Praca u rodziny czy w domu opieki?

Zosiu , co do Szwajcarii to jest tak, że tutaj prawa opiekunki- ta do wolnego czasu, dnia , jest przestrzegana.Może dlatego, że wszystko jest o wiele bardziej kontrolowane niż w Niemczech. Ja na umowie GAV mam oprócz podstawowej pensji dodatek za nadgodziny, za pracę w niedzielę no i z powodu faktycznego, ze względu na stan dziadka Rufbereitschaft to te Kost und Logis , które normalnie firmy odliczają od pensji brutto mam z powrotem , co w sumie daje kwotę ponad 3500 tys franków miesiecznie, bo te 2500 to jest już po odliczeniu wyżywienia i zakwaterowania. Taką kwotę jaką otrzymuję  to tez otrzymują opiekunki zatrudnione prywatnie- jedną z nich zatrudnia w ten sposób małżeństwo stomatologów do swojej matki- rozmawiałam z tą dentystką - mieszka w tej samej wspólnocie mieszkaniowej co dziadki me :) Ja się nie męczę na tym miejscu pracy i tak mam tam sporo wolnego-no ale i na życzliwych ludzi trafiłam. Ty popytaj co i jak w tym konkretnym przypadku, dopiero decyduj.

To przeważa,ale z drugiej strony sam fakt ,że jednak po skończonej pracy wracasz do siebie i robisz co chcesz aż do następnego dyżuru.....Czasem większa kasa to nie wszystko...

Też racja Kasiu i tu gdzie tereaz jestem i chcą mnie nadal zatrudniać jest całkiem dobrze.

Super Tina i to wszystko o czym piszesz jest bardzo pozytywne w stosunku do pracy w DE. Jeśli ta CH oferta nadal będzie aktualna i poważna, to spróbuję. Dzięki za podpowiedzi.:buziaki2:

 No i moja najbliższa zawodowa przyszłość wyklarowała się. W obliczu dylematu co wybrać, zadzwoniłam do Szwajcara, aby wyjaśnić tamtejszy Angebot. Okazało się, że ta Stella, na którą chciał mnie wówczas zatrudnić jest już nieaktualna, a czy będzie miał coś po Nowym Roku, to teraz nie może mi obiecać......
Czyli mam już jasność i zdecydowałam się na to, co jest pewne. Podpisałam umowę z obecną firmą. Wiem gdzie i na jakich warunkach wrócę po miesięcznej przerwie. Moją decyzję w Heimie przyjęto z okrzykiem yes, yes:upup: Obiecano mi też, że po powrocie zakwaterują mnie w miłym mieszkanku slużbowym, przynależnym do Heimu, ale zanjdującym se w odrębnym budynku poza murami ośrodka. Akurat zwalnia się ono na początku stycznia.
Dodatkowo szefowa zaproponowała mi, abym podjęła pracę u nich na stałe, na bezpośredniej umowie o pracę, oczywiście po upływie tej obecnej ....... hmmm...... jeśli się lohnowo dogadamy, to czemu nie. Powiedziała mi też, że w sprawie moich przerw rodzinnych też możemy się porozumieć. No, super, takie wieści przed wyjazdem do domu.
:bravo::ubieranie_choinki:
 

 No i moja najbliższa zawodowa przyszłość wyklarowała się. W obliczu dylematu co wybrać, zadzwoniłam do Szwajcara, aby wyjaśnić tamtejszy Angebot. Okazało się, że ta Stella, na którą chciał mnie wówczas zatrudnić jest już nieaktualna, a czy będzie miał coś po Nowym Roku, to teraz nie może mi obiecać......
Czyli mam już jasność i zdecydowałam się na to, co jest pewne. Podpisałam umowę z obecną firmą. Wiem gdzie i na jakich warunkach wrócę po miesięcznej przerwie. Moją decyzję w Heimie przyjęto z okrzykiem yes, yes:upup: Obiecano mi też, że po powrocie zakwaterują mnie w miłym mieszkanku slużbowym, przynależnym do Heimu, ale zanjdującym se w odrębnym budynku poza murami ośrodka. Akurat zwalnia się ono na początku stycznia.
Dodatkowo szefowa zaproponowała mi, abym podjęła pracę u nich na stałe, na bezpośredniej umowie o pracę, oczywiście po upływie tej obecnej ....... hmmm...... jeśli się lohnowo dogadamy, to czemu nie. Powiedziała mi też, że w sprawie moich przerw rodzinnych też możemy się porozumieć. No, super, takie wieści przed wyjazdem do domu.
:bravo::ubieranie_choinki:
 

Proponują umowę o pracę! Jesteś tam traktowana poważnie, ja bym brał ten kontrakt na umowę :]

 No i moja najbliższa zawodowa przyszłość wyklarowała się. W obliczu dylematu co wybrać, zadzwoniłam do Szwajcara, aby wyjaśnić tamtejszy Angebot. Okazało się, że ta Stella, na którą chciał mnie wówczas zatrudnić jest już nieaktualna, a czy będzie miał coś po Nowym Roku, to teraz nie może mi obiecać......
Czyli mam już jasność i zdecydowałam się na to, co jest pewne. Podpisałam umowę z obecną firmą. Wiem gdzie i na jakich warunkach wrócę po miesięcznej przerwie. Moją decyzję w Heimie przyjęto z okrzykiem yes, yes:upup: Obiecano mi też, że po powrocie zakwaterują mnie w miłym mieszkanku slużbowym, przynależnym do Heimu, ale zanjdującym se w odrębnym budynku poza murami ośrodka. Akurat zwalnia się ono na początku stycznia.
Dodatkowo szefowa zaproponowała mi, abym podjęła pracę u nich na stałe, na bezpośredniej umowie o pracę, oczywiście po upływie tej obecnej ....... hmmm...... jeśli się lohnowo dogadamy, to czemu nie. Powiedziała mi też, że w sprawie moich przerw rodzinnych też możemy się porozumieć. No, super, takie wieści przed wyjazdem do domu.
:bravo::ubieranie_choinki:
 

Tak właśnie zrobiłam, mam pewne miejsce w styczniu.

Zapraszam na mojego bloga. Pisze tam rowniez o tym, co powinna robic opiekunka, a czego nie moze. Oprocz tego opowoadania ze zlecen, felietony, nauka jezyka i przepisy na obiady lub proste gotowce. Pisze o roznych mozliwosciach zatrudnienie i co sie z tym wiaze. http://kasiaperla.blogspot.com

Chyba już wystarczy co ?   W każdym temacie o twoim blogu ?

Nie kłam Anka ...W " zaparciach " , czy innych hemoroidach jeszcze nie ma ma reklamy ....do czasu .:smiech3:

Zapomniałaś o watku szydełkowym i sztrykowym :-)