Chwalę się , że wczoraj zakupiłam termos do ktorego trzeba wlewać "wiszącą" wodę :lol2:
Chwalę się , że wczoraj zakupiłam termos do ktorego trzeba wlewać "wiszącą" wodę :lol2:
Pochwalam się, ze wybieram się dziś na "Sztuke kochania" do kina- ciekawe, czy będzie ok, czy jak większość polskich filmow- beznadzieja, w której nie wiadomo do końca o co chodzi...:zaklopotanie:
Ale tylko dla "napoiów" gorących.:lol2:
Importer ze Swarzedza sprzedaje takie "kwiatki" :czerwieni sie:
To poprosimy o krótką recenzję po powrocie. Jak będzie fajny to też się wybiorę.
Wrocilam... film w skali od 1 do 10- powiedzmy 8. Troche smiechu, troche przeklenstw, troche seksu, ale ogolnie nie jestem rozczarowana i nie zaluje, ze poszlam ( nie jest az tak oblesny, jak wiekszosc polskich filmow w sensie scen milosnych, brutalnosci, czy przeklinania-nie czulam niesmaku, co na polskich filmach czesto mi sie zdarza). Nigdy nie mialam w rece tej ksiazki, wiec nie wiem czy to az tak rewolucyjne i przelomowe dzielo bylo- zwlaszcza tyle lat temu, ale po filmie zastanawiam sie czy do tej ksiazki nie zajrzec... Wiekszosc akcji to walka Wislockiej o wydanie ksiazki i jej odbijenie sie od scian w tym temacie.Widownia w duzej mierze 50+ i duzo duzo starsi, ze troche dziwnie sie czulam ;) Dla mnie ciekawostka jest tez to, ze rezyserem jest Maria Sadowska- tego nie wiedzialam idac na film, obsada oprocz Boczarskiej i Adamczyka, nie jest jakos bardzo znana. I jak dla mnie w jakims sensie bardzo podobny do "Bogów"...
Się pochwalam..., ba...ja z dumy pękam....bo wreszcie sobie WhatsAppa zainstalowałam,samodzielnie, zeby nie było......
No to witaj.........mobilny...wirtualny.....świecie ....:hejka:
mnie ciagle wszyscy pytaja o to cos, ale jeszcze nie dojrzalam, zeby zainstalowac ;) powodzenia :-)
Kochana.....debiutuj ino prędko....bo to jest zajefajna rzecz, a mnie juz nikt, powtarzam ...nikt, nie będzie wyzywał od neandertalczyków technologicznych, jak to była się ...dopuściła...taka jedna spod karpacia:-)
Kochana.....debiutuj ino prędko....bo to jest zajefajna rzecz, a mnie juz nikt, powtarzam ...nikt, nie będzie wyzywał od neandertalczyków technologicznych, jak to była się ...dopuściła...taka jedna spod karpacia:-)
Bardzo przydatna apka, trochę czasu już z niej korzystam, jak mi się nie chce dużo pisac to nagrywam wiadomośc i wysyłam :-)
ja tez stamtad jestem :P a po drugie jak mam skype, fejsa, gg, jestem na roznych forach, mesengera, badoo i cholera wie co jeszcze- to po prostu zastanawiam sie, czy jeszcze WA jest mi do czegos potrzebny. w koncu jak ktos chce mnie namierzyc, to srodkow do tego ma mnostwo do wyboru...i wiedza gdzie mnie szukac. poza tym najlepszy kontakt jest na zywo...