jeden ma futerko a drugi sęki :-)
jeden ma futerko a drugi sęki :-)
z boczku wiecej widać :-)
ale z tym parciem na szkło to jeszcze przemyśl :randka2:
Sęęękkk ? jaki sęęęk ?....
Przemyślałam. Nie mam. Po ostatnim spotkaniu bliskiego stopnia ze szklaną taflą drzwi w " Vero Modzie" i rozkwszonym nosie tym bardziej podtrzymuję to co napisałam powyżej.:-)
je drzewo,je tartak gdzie sie rznie Je deska (kołek) i je seeekk:-)
Co sie rżnieee ? ...Już wiem , dlaczego na taki hotelik dla pielęgniarek u nas mówili : tartak " .....znaczy tam musiano rżnąć :lol3:
Przemyślałam. Nie mam. Po ostatnim spotkaniu bliskiego stopnia ze szklaną taflą drzwi w " Vero Modzie" i rozkwszonym nosie tym bardziej podtrzymuję to co napisałam powyżej.:-)
U ciebie po pijaku to było? Ja to na trzeżwego rozwaliłam nos o szklane drzwi,tym bardziej obciach...:-)
Jakie po pijaku? Na trzeźwo. W ubiegłym miesiącu w Stade wlazłam na zamknięte szklane drzwi sklepu odzieżowego. Tak przydzwoniłam, że z nosa poleciała mi krew.
Lubartów 333 :-)
Lubartów 333 :-)
I jak pięknie wymawia " Czysta czydzieści czy". Tak mówią w Poznaniu. Zawsze mnie rozpoznawano skąd jestem gdy mówiłam " czydzieści" albo " czy".