nią żeby nie ryzykować. Wiem, że każdy ma osobisty powód powrotu. Póki co ja narazie zostaje i patrzę jak się to dalej klaruje. To jest każdego decyzja. Ajencja też o nas zadbała . Mam zamówione leki bo w razie gdy zostanę zabraknie mi.lekow. 

Kto ma Ciebie hejtowac,? Co? Większość wraca w panice, można zrozumieć., Że w tej trudnej chwili chcą być razem . Ja się bardziej boje , że mogę coś przytargac do domu . Niestety zaraza została przywleczona z zachodu . Ale i tak by dotarła do nas . Pandemia niestety ma to do siebie . Kanapki , woda to chyba oczywiste . Nawet w niemieckiej tv apelowali o zabranie większej ilości prowiantu z uwagi na sytuację na granicy.  Ale już pierwsi są szczęśliwe w domu .
18 marca 2020 10:34 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Przemyślenia Krzysztofa Skiby.. 
 
Warto przy tej okazji zdobyć się na jakąś rozsądną refleksję. Przewartościować swoje życie. Pomyśleć o tym, że ta niespodziewana lekcja koronawirusa przyda się nam wszystkim. Być może warto zadumać się nad kruchością życia, przypomnieć sobie starą prawdę, że jesteśmy tylko pasażerami w tym pociągu pędzącym przez czas, a samo życie nie polega tylko na fajnej imprezie z kokainą pod nosem i bentleyem pod pachą

Czy do takich przemyśleń zmusza nas tylko jakaś tragedia????
Nie można się nad tym pochylić na codzień????
Teraz niby więcej czasu tylko co te zastanawianie się da???? 
18 marca 2020 10:34 / 6 osobom podoba się ten post
angii

Bardzo trafne przemyślenia..ja już rozpoczynam kwarantannę..ale to co przeszliśmy w drodze jest nie do opisania. 25h czekania na przekroczenie granicy..prawdziwa gehenna. Zero jedzenia,picia,toalet..karetka wzywana parokrotnie, bo ludzie nie wytrzymywali..szczególnie dzieci. Jestem w szoku jak można było tak organizacyjnie dac ciała. 
Jak już coś takiego przeszłam to może i z korona sobie poradzę ??

A kto mógł przewidzieć, że ci pracujący i mieszkający na stałe poza granicami kraju będą chcieli urlopy spędzić w kraju . Jadą ci ktorzy maja ubezpieczenie w kraju, w ktorym świadcza pracę i maja wolne z różnych przyczyn . Co innego osoby pracujące za granica a ubezpieczone w kraju tak jak opiekunki . Zadna organizacjia nie pomoże , trzeba każdem zamierzyc temp . wypełnić druk .  Takie są zarządzenia .W tym przypadku będę broniła rządu , otwierają nowe przejścia ( oprócz tych 6 na granicy z Niemcami ) ale nie wszystko mozna przyspieszyć . Wczoraj widziałam ludzi idących do przejścia granicznego  pieszo . Współczuję im, tylko nikt nie myślał, że wszyscy będą chcieli wrócić  do Polski w przeciągu paru dni . I wszyscy na raz . To tak jak z zakupami . 
18 marca 2020 10:34 / 6 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Wiem, że zaraz poleci na mnie hejt jeśli coś tutaj napisze. Ale czy tak naprawdę Ci wszyscy co teraz ruszyli "do domu" powinni to robić? Czy naprawdę aż taki sztorm.ludxi nagle musiał.opuszxzac Niemcy czy inne państwa i tłuc się tyle godzin w korkach. Ja wiem, że ktoś powie, że lepiej w tej chwili być z rodziną. Ja też bym chciałam . Jedli.mam rozpatrywać swoją sytuację to powiem tak. Jeśli wrócę to i tak jestem uziemiona. Moja mama nawet mnie prosi że jak wrócę nie przychodzi do mnie bo to wszystko teraz to jedna wielka niewiadomą. Córka siedzi w innym mieście więc też mówi siedź w DE nie przywlecz czegoś a i tak podczas kwarantanny nie spotkalabym się z nią żeby nie ryzykować. Wiem, że każdy ma osobisty powód powrotu. Póki co ja narazie zostaje i patrzę jak się to dalej klaruje. To jest każdego decyzja. Ajencja też o nas zadbała . Mam zamówione leki bo w razie gdy zostanę zabraknie mi.lekow. 

Dlaczego ma polecieć hejt ? To indywidualna decyzja każdego z nas. Gdybym nie zjeżdżał wcześniej, to siedziałbym w DE dłużej niż do 5 kwietnia. Tak więc nie widzę nic niestosownego w Twojej decyzji 
A powiedz, bo nie wiem, czy nie jesteś w firmie BC ? Oni mi przysyłają sms-y od pomocy na zleceniu, m.in o przesyłaniu leków itd. Chociaż nie pracuję u nich, ale kiedyś miałem od nich jeździć. 
18 marca 2020 10:35 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Wiem, że zaraz poleci na mnie hejt jeśli coś tutaj napisze. Ale czy tak naprawdę Ci wszyscy co teraz ruszyli "do domu" powinni to robić? Czy naprawdę aż taki sztorm.ludxi nagle musiał.opuszxzac Niemcy czy inne państwa i tłuc się tyle godzin w korkach. Ja wiem, że ktoś powie, że lepiej w tej chwili być z rodziną. Ja też bym chciałam . Jedli.mam rozpatrywać swoją sytuację to powiem tak. Jeśli wrócę to i tak jestem uziemiona. Moja mama nawet mnie prosi że jak wrócę nie przychodzi do mnie bo to wszystko teraz to jedna wielka niewiadomą. Córka siedzi w innym mieście więc też mówi siedź w DE nie przywlecz czegoś a i tak podczas kwarantanny nie spotkalabym się z nią żeby nie ryzykować. Wiem, że każdy ma osobisty powód powrotu. Póki co ja narazie zostaje i patrzę jak się to dalej klaruje. To jest każdego decyzja. Ajencja też o nas zadbała . Mam zamówione leki bo w razie gdy zostanę zabraknie mi.lekow. 

Jesteś bezpieczniejsza u siebie i zaopiekowana , masz wsparcie, mobilnosc w razie czego a tutaj co ? Każdy ma Cię na końcu, nikt się Tobą nie przejmie , do końca to nawet regulacji prawnych nie ma . Teraz może jest jeszcze względny spokój ale jak przyjdzie fala jak we Włoszech to na ratunek będzie za późno, bo najpierw obywatele niemieccy będą na prawie .  
Nie wiem , jak by nie spojrzał to dupa .  
18 marca 2020 10:38 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko

A kto mógł przewidzieć, że ci pracujący i mieszkający na stałe poza granicami kraju będą chcieli urlopy spędzić w kraju . Jadą ci ktorzy maja ubezpieczenie w kraju, w ktorym świadcza pracę i maja wolne z różnych przyczyn . Co innego osoby pracujące za granica a ubezpieczone w kraju tak jak opiekunki . Zadna organizacjia nie pomoże , trzeba każdem zamierzyc temp . wypełnić druk .  Takie są zarządzenia .W tym przypadku będę broniła rządu , otwierają nowe przejścia ( oprócz tych 6 na granicy z Niemcami ) ale nie wszystko mozna przyspieszyć . Wczoraj widziałam ludzi idących do przejścia granicznego  pieszo . Współczuję im, tylko nikt nie myślał, że wszyscy będą chcieli wrócić  do Polski w przeciągu paru dni . I wszyscy na raz . To tak jak z zakupami . 

Faktycznie doszły dodatkowe przejścia na granicy z Niemcami (czytałem o 4, ale może faktycznie jest ich już sześć) i o jednym na granicy z Czechami (Lubawka). Wszystko dla ruchu osobowego, ale i tak fajnie, trochę to zmniejszy korki. Ciekawe tylko, kiedy uruchomią takie buspasy dla Sindbada i busików. Może i już to zrobili, też tego nie wiem.
18 marca 2020 10:43 / 6 osobom podoba się ten post
Kamaa84

Jesteś bezpieczniejsza u siebie i zaopiekowana , masz wsparcie, mobilnosc w razie czego a tutaj co ? Każdy ma Cię na końcu, nikt się Tobą nie przejmie , do końca to nawet regulacji prawnych nie ma . Teraz może jest jeszcze względny spokój ale jak przyjdzie fala jak we Włoszech to na ratunek będzie za późno, bo najpierw obywatele niemieccy będą na prawie .  
Nie wiem , jak by nie spojrzał to dupa .  :strach na wroble:

Chyba bardziej się czuje bezpieczna tutaj. Jestem tylko z pdp. Nikt nas nie odwiedza i nigdzie nie chodzimy. Nawet dzieci i wnuki nie przychodzą. Do sklepu jadę 1x w tyg w rękawiczkach i profilaktycznie zakładam maseczkę. Co ma mnie spotkać to i tutaj mnie spotka. W Pl byłoby gorzej zdana sama na siebie wszędzie daleko od mojego rancza więc zmuszonabym była zakupy nawet zrobić sobie. A czy to nie ryzyko. A czy podróż w tłoku to nie ryzyko. A jak ktoś chory będzie w podróży . Przecież to tyle godzin i nie wiadomo kto nagle zagorączkuje i będzie zarażał. I co wtedy? Do domu na kwarantannę nie trafię tylko tez moe być wywieziona do szpitala daleko od domu. 
18 marca 2020 10:46 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Dlaczego ma polecieć hejt ? To indywidualna decyzja każdego z nas. Gdybym nie zjeżdżał wcześniej, to siedziałbym w DE dłużej niż do 5 kwietnia. Tak więc nie widzę nic niestosownego w Twojej decyzji :-)
A powiedz, bo nie wiem, czy nie jesteś w firmie BC ? Oni mi przysyłają sms-y od pomocy na zleceniu, m.in o przesyłaniu leków itd. Chociaż nie pracuję u nich, ale kiedyś miałem od nich jeździć. 

Tak to oni. Dokładnie. Zamówienie na leki już złożyłam i niezaleznie czy wrócę o czasie umowy ( mam narazie do 4 Kwietnia a leki do około 10 kwietnia) czy przedluze pobyt to leki będę miała do końca miesiąca dostarczone. Więc póki co siedzę. 
18 marca 2020 10:52 / 6 osobom podoba się ten post
Mleczko

Byłam w aptece . Kolejki nie ma, byłam druga . Do apteki wchodzą pojedyncze osoby, wszystko oznakowane , linii przekraczać nie wolno . Wywieszona kartka z prośbą o płacenie za leki kartą . Połozyłąm receptę i odeszłam poza linie . Pani aptekarka przygotowałą leki i fakturę i poszła sobie poza linie rażenia :-) . Odbiłąm kartę zabrałam leki i musiałam isc za żółtą linie . Po sprawdzeniu płatności, wyszłam zadowolona z obsługi . Parkingi puste, chociaż zwolnione z opłat parkingowych . Spotkałam fotoreporterkę z aparatem, robiła zdjęcia pustych ulic . Pogadałyśmy parę minut w bezpiecznej odległości, wyraziła podziw dla subordnacji mieszkańców, az mi było wstyd :zawstydzony: , że się szwendam . Leki zmieściły sie do plecaczka i nie było ich widać . Przerwa w szkole ma być przesunieta do po świetach i jest obcja odrabiania tego czasu latem . Może jakoś przejdziemy bez wielkiego bólu, oby to sie stało . W Rudzie śląskiej dyskoteka na całego - proste jak sznurek w kieszenie, jak dbasz tak masz .  

Nie wiem jak to będzie z wydłużaniem roku szkolnego. Narazie moja córka się nie nudzi.. mają zdalne lekcje i nie tak mało nauki. Więc myślę z d jakoś rozwiązać ten problem. Gorzej się martwię o natury bo to dopiero jest skupisko ludzi . Oby do tego czasu wszystko przeminęło. 
18 marca 2020 10:58 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Nie wiem jak to będzie z wydłużaniem roku szkolnego. Narazie moja córka się nie nudzi.. mają zdalne lekcje i nie tak mało nauki. Więc myślę z d jakoś rozwiązać ten problem. Gorzej się martwię o natury bo to dopiero jest skupisko ludzi . Oby do tego czasu wszystko przeminęło. 

Piszę to co słyszę w informacjach tv . Chcę uchylić rąbka pomysłow, jakie sie tworzą w glowach polityków . Nie zawsze trafiacie  "na wyjeżdzie" na wszelkie maści informacje .
18 marca 2020 11:06 / 5 osobom podoba się ten post
Mleczko

A kto mógł przewidzieć, że ci pracujący i mieszkający na stałe poza granicami kraju będą chcieli urlopy spędzić w kraju . Jadą ci ktorzy maja ubezpieczenie w kraju, w ktorym świadcza pracę i maja wolne z różnych przyczyn . Co innego osoby pracujące za granica a ubezpieczone w kraju tak jak opiekunki . Zadna organizacjia nie pomoże , trzeba każdem zamierzyc temp . wypełnić druk .  Takie są zarządzenia .W tym przypadku będę broniła rządu , otwierają nowe przejścia ( oprócz tych 6 na granicy z Niemcami ) ale nie wszystko mozna przyspieszyć . Wczoraj widziałam ludzi idących do przejścia granicznego  pieszo . Współczuję im, tylko nikt nie myślał, że wszyscy będą chcieli wrócić  do Polski w przeciągu paru dni . I wszyscy na raz . To tak jak z zakupami . 

Owszem otwierają nowe przejścia,ale dopiero po licznych interwencjach ludzi,którzy dali znać jaka jest sytuacja. My po prostu trafiliśmy na taki czas kiedy na świeżo to organizowano i faktem jest, że bylo to zupełnie nieprzemyślane. Powinni zaangażować w to więcej osób tymbardziej..ze Morawiecki dokładnie mówił wcześniej ilu powracajacych Polaków sie spodziewaja. Mogli chociaz roznosic widy do picia,jakakolwiek zywnosc. W tv podawali,ze tak robiono. To klamstwo wody za darmo rozdawali dopiero na koncu kiedy sie przekraczało granice i ludzie byli wykończeni. My mieliśmy duzy prowiant. Spodziewaliśmy sie tego,ale nie na taka skale..tak czy inaczej najważniejsze,ze sie dotarlo do domu ??oby tylko na takich perypetiach sie skończyło..
18 marca 2020 11:47 / 4 osobom podoba się ten post
W Rewe kasjerki mają ekrany. Dwa kije od szczotki, na to nawinięta folia spożywcza. Działa- widać, słychać a nikt na nie kichnie. Czytnik kart przed ekranem.
Zobaczymy jak to się rozwinie. Ale dopóki to się nie skończy i państwa nie podadzą, jak to wyglądało, sądzę, że bezpieczniej w DE. Robią ogromne ilości testów, izolują osoby z koronawirusem, mają lepsze zaplecze. W Polsce mam wrażeniem zamiatało się pod dywan- jeszcze jakieś 3 dni temu. Może coś się zmieniło. Decyzja o zamknięciu szkół, itd. dobra. Ale puszczanie samopas ludzi, którzy mogli mieć kontakt z zarażonymi, bez testów, o które nie mogli sie doprosić- jeszcze kilka dni temu- rodzą obawy, że u nas jest gorzej, tylko tego nie widać, bo ludzi zamknięto i mało się ich badało.
Oby ciepłe dni przyhamowały to paskudztwo- jak na to liczymy...
Uważać trzeba wszędzie, decyzje swoje podejmować i ponosić ich konsekwencje... Oby jak najmniejesze...
 
 
18 marca 2020 12:16 / 2 osobom podoba się ten post
W Netto kupiłam dzisiaj płyn do dezynfekcji rąk , żel taki mały i chusteczki Ssgrotan . Na stojakach przy kasie , lekko ukryte na samym dole .
18 marca 2020 12:23 / 2 osobom podoba się ten post
angii

Owszem otwierają nowe przejścia,ale dopiero po licznych interwencjach ludzi,którzy dali znać jaka jest sytuacja. My po prostu trafiliśmy na taki czas kiedy na świeżo to organizowano i faktem jest, że bylo to zupełnie nieprzemyślane. Powinni zaangażować w to więcej osób tymbardziej..ze Morawiecki dokładnie mówił wcześniej ilu powracajacych Polaków sie spodziewaja. Mogli chociaz roznosic widy do picia,jakakolwiek zywnosc. W tv podawali,ze tak robiono. To klamstwo wody za darmo rozdawali dopiero na koncu kiedy sie przekraczało granice i ludzie byli wykończeni. My mieliśmy duzy prowiant. Spodziewaliśmy sie tego,ale nie na taka skale..tak czy inaczej najważniejsze,ze sie dotarlo do domu ??oby tylko na takich perypetiach sie skończyło..

Masz rację, nie byli przygotowani na to.... W przypadku kolejek przed granicą, inaczej rozwiązałbym ten problem z prowiantem.... Ale to moje głębokie przemyślenia. No cóż, nie każdy z rządzących, nawet na tym lokalnym szczeblu, nie odrobił lekcji z zarządzania.
18 marca 2020 13:56 / 3 osobom podoba się ten post
poznanianka1

https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-na-swiecie-unia-europejska-zamyka-granice-na-30-dni-6490001668569217a

Poznanianka ale my jestesmy w EU, mowili, ze zamykaja granice zewnetrzne europy. To nie to samo co zamkniecie granic konkretnego panstwa dla obcokrajowcow?