Oooo to pewnie cos nie tak z podopiecznym .Ja bym zapytala corki dziadka czy on " nie jest abstynentem" ? :-) .Wtedy wiadomo jak sie nastawic do takiej osoby . Osobiscie boje sie pijakow, bo to nie wiadomo co takiemu do glowy przyjdzie .:-(
Oooo to pewnie cos nie tak z podopiecznym .Ja bym zapytala corki dziadka czy on " nie jest abstynentem" ? :-) .Wtedy wiadomo jak sie nastawic do takiej osoby . Osobiscie boje sie pijakow, bo to nie wiadomo co takiemu do glowy przyjdzie .:-(
My już po kawce i paczusiu. W tłusty czwartek mielsmy serniczek to dzisiaj mnie na paczki wzięli. Jednak łakoma jestem :oczko1:
Dziadek teraz jakieś biegi narciarskie oglada a ja zaraz do siebie idę. Może pójdę teraz na spacer bo aż mi wstyd, że pogoda taka piękna a ja cała przerwę przespałam. :czerwieni sie:
Ja dzisiaj też do Cactusa po pączki jechałam :mniam:
Chciałam kupić z adwokatem ale kupiłam najzwyklejsze z marmolada i cukrem.pudrem na wierzchu. Zjedlismy po 1 z dziadkiem.
Pyszne są, pewnie jeszcze jednego dzisiaj zjem :radosc1:
Te były z Edeki ale po niedzieli kupię w piekarni zobaczymy jak wypadną w mojej ocenie :smiech3:
Próbowałam z tutejszej piekarni i tak sobie mi smakowały te z marketu lepsze, nadzienie śliwkowe i cukrem pudrem posypane :mniam:
Kupiłam kiedyś ciastka w tej prywatnej piekarni i też mi średnio smakowały. W Rewe czy Edece lepsze wyroby maja :mniam:
Ciastka pieke sama .Przepisy przywiozlam z Austrii tam wypieki sa b.dobre . :mniam:
Tu nie mam możliwości pięc.Piekarnik kaput. Nie jestem ostatnio wyrywna do pieczenia zwłaszcza w pracy..Moze dlatego że od jednej firmy dostałam na pismie, że pieczenie ciast nie należy do moich obowiązków :radosc1:
Było to zaraz po tym jak dla świętego spokoju upiekłaś ciasto drożdżowe z rodzynkami i okazało się że kształt miało nie taki :klotnia:
W domu wystarcza mi, że gotuję dla całej rodziny więc ciasto przeważnie zamawiam u specjalistki. Każdy chce zarobić :-)