Pochwalam się, ze bezkolizyjnie zawiozlam i przywiozłam Pdp i jej koleżankę....daleko....że 30 km :lol3: I mandatu za złe parkowanie też nie zapłaciłam....rano jak je zawiozlam na ten Urlaub ohne Koffer to ulice mi się pomyliły i trochę kluczyłam ale jakoś znalazłam właściwą drogę....I to bez nawigacji....!!! No Kuźwa....nie wiedziałam, ze mam ja w telefonie.
Ja sobie kupiłam zawieszkę do łańcuszka
z brylantem 0.15 . prawdziwym,!! ,
chyba mi odbiło,,,?? ha, haa
Hahahahahaha!!!! :lol3: Tys dobry :smiech2: Sie przy okazji pochwalam ze zmieniac bede lodowke na nowa. Jeszcze ino nie wiem,ktora wybrac. Musze o tym poczytac.
Ty bez nawigacji byś nie ujechał 5 km. A ja na mapach wychowana dałam radę bez mapy i nawigacji.....nikt nie zginął i auto całe.....:-)
Znajomośc czytania mapy to była kiedyś podstawa z geografii a dziś......Polski młodzi na normalnej papierowej mapie dobrze pokazać nie potrafią a co dopiero jakieś miasto czy rzekę:)Szlaków turystycznych czytać nie umieją.Rozpacz w ciapki:(
Jeśli z certyfikatem, to nie.
Czy tak już pozostanie - nie wiem. Zależy co zrobi moja zmienniczka. Ale ja i tak się cieszę 
Pochwalam się 
Ja sobie kupiłam zawieszkę do łańcuszka
z brylantem 0.15 . prawdziwym,!! ,
chyba mi odbiło,,,?? ha, haa
(zdjęcie usunięte)
(zdjęcie usunięte)
Zobaczyłam Ciebie w pochwalijkach i zanim weszłam, to byłam pewna, że będą tam grzyby. :upup:
Jest moc! Dwie suszarki chodzą ( prawdziwki razem z nóżką, reszta grzybów tylko kapelusze idą do suszenia) i dwa słoiczki zamarynowane :-)
I zazdroszczę!!!Ja teraz co najwyżej,mogę u Pdp w ogrodzie purchawki pozbierać!!!
