Jak minął dzień 2

12 maja 2017 18:40 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara48

Ale masz dobrze, moja o 21:30 i to z oporami, ale nie ma zmiłuj sie. Dobrze że mnie słucha :)
Bo córek to nie bardzo. 

No, dlatego się pochwaliłam wcześniejszym finiszem.
Na codzień też nie jest źle, bo kobitki przychodzą przed 19, a najpóźniej o 19.15, oby tak dalej
12 maja 2017 18:48 / 12 osobom podoba się ten post
dzień minął w miarę sympatycznie a nawet mogę powiedzieć , że radośnie . Byłam " na mieście " , pozałatwiałam trochę spraw i poczyniłam zakupy ...jakieś tam . No dobra ...byłam w " moim sklepiku " w którym zaopatruję się w szlugasy jeśli chcę kupić więcej . Facet daje mi jakiś upust i wygarnie zawsze dla mnie jakieś " po starej cenie " . Po drodze spotkałam trzy znajome ( pojedynczo ) , więc chwilkę z każdą pogadałam . Radości ze spotkania nie mogło mi nic przyćmić , bo wszystkie trzy tak się mocno w wyglądzie posunęły , że aż serce się radowało , że je ujrzałam ... Ta jedna mogłaby jeszcze trochę więcej schudnąć co bardzo korzystnie dla mojego widoku uwidoczniłoby się na pysku ...... Złaziłam się dzisiaj okropnie , więc zrezygnowałam z odwiedzin w " smutnym miejscu " . Pójdę jutro jak wróci do mnie córka , bo siostra była i powiadomiła mnie , że rozpoczęto budowę nagrobka , pomnika ...jak zwał tak zwał . Teraz już wiem , że do końca przyszłego tygodnia kamieniarz wyrobi się z robotą . Ja tylko kasą rzucę i gotowe .......Niedawno byłam z moją suczą na małym spacerku . Spotkałam dawno niewidzianego znajomego - wdowca . Pogadaliśmy kilkanaście minut i mnie rozwalił totalnie .On jest pokroju ( na forum ) naszego mhmmhmhm ...strasznie narzekający na wszystko . Oczywiście użalał się jaką to małą emeryturę posiada . Miauczał , biadolił bez końca ....ale koniec jakiś zawsze musi być ...W pewnym momencie zapytał : " Baśka ..dużo w tych Niemczech zarabiasz ? ....a jakby np. ktoś się z tobą ożenił to mógłby liczyć na twoją " Rr " jakbyś umarła ....i ile procent by to mogło być ? " .....Jak mnie wk..zdenerwował , jak pogoniłam dziada niczym burą sukę . Nakazałam zapomnieć , że w ogóle takie pytanie padło , bo jak jeszcze raz to nie odpowiadam za siebie !....Wystraszyć to może nie , ale speszony był jak nieboskie stworzenie ....dziadyga je....ny ...amant za 3 grosze !... Dobrze , że spotkałam tą starzejącą się ślicznie trójkę znajomych , bo inaczej po ostatniej akcji humor mój poszedłby w pi....du ... Cham jeden , paskudny jak siedem grzechów głównych ...żeby go pokręciło i obsrało !
12 maja 2017 18:50 / 2 osobom podoba się ten post
hagia

Szczęśliwie dziś jedna z pflegedienstek ślubuje i dlatego wieczorna zmiana już mi zapakowała pdp do łóżka, żeby też trochę się poweselić u koleżanki :radosc:

Moja Gwiazda codziennie o 19 już chrapie,a ja mam koniec dnia
12 maja 2017 18:58 / 2 osobom podoba się ten post
Ann1967

Moja Gwiazda codziennie o 19 już chrapie,a ja mam koniec dnia:radosc:

Fajnie :)))
Mój pdp zasypia po 22, bo się wyśpi w dzień, ale siedzieć nie chce, woli leżeć. A jak on już za barierkami, to ja mam feierabend :)
12 maja 2017 19:07 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

dzień minął w miarę sympatycznie a nawet mogę powiedzieć , że radośnie . Byłam " na mieście " , pozałatwiałam trochę spraw i poczyniłam zakupy ...jakieś tam . No dobra ...byłam w " moim sklepiku " w którym zaopatruję się w szlugasy jeśli chcę kupić więcej . Facet daje mi jakiś upust i wygarnie zawsze dla mnie jakieś " po starej cenie " . Po drodze spotkałam trzy znajome ( pojedynczo ) , więc chwilkę z każdą pogadałam . Radości ze spotkania nie mogło mi nic przyćmić , bo wszystkie trzy tak się mocno w wyglądzie posunęły , że aż serce się radowało , że je ujrzałam ... Ta jedna mogłaby jeszcze trochę więcej schudnąć co bardzo korzystnie dla mojego widoku uwidoczniłoby się na pysku ...... Złaziłam się dzisiaj okropnie , więc zrezygnowałam z odwiedzin w " smutnym miejscu " . Pójdę jutro jak wróci do mnie córka , bo siostra była i powiadomiła mnie , że rozpoczęto budowę nagrobka , pomnika ...jak zwał tak zwał . Teraz już wiem , że do końca przyszłego tygodnia kamieniarz wyrobi się z robotą . Ja tylko kasą rzucę i gotowe .......Niedawno byłam z moją suczą na małym spacerku . Spotkałam dawno niewidzianego znajomego - wdowca . Pogadaliśmy kilkanaście minut i mnie rozwalił totalnie .On jest pokroju ( na forum ) naszego mhmmhmhm ...strasznie narzekający na wszystko . Oczywiście użalał się jaką to małą emeryturę posiada . Miauczał , biadolił bez końca ....ale koniec jakiś zawsze musi być ...W pewnym momencie zapytał : " Baśka ..dużo w tych Niemczech zarabiasz ? ....a jakby np. ktoś się z tobą ożenił to mógłby liczyć na twoją " Rr " jakbyś umarła ....i ile procent by to mogło być ? " .....Jak mnie wk..zdenerwował , jak pogoniłam dziada niczym burą sukę . Nakazałam zapomnieć , że w ogóle takie pytanie padło , bo jak jeszcze raz to nie odpowiadam za siebie !....Wystraszyć to może nie , ale speszony był jak nieboskie stworzenie ....dziadyga je....ny ...amant za 3 grosze !... Dobrze , że spotkałam tą starzejącą się ślicznie trójkę znajomych , bo inaczej po ostatniej akcji humor mój poszedłby w pi....du ... Cham jeden , paskudny jak siedem grzechów głównych ...żeby go pokręciło i obsrało !

No nie Barbaro, taki amant Ci się szykował a Ty go pogoniłaś 
12 maja 2017 19:09 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

dzień minął w miarę sympatycznie a nawet mogę powiedzieć , że radośnie . Byłam " na mieście " , pozałatwiałam trochę spraw i poczyniłam zakupy ...jakieś tam . No dobra ...byłam w " moim sklepiku " w którym zaopatruję się w szlugasy jeśli chcę kupić więcej . Facet daje mi jakiś upust i wygarnie zawsze dla mnie jakieś " po starej cenie " . Po drodze spotkałam trzy znajome ( pojedynczo ) , więc chwilkę z każdą pogadałam . Radości ze spotkania nie mogło mi nic przyćmić , bo wszystkie trzy tak się mocno w wyglądzie posunęły , że aż serce się radowało , że je ujrzałam ... Ta jedna mogłaby jeszcze trochę więcej schudnąć co bardzo korzystnie dla mojego widoku uwidoczniłoby się na pysku ...... Złaziłam się dzisiaj okropnie , więc zrezygnowałam z odwiedzin w " smutnym miejscu " . Pójdę jutro jak wróci do mnie córka , bo siostra była i powiadomiła mnie , że rozpoczęto budowę nagrobka , pomnika ...jak zwał tak zwał . Teraz już wiem , że do końca przyszłego tygodnia kamieniarz wyrobi się z robotą . Ja tylko kasą rzucę i gotowe .......Niedawno byłam z moją suczą na małym spacerku . Spotkałam dawno niewidzianego znajomego - wdowca . Pogadaliśmy kilkanaście minut i mnie rozwalił totalnie .On jest pokroju ( na forum ) naszego mhmmhmhm ...strasznie narzekający na wszystko . Oczywiście użalał się jaką to małą emeryturę posiada . Miauczał , biadolił bez końca ....ale koniec jakiś zawsze musi być ...W pewnym momencie zapytał : " Baśka ..dużo w tych Niemczech zarabiasz ? ....a jakby np. ktoś się z tobą ożenił to mógłby liczyć na twoją " Rr " jakbyś umarła ....i ile procent by to mogło być ? " .....Jak mnie wk..zdenerwował , jak pogoniłam dziada niczym burą sukę . Nakazałam zapomnieć , że w ogóle takie pytanie padło , bo jak jeszcze raz to nie odpowiadam za siebie !....Wystraszyć to może nie , ale speszony był jak nieboskie stworzenie ....dziadyga je....ny ...amant za 3 grosze !... Dobrze , że spotkałam tą starzejącą się ślicznie trójkę znajomych , bo inaczej po ostatniej akcji humor mój poszedłby w pi....du ... Cham jeden , paskudny jak siedem grzechów głównych ...żeby go pokręciło i obsrało !

Jeden cham, a ile krwi napsuł, eh, niestety interesowni amanci będą Ci jeszcze stawać na drodze, bo jak się rozniesie, że majętna i samotna....
Całe szczęście, że te "posunięte" znajome  były aż w liczbie trzech, to zrównoważyły chama :pana do kosza:
12 maja 2017 19:18 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara48

No nie Barbaro, taki amant Ci się szykował a Ty go pogoniłaś :oczko:

Baśka ....ochu...oszalałaś ?! ...Nie dość , że pizdrucik -obszczymurek to maruda jakiej świat nie widział ....A zarozumiała gnida , że szkoda gadać ...Tfuuuu ...
12 maja 2017 19:34 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Baśka ....ochu...oszalałaś ?! ...Nie dość , że pizdrucik -obszczymurek to maruda jakiej świat nie widział ....A zarozumiała gnida , że szkoda gadać ...Tfuuuu ...

Chciałam się z Tobą troszkę podrażnić :)
12 maja 2017 19:37 / 8 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Baśka ....ochu...oszalałaś ?! ...Nie dość , że pizdrucik -obszczymurek to maruda jakiej świat nie widział ....A zarozumiała gnida , że szkoda gadać ...Tfuuuu ...

Asz Ty Baśka... A jak byś mu tak powiedziała słodkim głosikiem, że zarabiasz dwa razy więcej to może by mu dech zaparło... I jeszcze słodszym głosikiem, że Ty przez ewentualne zamążwyjście to chcesz ten majątek pomnożyć, a nie podzielić...
12 maja 2017 19:37 / 5 osobom podoba się ten post
,,,,,,,,,, jednojajowego
12 maja 2017 19:39 / 9 osobom podoba się ten post
E...raczej nie . Ten nasz to spokojny , kulturalny i co najwyżej na baby popsioczy . Zaroazumiały owszem ...żeby kobiecie powiedzieć " ja lepiej gotuję od ciebie " ?! ....Mój znajomy w ciągu kilkanastu minut zdążył opoweidzieć mi ...oczywiście z łezką w oku ...jakie to przepyszne kluski sląskie robiła jego nieboszczka . Jak pięknie na półkach w szafie miała poukładane ...jakie kanapeczki do pracy mu rychtowała ...Nawet wdzięczna mu w jakiś sposób byłam za pytanie o kwotę Rr , bo dostał zjebki i się rozstałam . Niestety mieszka niedaleko i pewnie nieraz go na swej drodze ujrzę ....Będę wiała na kilometr jak będzie szedł znów naprzeciwko . 
12 maja 2017 19:42 / 7 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

dzień minął w miarę sympatycznie a nawet mogę powiedzieć , że radośnie . Byłam " na mieście " , pozałatwiałam trochę spraw i poczyniłam zakupy ...jakieś tam . No dobra ...byłam w " moim sklepiku " w którym zaopatruję się w szlugasy jeśli chcę kupić więcej . Facet daje mi jakiś upust i wygarnie zawsze dla mnie jakieś " po starej cenie " . Po drodze spotkałam trzy znajome ( pojedynczo ) , więc chwilkę z każdą pogadałam . Radości ze spotkania nie mogło mi nic przyćmić , bo wszystkie trzy tak się mocno w wyglądzie posunęły , że aż serce się radowało , że je ujrzałam ... Ta jedna mogłaby jeszcze trochę więcej schudnąć co bardzo korzystnie dla mojego widoku uwidoczniłoby się na pysku ...... Złaziłam się dzisiaj okropnie , więc zrezygnowałam z odwiedzin w " smutnym miejscu " . Pójdę jutro jak wróci do mnie córka , bo siostra była i powiadomiła mnie , że rozpoczęto budowę nagrobka , pomnika ...jak zwał tak zwał . Teraz już wiem , że do końca przyszłego tygodnia kamieniarz wyrobi się z robotą . Ja tylko kasą rzucę i gotowe .......Niedawno byłam z moją suczą na małym spacerku . Spotkałam dawno niewidzianego znajomego - wdowca . Pogadaliśmy kilkanaście minut i mnie rozwalił totalnie .On jest pokroju ( na forum ) naszego mhmmhmhm ...strasznie narzekający na wszystko . Oczywiście użalał się jaką to małą emeryturę posiada . Miauczał , biadolił bez końca ....ale koniec jakiś zawsze musi być ...W pewnym momencie zapytał : " Baśka ..dużo w tych Niemczech zarabiasz ? ....a jakby np. ktoś się z tobą ożenił to mógłby liczyć na twoją " Rr " jakbyś umarła ....i ile procent by to mogło być ? " .....Jak mnie wk..zdenerwował , jak pogoniłam dziada niczym burą sukę . Nakazałam zapomnieć , że w ogóle takie pytanie padło , bo jak jeszcze raz to nie odpowiadam za siebie !....Wystraszyć to może nie , ale speszony był jak nieboskie stworzenie ....dziadyga je....ny ...amant za 3 grosze !... Dobrze , że spotkałam tą starzejącą się ślicznie trójkę znajomych , bo inaczej po ostatniej akcji humor mój poszedłby w pi....du ... Cham jeden , paskudny jak siedem grzechów głównych ...żeby go pokręciło i obsrało !

Bardzo dobrze zrobiłaś Barbaro.....a dali jazda z takim interesownym amantem...... Zamiast wypytać Cię o zdrowie i czy Ci w czymś pomóc nie trzeba ( np pleców natrzeć spirytusem ) to on o emeryturze Twojej zagaduje......
A swoją drogą to ja też nie mogę się doczekać kiedy wrócę do domu i spotkam znajome.....tylko wolałabym spotkać takie co to już ząb czasu na nich jest widoczny.......
12 maja 2017 19:47 / 9 osobom podoba się ten post
ewa59

Bardzo dobrze zrobiłaś Barbaro.....a dali jazda z takim interesownym amantem.....:-). Zamiast wypytać Cię o zdrowie i czy Ci w czymś pomóc nie trzeba ( np pleców natrzeć spirytusem ) to on o emeryturze Twojej zagaduje......
A swoją drogą to ja też nie mogę się doczekać kiedy wrócę do domu i spotkam znajome.....tylko wolałabym spotkać takie co to już ząb czasu na nich jest widoczny.......:-)

Ewuś ...ady one nadgryzine były zębem czasu aż miło było popatrzeć . jedna wyschła na wiór a dwie Bogu niech będą dzięki upasły się , że ho..ho
12 maja 2017 19:51 / 7 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ewuś ...ady one nadgryzine były zębem czasu aż miło było popatrzeć . jedna wyschła na wiór a dwie Bogu niech będą dzięki upasły się , że ho..ho :-)

Noooo....to rozumiem.......  bo takie co na swój wiek dobrze się trzymają to żadna przyjemność spotkać.......
12 maja 2017 19:57 / 9 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Baśka ....ochu...oszalałaś ?! ...Nie dość , że pizdrucik -obszczymurek to maruda jakiej świat nie widział ....A zarozumiała gnida , że szkoda gadać ...Tfuuuu ...

Barbaro, no bój się Boga Takie słowa w stosunku do mężczyzn używasz? Wszak uderza to w poczucie godności osobistej, honoru i  majestatu co poniektórych Obszczymurek i gnida o mężczyźnie??? Basiu, opanuj się, bo Cię kolega R. od czci i wiary odsądzi, albowiem karygodne to określenia i nie przystoją takiej niewieście jak Ty
Oj Basiu, Basiu, coś czuję, że podpadłaś