18 stycznia 2020 14:17 / 4 osobom podoba się ten post
Kanapki właśnie zjadłam, a na kolację gulasz sobie odgrzeję. Zrobiłabym odwrotnie, ale w kuchni podopieczny kolejny dzień z papierami szaleje- tydzień tak minął- chyba po prostu porządkuje tamten rok- to nie chciałam mu pod nosem gotować, bo na zapachy wrażliwy. A wieczorem panowie na kolację wybywają, to spokojnie mogę w kuchni działać.
Swoją drogą- to trochę w temacie kuchennym jest- kolejny dom, gdzie senior nie daje rady butelki z wodą otworzyć. Już dawno wymyślono inną zakrętkę, taki jakby motylek- i on się sprawdza, łatwiej to zrobić osobie słabszej. Ale w sprzedazy tego nie ma. U nas z kolei, jak wprowadzono przepisy mające zabezpieczać dzieci przed podpaleniem, przez które zapalniczki ciężko chodzą, to w sklepie widziałam bezradnych starszych ludzi, którzy szukali zapalniczki, którą będą w stanie odpalić- i nie o papierosy tu chodziło, ale gaz, piec, itp. Zapałki też średnio się sprawdzały w niektórych spracowanych rękach... Dużo jest ułatwień, przedmiotów dla dzieci. Ale czy zmienia się coś w kwestii dla osób starszych?