Jak minął dzień 2

20 kwietnia 2017 20:38 / 4 osobom podoba się ten post
Kolejny dzień mija tak spokojnie juz. trochę pakowania, obiadek , herbata, teraz kolacja, czas powoli wywieżć walizkę z kąta.
20 kwietnia 2017 21:14 / 11 osobom podoba się ten post
Mnie tak minął dzień, że do tej pory serce mi się ''telepie''
Dziadek chodzi spać około 21.00. ale dzisiaj poszedł do łóżka o 19.30.
Jak niedobrze być nadopiekuńczą . Postanowiłam, że przygotuję Dziadziusiowi ''kuzwa''cieplutkie skarpetki, żeby
mu było w stópki cieplutko w nocy, i tu był mój błąd! Z rozmachem wchodzę do sypialni i mnie zamurowało , łóżko równiutko zaścielone, tylko głowa wystaje podniesiona!!!!!! Jak ja zaczęłam podskakiwać ze strachu, ponieważ nie spodziewałam się, że ktoś tam może być! A wystraszyłam się dlatego , bo tydzień przed moim przyjazdem tu, zmarła żona Podopiecznego.
Ja kuzwa'' myślałam, że Ducha zobaczyłam.Zaczęłam wrzeszczeć na Dziadka, co On w tym łożku robi?
A On się dziwił co ja tak podskakuje?? No przecież ja śpię mi odpowiedział, czy to takie dziwne?
Na zawał bym zeszła jak nic!
20 kwietnia 2017 21:19 / 5 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Mnie tak minął dzień, że do tej pory serce mi się ''telepie''
Dziadek chodzi spać około 21.00. ale dzisiaj poszedł do łóżka o 19.30.
Jak niedobrze być nadopiekuńczą . Postanowiłam, że przygotuję Dziadziusiowi ''kuzwa''cieplutkie skarpetki, żeby
mu było w stópki cieplutko w nocy, i tu był mój błąd! Z rozmachem wchodzę do sypialni i mnie zamurowało , łóżko równiutko zaścielone, tylko głowa wystaje podniesiona!!!!!! Jak ja zaczęłam podskakiwać ze strachu, ponieważ nie spodziewałam się, że ktoś tam może być! A wystraszyłam się dlatego , bo tydzień przed moim przyjazdem tu, zmarła żona Podopiecznego.
Ja kuzwa'' myślałam, że Ducha zobaczyłam.Zaczęłam wrzeszczeć na Dziadka, co On w tym łożku robi?
A On się dziwił co ja tak podskakuje?? No przecież ja śpię mi odpowiedział, czy to takie dziwne?
Na zawał bym zeszła jak nic! :diabelek:

20 kwietnia 2017 21:19 / 10 osobom podoba się ten post
...Szybko jak zwykle.Babcia nakręcona wszystkim co możliwe.Dzis dzwoniła z 10 razy do banku sprawdzała czy konto jej zostało obciążone rachunkiem ostatnim , niestety do południa nie było.Moze i nie byłaby tak nakręcona ,gdyby nie to, że to ja wysylalam ten list z przelewem we wtorek.Babcia myśli że ona jest najważniejsza i w pierwszej kolejności jej płatności bank będzie załatwiał.Po południu sytuacja się wyklarowala ,dzwoniąc do banku usłyszała ,że dostali polecenie przelewu i kwota jaką deklarowala została zdjęta z konta.Ale za nim radość zapanowała ,wracając z przerwy zastałam ja w fatalnym stanie ( czyt.urzadzila teatr ).Jak to ona się fatalnie czuję .Znam ja już na wylot.Nie czekając na dalsze aktorstwo ,stwierdziłam że trzeba dzwonić po lekarza.))) Babcia ,otrzepala się i do mnie już normalnym głosem ,że jej nic nie jest,po co lekarz!! Takim sposobem uzdrowilam babcie.Wieczorem pojawił się następny problem .Dziadek nie był w toalecie 3 dni!!, mimo że pije Movicol co drugi dzień.Dzwoniaca córka została zaraz powiadomiona przez,babcie o tym problemie)) Córka odp.tylko tyle że nikt jeszcze nie umarł nie robiąc kupy przez 3 dni)) no i masz babo placek ,babcia zaś nie usłyszała tego co by chciała ,tylko zmarszczyła się ( czyt. wkur.pipii).
Wczoraj był u dziadka lekarz ,wymienił mu cewnik ( brzuszny).Po wyjściu doktora ,babcia musiała sprawdzić czy oby dobrze lekarz zrobił wymianę ,no bo babcia zna się na wszystkim ,a przynajmniej tak jej się wydaje.Mozna pisać i pisać ,jakie mam tu przygody .Raz śmieszne ,raz wku.,zresztą jak w wielu innych miejscach ,no idealnie to nie ma.
20 kwietnia 2017 21:24 / 4 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Mnie tak minął dzień, że do tej pory serce mi się ''telepie''
Dziadek chodzi spać około 21.00. ale dzisiaj poszedł do łóżka o 19.30.
Jak niedobrze być nadopiekuńczą . Postanowiłam, że przygotuję Dziadziusiowi ''kuzwa''cieplutkie skarpetki, żeby
mu było w stópki cieplutko w nocy, i tu był mój błąd! Z rozmachem wchodzę do sypialni i mnie zamurowało , łóżko równiutko zaścielone, tylko głowa wystaje podniesiona!!!!!! Jak ja zaczęłam podskakiwać ze strachu, ponieważ nie spodziewałam się, że ktoś tam może być! A wystraszyłam się dlatego , bo tydzień przed moim przyjazdem tu, zmarła żona Podopiecznego.
Ja kuzwa'' myślałam, że Ducha zobaczyłam.Zaczęłam wrzeszczeć na Dziadka, co On w tym łożku robi?
A On się dziwił co ja tak podskakuje?? No przecież ja śpię mi odpowiedział, czy to takie dziwne?
Na zawał bym zeszła jak nic! :diabelek:

Ja też bym zeszła......
20 kwietnia 2017 22:24 / 2 osobom podoba się ten post
Anettep

Walczę z mrówki!Dziś dobraly się do mojej bułki!

Kroję cytrynę na połówki, albo po wyciśnięciu nie wywalam na śmieci, tylko po kątach z mrówkami rozkładam. Nie lubią tego zapachu chyba, bo ich nie ma. 
20 kwietnia 2017 22:27 / 4 osobom podoba się ten post
No zadziała ....ale ...niech mu babcia do kibla się nie pakuje jak on na nim siedzi i pójdzieeee . Chłopina nawet na klopie spokojnie nie może posiedzieć sam .
20 kwietnia 2017 22:30 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No zadziała ....ale ...niech mu babcia do kibla się nie pakuje jak on na nim siedzi i pójdzieeee . Chłopina nawet na klopie spokojnie nie może posiedzieć sam .:lol3:

Kurde Baśka to prawda!!!! Mało tego,jeszcze musi obejrzeć jak coś wyjdzie :: czy jeden kawałek ,czy może dwa kawałki kiełbasy 
Sorki ,chyba już wszyscy po kolacji 
20 kwietnia 2017 22:33 / 5 osobom podoba się ten post
magdzie

Kurde Baśka to prawda!!!! Mało tego,jeszcze musi obejrzeć jak coś wyjdzie :: czy jeden kawałek ,czy może dwa kawałki kiełbasy 
Sorki ,chyba już wszyscy po kolacji :lol3:

Zaraz się zlejęęęęęęę
20 kwietnia 2017 22:35 / 3 osobom podoba się ten post
O kiełbasie Ty nie śnij ,jak już to o farówce 
20 kwietnia 2017 22:36 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Zaraz się zlejęęęęęęę:smiech2:

Siostro basen??
20 kwietnia 2017 22:48 / 5 osobom podoba się ten post
magdzie

Siostro basen??:lol3:

Dałam radę bez basenu .....Właśnie moje dziewczątka były na siku to i ja skorzystałam z okazji , żeby później kapciami nie stukać . Szczególnie Aja ( Z S ) ma wyostrzony słuch na moje łażenie . Ledwie mnie usłyszy to hallouje , wolę nie ryzykować . Swoją drogą to nery im dobrze pracują , jest 22.46 a Z S juz czwarty raz od 21-ej była na siusiu ....D S drugi i kilka godzin będzie przerwy teraz . Trza mi w bety ....ale najpierw na ostatniego , jak skazaniec cugaska .
20 kwietnia 2017 22:51 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

O kiełbasie Ty nie śnij ,jak już to o farówce 

Idźze Ty z " farówką " ! ....Kiełbasa " tatrzańska " lepiej niech się Kalinie przyśni .....kwardsza , dłuższa ....i takie tam 
20 kwietnia 2017 23:20 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dałam radę bez basenu .....Właśnie moje dziewczątka były na siku to i ja skorzystałam z okazji , żeby później kapciami nie stukać . Szczególnie Aja ( Z S ) ma wyostrzony słuch na moje łażenie . Ledwie mnie usłyszy to hallouje , wolę nie ryzykować . Swoją drogą to nery im dobrze pracują , jest 22.46 a Z S juz czwarty raz od 21-ej była na siusiu ....D S drugi i kilka godzin będzie przerwy teraz . Trza mi w bety ....ale najpierw na ostatniego , jak skazaniec cugaska .:lol2:

Siostry sie tych soków opiją w Klubie i pęcherz pobudzony cukrem nie daje rady. 
21 kwietnia 2017 07:22 / 9 osobom podoba się ten post
michasia

Siostry sie tych soków opiją w Klubie i pęcherz pobudzony cukrem nie daje rady. :ubikacja1:

Nie , Michasiu one już tak mają . W domu więcej wody piją , bo cały czas w szklankach musi stać obok nich . Jeśli by nie było to pewnie nawet by nie zawołały ....Mam juz opracowane do której godziny " wędrówki ludów " są i w jakiej sytuacji . Wystraczy , że ok. 23 -23.30 przebiorę się w koszulę nocną i zapowiem , że idę w bety to mam spokój . Zdarza się, że nawet nie usłyszę nieraz , kiedy któraś w nocy wstanie , bo wtedy już rzadko wołają . Przeważnie słyszę , wyczulona jestem , ale bywa , że nie . Poznam po " śladach " - przydepnięte buty , nie po mojemu ustawione ......Dzisiejszej nocy Aja - Z S dwa razy wstawała " cichcem " , ale ja wyłapywałam . Skubaniutka do łazienki poszła z rolatorem a wracała bez niego.....Ona zdaje sobie sprawę , że rolator hałasauje trochę a chce nam chyba udowodnić , że " my nie jesteśmy jej aż tak bardzo  potrzebne . Wczoraj nam to wyznała przed przedszkolem a później po powrocie powtórzyła to koleżance . Skubaniutkiej trochę się słownie oberwało . Dostała wykład , że bez nas ani rusz ....nooo....ale ona wie lepiej . Nie na darmo Andrea na samym początku nazwała ją ZŁĄ SIOSTRĄ .....ma kobita charakterek , że ho , ho , hooo . Pozostały jej w głowie takie dyrektorskie zapędy z racji funkcji jaką przed laty pelniła .....Mamy opracowane , że jak pyszczy przed wyprawą do przedszkola to jest krotka piłka " my nie możemy pracować 7 dni w tygodniu po 24 godz. , więc musimy mieć raz w tygodniu wolne , bo inaczej C. zapłaci wielką karę a my będziemy musiały jechać do Polski ! " ......Na Dobrą Siostrę to działa , ale Aja wczoraj stwierdziła , że se możemy jechac , bo nie jesteśmy jej tutaj potrzebne - ona da sobie radę sama ! ....Nie była to jakas awantura , tylko zwykła pyskówka . Obecna przy tym Diakonka dała jej ( próbowała ) wykład o tym , że " jak pani pracowała , była dyrektorem w banku to pracowała pani 8 godzin i wolne .....one tez muszą odpocząć , bo są w gotowości 24na dobę ! " .....Usłyszałyśmy wtedy " ja to co innego - one co innego ! " .....Powiedziałam jej wtedy , spytałam , czy w banku dozwolony był mobbing , bo to co ona mówi to nic innego jak mobbing .....pomogło ! Bez humoru , ale juz bez pyskówek grzecznie do przedszkola pojechała .....Za to wieczorem ....w nocy ....z rękami musze uciekać , bo jestem po nich obcałowywana , że hej .....Choroba chorobą , ale charakterek to ma dyrektorski , tyle , że nie pozwalamy , żeby go nam za duzo pokazywała ....znaczy się wychowujemy ją na " ludzia " .....Lubię je obie , ale Dobra Siostra to jest ta , którą się nie tylko lubi , bo i kocha . Kobitka wesoła , mimo jakiejs tam demencji zna się na żartach ....sama uwielbia żartować ....no bliźniczka " jednojajeczna " , ale zupełnie inny charakter ....