Na wyjeździe 37

16 marca 2017 20:36 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara48

Ja tez uwielbiam rower. 
Benitko a zima nie jezdzisz? 

Nie, zimą nie jeżdzę. Rower ma mi sprawiac przyjemność. Taka znajduję tylko w ciepłe dni.
16 marca 2017 20:38 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Gdybys była sama z dziadkiem to ty byś go ustawiła,a tu żona wszystko psuje,nie rozumie stanu w jakim jest jej mąż. Zauważyłam zmiany jakie zachodzą w moim pdp jak przyjdzie sąsiadka. Ona potrafi go tak rozstroić,że potem trudno z nim dojść ładu. Opowiada o przeszłości,o jakiś wycieczkach,o koncertach ,a jemu potem tak się wszystko miesza,że w ciągu 5 minut ma totalny mętlik w głowie.
Dementyk musi mieć przede wszystkim spokój,żadnych emocji,leki zawsze o jednej porze,albo nawet godzinie i żadnych wspomnień. 

ivanilko40, ja to wszystko wiem ale żona mojego PDP jest niereformowalna. Ja jej powiedzialam, że są grupy wsparcia dla rodzin "dementyków" i żeby się tam poszła i dokształciła. Ja jej pouczać już więcej nie będę, gardło zdarłam na gadaniu do niej a to wszystko jak grochem o ścianę. Za 15 dni mówię adieu i mnie nima .......
16 marca 2017 20:42 / 6 osobom podoba się ten post
Gosiap

ivanilko40, ja to wszystko wiem ale żona mojego PDP jest niereformowalna. Ja jej powiedzialam, że są grupy wsparcia dla rodzin "dementyków" i żeby się tam poszła i dokształciła. Ja jej pouczać już więcej nie będę, gardło zdarłam na gadaniu do niej a to wszystko jak grochem o ścianę. Za 15 dni mówię adieu i mnie nima .......

No oczywiście Gosiu,napisałam tak pro forma ,wiem jakie rodziny potrafią być oporne...Byłam kiedyś u babci z Al. pisałam na forum jakie miałam z nią przeboje,włacznie z niespaniem po 3 tygodnie w nocy.Córka mega bio,zero uspokajaczy,ewentualnie ziołowe tabletki nasenne,które działały na landrynki. Nie docierało do niej nic,ani najbliższa przyjaciółka nie potrafiła na nią wpłynąć ,ani brat. Ona wiedziała lepiej i już..
Ja ciebie rozumiem,że nie chcesz tam wracać,też bym nie wróciła.
16 marca 2017 20:48 / 6 osobom podoba się ten post
Dziś przytargałam do mojego pokoju krzesło biurowe,bardzo fajne. Ktoś wystawił z kartką przyklejoną ,że można wziąć to wzięłam. Stare było niewygodne i absolutnie nie nadawało się do siedzenia ,a z tego nie chce się zejść,pewnie dlatego na pisanie mnie wzięło...
16 marca 2017 21:05 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara48

Ja tez uwielbiam rower. 
Benitko a zima nie jezdzisz? 

Jeździ ......na saneczkach .
16 marca 2017 21:39 / 10 osobom podoba się ten post
Jesooooooo......
Jak ja będę taka na stare lata (o ile dożyję), to każę się zastrzelić...
Jutro jedziemy z pdp do jej kuzynki na urodziny. "Impreza" zaczyna się o 10 śniadaniem.
Taxi mamy zamówioną na 9:30.
Oczywiście w domu przed wyjściem nie śniadamy.
Wszystko gotowe od wczoraj- torebka spakowana, buty stoją koło łóżka, ubranie oczywiście też narychtowane.
Dobrze,że nie muszę stać od teraz w drzwiach i czekać na taxi....
Pdp właśnie się kładzie spać (jeszcze coś tam się trzaska w sypialni)...oznajmiła mi, że jeśli 6:30 będzie jeszcze spać, mam ją obudzić.
Rozważała nawet godzinę 6:00...
16 marca 2017 21:42 / 5 osobom podoba się ten post
Babcia wlazla dziadkowi do łóżka i oglądają mecz ,fajnie tak razem wyglądają ,bardzo bardzo się kochają ,widać ta ich miłość każdego dnia .)))
16 marca 2017 22:08 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Jeździ ......na saneczkach .

Śniegu brak - od lat. Dlatego mam świetny powód, żeby nic nie robić.
16 marca 2017 22:15 / 4 osobom podoba się ten post
Benita

Śniegu brak - od lat. Dlatego mam świetny powód, żeby nic nie robić.

No ...jakby był to by można było też mniej -więcej na nartach pojeździć ...jak ksiądz ...Mniej na nartach - więcej na doopie 
16 marca 2017 23:01 / 10 osobom podoba się ten post
basiaim

Jesooooooo......
Jak ja będę taka na stare lata (o ile dożyję), to każę się zastrzelić...
Jutro jedziemy z pdp do jej kuzynki na urodziny. "Impreza" zaczyna się o 10 śniadaniem.
Taxi mamy zamówioną na 9:30.
Oczywiście w domu przed wyjściem nie śniadamy.
Wszystko gotowe od wczoraj- torebka spakowana, buty stoją koło łóżka, ubranie oczywiście też narychtowane.
Dobrze,że nie muszę stać od teraz w drzwiach i czekać na taxi....
Pdp właśnie się kładzie spać (jeszcze coś tam się trzaska w sypialni)...oznajmiła mi, że jeśli 6:30 będzie jeszcze spać, mam ją obudzić.
Rozważała nawet godzinę 6:00...

Basia .Kiedyś tam moja Pdp w sierpniu została zaproszona na urodziny ,które miały być w listopadzie.Szykowała się na nie dzień dnia,sprawdzała kalendarz,prezent czekał już w pogotowiu trzy miesiące.Sukienki w którą miała się ubrać na te urodziny nie dała ruszyć.
Chyba te urodziny to zapamiętam długo i datę 19 listopada.W dniu urodzin był cyrk podobny do tego co u u Twojej Pdp.,ale trochę wtedy córkę w to wkręciłam żeby nie ocipieć całkowicie.
Basiu miłego dnia jutro.
17 marca 2017 07:30 / 11 osobom podoba się ten post
teresadd

Basia .Kiedyś tam moja Pdp w sierpniu została zaproszona na urodziny ,które miały być w listopadzie.Szykowała się na nie dzień dnia,sprawdzała kalendarz,prezent czekał już w pogotowiu trzy miesiące.Sukienki w którą miała się ubrać na te urodziny nie dała ruszyć.
Chyba te urodziny to zapamiętam długo i datę 19 listopada.W dniu urodzin był cyrk podobny do tego co u u Twojej Pdp.,ale trochę wtedy córkę w to wkręciłam żeby nie ocipieć całkowicie.
Basiu miłego dnia jutro.:adorator:

Jak byłam u demencyjnej Johanny, to usłyszała tydzień wcześniej o zaproszeniu na śniadanie do sąsiadów, więc przez tydzień miałam nocny cyrk- od około 1-2 szykowała się do wyjścia.

Ta obecna (zdrowa), więc jest to inne szykowanie, raczej coś w stylu reisefiber


Z ostatniej chwili- wstała około 6:20, obrażona jest, że jej nie obudziłam wcześniej.
Praktycznie już gotowa (buty nawet już ma ubrane).
Chodzi od okna do okna czekając na taxi (co chwilę patrzy na zegarek i mamrocze "ach...jeszcze czas...")
Ja jeszcze w domowych ciuchach, nie wyszykowana popijam kawkę...Mam u niej przechlapane chyba przez moje niezorganizowanie 
17 marca 2017 08:35 / 8 osobom podoba się ten post
Ubieraj szybko buty i razem z babcia spoglądaj nerwowo na zegarek. Może Twoje akcje u babci wzrosną
17 marca 2017 08:59 / 9 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No ...jakby był to by można było też mniej -więcej na nartach pojeździć ...jak ksiądz ...Mniej na nartach - więcej na doopie :lol3:

Mnie najlepiej wychodzi jazda na nartach na " oślej łączce " tam gdzie dzieci......raz jak wsiadłam na orczyk to nie potrafiłam zejść, ludzie na mnie powpadali, orczyk musieli zatrzymać a ja ze śmiechu nie mogłam wstać.....narobiłam wnuczce obciachu i mam zakaz.....
17 marca 2017 11:02 / 11 osobom podoba się ten post
Dziś miałam tel. z firmy w sprawie mojego zjazdu na koniec miesiąca. Dowiedziałam się przy okazji ze POD po świętach idzie do Kurzzeitpflegeheim. Ale od mojego zjazdu do świąt żona musi sobie radzić sama bo na dwa tygodnie nie przysla tu nikogo. A ja nie zostanę tutaj dłużej.
17 marca 2017 14:35 / 25 osobom podoba się ten post
Witam Was moi Kochani --- nawiazujac do mojego posta z wczoraj o awarii mojego auta - trupa , chce Was poinformowac , ze na parkingu pod Lidlem spotkalam dzisiaj Aniola z Polski o imieniu Hubert ( z okolic Warszawy ) , bez zbednych komentarzy i cwaniactwa , pomogl mi bezinteresownie , sprawdzil co to za usterka i powiedzial , ze bez szalenstw moge jechac do Polski !!! Nawet tutaj mu podziekuje ( choc nie jest opiekunka ) -- sa dobrzy ludzie na swiecie --- wierzmy w to -- bo inaczej zwarjujemy , wierzmy w drugiego czlowieka --- dobro wraca !