Hej, może to nie żalpost, ale nie wiem, gdzie to napisać i czuję, że muszę się wygadać. Ten deszcz i możliwość powodzi, powoli mnie przeraża. Boję się, że za chwilę tu utkniemy z Panią Starszą. Czy tylko u mnie tak nerwowo?
Hej, może to nie żalpost, ale nie wiem, gdzie to napisać i czuję, że muszę się wygadać. Ten deszcz i możliwość powodzi, powoli mnie przeraża. Boję się, że za chwilę tu utkniemy z Panią Starszą. Czy tylko u mnie tak nerwowo?
Hej, może to nie żalpost, ale nie wiem, gdzie to napisać i czuję, że muszę się wygadać. Ten deszcz i możliwość powodzi, powoli mnie przeraża. Boję się, że za chwilę tu utkniemy z Panią Starszą. Czy tylko u mnie tak nerwowo?
Kilka dni był spokuj a dziś znowu mnie z łóżka wyciagnela PDP swoim nawoływaniem, poszłam i usłyszałam "ich bin tod" mówię gdybyś niezyla to byś nic nie mówiła, ponieważ ,oj potrzebuje siły i cierpliwości :modlitwa::modlmy sie: Dawno nie miałam takiej PDP ale widocznie też muszę i to doświadczyć w tym zyciu:oczko::smutny:
Kilka dni był spokuj a dziś znowu mnie z łóżka wyciagnela PDP swoim nawoływaniem, poszłam i usłyszałam "ich bin tod" mówię gdybyś niezyla to byś nic nie mówiła, ponieważ ,oj potrzebuje siły i cierpliwości :modlitwa::modlmy sie: Dawno nie miałam takiej PDP ale widocznie też muszę i to doświadczyć w tym zyciu:oczko::smutny:
Wiem, że to się tylko tak łatwo pisze, jak się kuprem w domku siedzi, ale... wiesz, to w sumie zabawne usłyszeć, że ktoś uważa się za martwego :-) . Nie śmieję się z choroby tej pani, broń Boże, ale umiem dostrzec komizm sytuacji. Ciekawe czy w naszym wypadku to by zadziałało jakbyśmy tak do skarbówki powiedziały, jak myślisz :-) ?
Wiem, że to się tylko tak łatwo pisze, jak się kuprem w domku siedzi, ale... wiesz, to w sumie zabawne usłyszeć, że ktoś uważa się za martwego :-) . Nie śmieję się z choroby tej pani, broń Boże, ale umiem dostrzec komizm sytuacji. Ciekawe czy w naszym wypadku to by zadziałało jakbyśmy tak do skarbówki powiedziały, jak myślisz :-) ?
Gdzie tam. Musiałabyś iść do domu,przynieść na papierze akt swojego zgonu,złożyć w odpowiednim okienku,potwierdzić własnoręcznym podpisem,wtedy chyba by uwierzyli :-)
No niestety,przy demencji cierpliwość i spokój to podstawa. Pewnie dlatego wszystkie ich zapasy wyczerpuję będąc w pracy,a kiedy wracam do domu ,to dopiero mnie "nosi":lol1:
:lol2:Ciekawe przemyślenie może warto spróbować ale chyba by nas do psychiatryka wysłali :lol3:
Kilka dni był spokuj a dziś znowu mnie z łóżka wyciagnela PDP swoim nawoływaniem, poszłam i usłyszałam "ich bin tod" mówię gdybyś niezyla to byś nic nie mówiła, ponieważ ,oj potrzebuje siły i cierpliwości :modlitwa::modlmy sie: Dawno nie miałam takiej PDP ale widocznie też muszę i to doświadczyć w tym zyciu:oczko::smutny:
Oj tam zaraz psychiatryk :yo: , jak teraz sportowcy mogą się identyfikować jako osobna płeć, to czemu my w zeznaniu rocznym nie możemy się identyfikować jako zmarłe :lol3: .
A tak z innej beczki: czy to tylko ja czy emotki, które udostępnia nam forum są wyjątkowo sprośne :bije2: :randka: , nie nooo chyba mi się zdajeee :lol3:.
A gdzie te sprośne ,wstaw jeszcze raz,bo nie zauważyłam :lol1:
Ile masz tych żyć Mamuelo ? :lol3: