Kordon sanitarny będzie , nie stan wojenny .
Kordon sanitarny będzie , nie stan wojenny .
Wojenny nie, bo to nie wojna, ale jak wprowadzą stan wyjątkowy, to wcale mnie to nie zdziwi
Do Niemiec można wjechać bez problemu tylko trzeba mieć czym. Najlepiej żeby ktoś dojechał indywidualnie do granicy. Przekroczył granice a potem w Niemczech wszystko funkcjonuje normalnie. Nawet loty a terenie Niemiec. Jak ktoś chce to się dostanie na miejsce :-)
Szpital Uniwersytecki w Zielone Gorze szyje maseczki ochronne . Wiecej takich inicjatyw i juz bedzie cos w tej sprawie zrobione wiecej .
Wlosi stoja na balkonach w swoich mieszkaniach spiewaja i graja na instrumentach muzycznych, widze , ze graja nawet na pokrywkach . Musze poszukac w necie co u nich .
A co u Ciebie? Jakie decyzję podjęłaś? :-)
A kwarantanna nie obowiązuje? Jak opiekun(ka) przyjeżdża, to co? Z marszu zajmuje się podopiecznym?
Wpadłam na pomysł. Jutro poproszę męża żeby kupił 2 butelki spirytusu, zrobię roztwor 60 - 70 % i będziemy codziennie dezynfekować jamę ustna może to w jakiś sposób uchroni nas od tego paskudztwa :oczko1:
Wpadłam na pomysł. Jutro poproszę męża żeby kupił 2 butelki spirytusu, zrobię roztwor 60 - 70 % i będziemy codziennie dezynfekować jamę ustna może to w jakiś sposób uchroni nas od tego paskudztwa :oczko1:
Nie rób tego , bo uszkodzisz sobie jamę ustną ! Poza tym wirus atakuje płuca , czyli spirytus trzeba by wlać do płuc . Nie da się .
Jedynie dieta wzmacniająca organizm , spacery , hartowanie .
No właśnie jeszcze żadnej. Zajrzę na tę stronę powroty do domu, o której mówił premier, odnośnie lotów czarterowych. Tyle że, nie wspominał o Norwegii :-(
Dojrzewa we mnie myśl o pozostaniu tutaj, chociaż bardzo chce mi się do domu. Dyskutujemy jeszcze z dziećmi. One rozumieją moją chęć powrotu, ale myślą też o moim bezpieczenstwie. Taki pełny samolot ludzi, lot pewnie do Warszawy, później podróż do Olsztyna, to duże ryzyko ,wirus lubi takie środowisko:-(
Plusem jest to, że jestem u dzieci, a nie w pracy