W domu #8

Na stare- coś mi się skakanie z kwiatka na kwiatek chyba znudziło :)

Jeszcze trochę i też mi się skakanie znudzi :-) Dojrzewam, powoli ale jednak. 

U mnie to, że osiadłam w jednym miejscu ma wpływ to, że sztela mi pasuje.Świętego spokoju nie ma, bo często dom jest pełen ludzi a i babcia potrafi dostarczyć emocji jak coś nabroi, choć żaden z niej złośliwy typ :) Nikt mi się tam w nic nie wtrąca-co jest ważne zwłaszcza w kuchni :).

Wybór szteli na dłużej wcale nie musi oznaczać błogiego lenistwa. Przychodzi taki czas, że zostajemy bo coś nam tam pasuje. Nie wszystko musi pasować, grać ale coś każe nam pozostać dłużej w jednym miejscu. Poczekam na to moje "coś" :-) 

To błogie lenistwo może bardziej męczyć niż konkretna praca. Mam tam z kim porozmawiać, choć po niemiecku, ale jakoś  pasujemy do siebie pod względem poglądów . Jak przyjedzie ktoś z wizytą, to absolutnie nikt tego ode mnie nie oczekuje , że go będę obsługiwać, wiedzą gdzie jest lodówka , naczynia i zmywarka a i zakupy uzupełnią jak wyjedzą :)

Zgadzam się, błogie lenistwo w DE męczy, bo w domciu to inna sprawa. Czyli masz swoje miejsce :-)

W domciu fajnie się pobyczyć, zwłaszcza jak ktoś kawę zrobi z psem wyjdzie :)

No, na szteli jakoś szczęsliwie dobrze się dogadujemy.

To posiedzisz tam trochę, znaczy się ponawracasz się :-)

Dokładnie- potem w domu jestem milusia i grzeczniusia :-)

Hehehe chyba nieporozumienie machnęłam. Ponawracać się to nie znaczy, że Ty się nawrócisz. Chyba już za późno :lol2: u takiej szacownej osoby jak Ty. Chciałam napisać, że powracac będziesz więcej razy w to samo miejsce. Zrobiłam skrót i chyba mi nie dokońca dobrze wyszło. Ale to nie znaczy, że nie możesz się nawrócić na dobrą, grzeczną i baaardzo milusią kobietkę :lol2:

 Mnie się bardzo spodobał ten skrót :)
Tego no- szacowna osoba to się dopiero od 100 kg wzwyż zaczyna hehe :)

Witam z domu.Ja juz po pogrzebie Teściowej.W niedzielę jade do Regensburga na pogrzeb Pdp, jest we wtorek i wrócę we wtorek.Dostałam wiadomośc że pojade na koszt firmy.

Na stare- coś mi się skakanie z kwiatka na kwiatek chyba znudziło :)