oraz tej :-)
oraz tej :-)
Dlatego i kabaret nazywał się "TEY". Dobry jest także pener. Moja szefowa ( warszawianka) długo nie mogła zakumać o co chodzi w tym poznańskim penerze. Jak już w końcu załapała to powiedziała mi, że mam " penerski kaszel".:-)
kobieta ona przecież :-)
witryny cale ze szkła a tam promocja :-) juz widzi ten ciuch:-) nie bedzie czekała az inna jej wykupi
ja nie mogłem zatrybic co to jest falbanek :-) i skrytka
ja nie mogłem zatrybic co to jest falbanek :-) i skrytka
Falbanek to mój ojciec miał w piwnicy a na nim przymocowane imadło :tanczy:
No wiesz.....falbanek to jest takie coś, na czym imadło jest umocowane.....między innymi....:-)
Mój ulubiony prezes, też notabene warszawiak załapał z Poznania " wuchta wiary". Bardzo się kiedyś zdziwił, że facet z którym mu się bardzo dobrze rozmawiało na imprezie w " Jamie" jest znanym gangsterem Westernem. Fajne czasy....ech. Co ja tutaj robię? Kurczę blade.
Mój ulubiony prezes, też notabene warszawiak załapał z Poznania " wuchta wiary". Bardzo się kiedyś zdziwił, że facet z którym mu się bardzo dobrze rozmawiało na imprezie w " Jamie" jest znanym gangsterem Westernem. Fajne czasy....ech. Co ja tutaj robię? Kurczę blade.
Alina,nie wiesz co robisz na forum,czy w tej pracy?
Alinka :-), "Jamę" mi przypomniałaś:lol3:- oj , fajne czasy:tanczy:
Mój ulubiony prezes, też notabene warszawiak załapał z Poznania " wuchta wiary". Bardzo się kiedyś zdziwił, że facet z którym mu się bardzo dobrze rozmawiało na imprezie w " Jamie" jest znanym gangsterem Westernem. Fajne czasy....ech. Co ja tutaj robię? Kurczę blade.