Koronawirus

10 marca 2020 15:48 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Myślę, że ten filmik pewnie jest na Youtube 

Już obejrzałam  Ja mam swoja teorię, nie panikuję , zalecenia przestrzegam . Lepiej być ostroznym niż ryzykować .
10 marca 2020 15:53 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Już obejrzałam :-) Ja mam swoja teorię, nie panikuję , zalecenia przestrzegam . Lepiej być ostroznym niż ryzykować .

Gdyby wszyscy tak podchodzili do problemu, może mniejsze szanse miałby ten wirus. Szczególnie w kwestii ostrożności i przestrzegania zaleceń 
10 marca 2020 16:29 / 1 osobie podoba się ten post
10 marca 2020 18:08 / 5 osobom podoba się ten post
Jest mi miło że niektórzy się uspokoili   bo ja też mam to już w nosie, 
10 marca 2020 18:14 / 4 osobom podoba się ten post
nincia

Jest mi miło że niektórzy się uspokoili  :oklaski: bo ja też mam to już w nosie, :radosc1:

Ja podchodzę do tego tak, że co ma być to będzie. Nie takimi zarazami nas już straszyli po 2000 roku i nadal jesteśmy. 
10 marca 2020 18:42 / 4 osobom podoba się ten post
nincia

Jest mi miło że niektórzy się uspokoili  :oklaski: bo ja też mam to już w nosie, :radosc1:

Tylko nie w nosie  Toż to drogi oddechowe. Lepiej tam , gdzie światło nie dochodzi 
10 marca 2020 18:45 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Widziałam to w formie pisemnej.
Dziś rozmawiałam z firmą i zapytałam, czy zastanawiają się, jak zareagować w razie ewentualnego (oby nie) zamknięcia granic. Ona na to, że opiekunka zostaje. A jeśli- z różnych powodów- opiekunka nie zostaje z pdp., a wyjechać nie może? To kto za to płaci? U mnie jest tak, że jeśli np. jednocześnie zamkną szkoły i granice, to nie jestem tu potrzebna i co wtedy? Kto za to płaci? A ona na to- "to rzeczywiście ważna kwestia i trzeba się nad tym zastanowić.
 
Nie przyszło mi to do głowy przed wyjazdem. Ale teraz, gdym miała tu wrócić- jak było ustalane- 26 kwietnia (bo 04.04 mam zjazd do domu) to będę chciała mieć jakieś ustalenia w razie gdyby coś się działo. Mam nadzieję, że nie będzie to potrzebne. Nie mam zobowiązań, mogę zostać tu dłużej. Ale nie mam ochoty wydawać pieniędzy na utrzymanie w DE. W Chinach podobno wygasza się epidemia. Oby tak było...
 
Dziś podopieczny  się obudził, i mówi, że płyn antyseptyczny trzeba kupić. Pytam- gdzie, bo nigdzie już nie ma. Zdziwiony. Ale przyniosłam mu z łazienki i pokazuję, że posiada.
 
 

W Chinach się wygasza i to coraz wyraźniej. Europa się rozkręca.
10 marca 2020 18:57 / 4 osobom podoba się ten post
Trochę inny sposób na te trudną sytuację 
 We Włoszech nie wolno odprawiać mszy świętej, w internecie powstała strona , gdzie można się zapisać na adorację 
Z całego świata .
10 marca 2020 19:04 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Widziałam to w formie pisemnej.
Dziś rozmawiałam z firmą i zapytałam, czy zastanawiają się, jak zareagować w razie ewentualnego (oby nie) zamknięcia granic. Ona na to, że opiekunka zostaje. A jeśli- z różnych powodów- opiekunka nie zostaje z pdp., a wyjechać nie może? To kto za to płaci? U mnie jest tak, że jeśli np. jednocześnie zamkną szkoły i granice, to nie jestem tu potrzebna i co wtedy? Kto za to płaci? A ona na to- "to rzeczywiście ważna kwestia i trzeba się nad tym zastanowić.
 
Nie przyszło mi to do głowy przed wyjazdem. Ale teraz, gdym miała tu wrócić- jak było ustalane- 26 kwietnia (bo 04.04 mam zjazd do domu) to będę chciała mieć jakieś ustalenia w razie gdyby coś się działo. Mam nadzieję, że nie będzie to potrzebne. Nie mam zobowiązań, mogę zostać tu dłużej. Ale nie mam ochoty wydawać pieniędzy na utrzymanie w DE. W Chinach podobno wygasza się epidemia. Oby tak było...
 
Dziś podopieczny  się obudził, i mówi, że płyn antyseptyczny trzeba kupić. Pytam- gdzie, bo nigdzie już nie ma. Zdziwiony. Ale przyniosłam mu z łazienki i pokazuję, że posiada.
 
 

A co będzie jeśli ZmiennicZka przyjedzie ale ja już nie będę mogła wyjechać bo zamknął granice. To co? Obydwie na szteli zostajemy? Kto wtedy zarabia ? Za darmo siedzieć? Kto utrzymuje obydwie opiekunki? Ja też mam zjazd 4 kwietnia i 20 już powrót  więc wszystko mnie to zastanawia. 
10 marca 2020 19:13 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Tylko nie w nosie :lol2: Toż to drogi oddechowe. Lepiej tam , gdzie światło nie dochodzi :-)

Masz rację lepiej  tam gdzie napisałaś,  poprostu nie chciałam brzydko pisać :bo tak mnie rodzice wychowali 
 
10 marca 2020 19:23 / 1 osobie podoba się ten post
nincia

Masz rację lepiej  tam gdzie napisałaś,:-)  poprostu nie chciałam brzydko pisać ::kwiatek dla ciebie2:bo tak mnie rodzice wychowali:-) :radosc1:
 

A mnie nie lali po łapach 
10 marca 2020 19:23 / 4 osobom podoba się ten post
Merkel powiedziala, ze 60 do 70 procent ludzi moze sie zarazic w Niemczech. Jesli to prawda to i nas czeka. Zjezdzam za 2 tyg ale juz mysle zeby nie wracac busem, moze mnie autem odbiora .  
10 marca 2020 19:48 / 5 osobom podoba się ten post
Firma Pas Tran i.mietzy temperature przed podróżą swo pasażerom , środki dezynfekujace na pokładzie . No starają się .
10 marca 2020 19:54 / 3 osobom podoba się ten post
Chinscy uczeni podają nowe informacje dotyczące sposobu roznoszenia się koronawirusa. Wychodzi na to, że noszenie maseczek przez osoby zdrowe nie jest wcale bez sensu.
https://wiadomosci.wp.pl/chinski-naukowiec-koronawirus-podrozuje-na-odleglosc-45-m-noscie-maseczki-6487375819171969a
 
10 marca 2020 19:56 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

Widziałam to w formie pisemnej.
Dziś rozmawiałam z firmą i zapytałam, czy zastanawiają się, jak zareagować w razie ewentualnego (oby nie) zamknięcia granic. Ona na to, że opiekunka zostaje. A jeśli- z różnych powodów- opiekunka nie zostaje z pdp., a wyjechać nie może? To kto za to płaci? U mnie jest tak, że jeśli np. jednocześnie zamkną szkoły i granice, to nie jestem tu potrzebna i co wtedy? Kto za to płaci? A ona na to- "to rzeczywiście ważna kwestia i trzeba się nad tym zastanowić.
 
Nie przyszło mi to do głowy przed wyjazdem. Ale teraz, gdym miała tu wrócić- jak było ustalane- 26 kwietnia (bo 04.04 mam zjazd do domu) to będę chciała mieć jakieś ustalenia w razie gdyby coś się działo. Mam nadzieję, że nie będzie to potrzebne. Nie mam zobowiązań, mogę zostać tu dłużej. Ale nie mam ochoty wydawać pieniędzy na utrzymanie w DE. W Chinach podobno wygasza się epidemia. Oby tak było...
 
Dziś podopieczny  się obudził, i mówi, że płyn antyseptyczny trzeba kupić. Pytam- gdzie, bo nigdzie już nie ma. Zdziwiony. Ale przyniosłam mu z łazienki i pokazuję, że posiada.
 
 

Werska w dupie to maja. Nawet Niemiecka agencja powiedziala, ze mam dobry pomysl zeby tu zostac skoro zjezdzam stad planowo 25.03 a za tydzien jade na nastepne zlecenie.
Skoro mnie nie sluchaja w agencji przeslalem im rozporzadzenia ministerstwa co do NRW.
To juz oczywiscie kazdy umywa rece i dostalem odp tylko "jesli chodzi o nasza agencje wszystko przebiega bez zaklocen a Pana zmiennik nie odwolal przyjazdu wiec wszystko zostaje jak jest".
 
Siedza calymi dniami na stolkach babki bez pojecia w tych agencjach, pija kawe i maja w dupie.