Dla mnie wszystko będzie jasne w styczniu czy tu wrócę czy nie...czas pokaże...
A teraz czas dopakowac walizki...
Dla mnie wszystko będzie jasne w styczniu czy tu wrócę czy nie...czas pokaże...
A teraz czas dopakowac walizki...
Mi już też na niczym nie zależy...nie muszę tu wracać, nie boję się nowychodzić szteli,wszędzie sobie poradzę...a jak nie to zjade...przekonałam się porażka kolejny jakie są Polki...
Teraz najważniejszy czas dla mnie i dla moich najblizsZych ...a firma sama się upomni o mnie lub pojade w nowe miejsce.
Mi już też na niczym nie zależy...nie muszę tu wracać, nie boję się nowychodzić szteli,wszędzie sobie poradzę...a jak nie to zjade...przekonałam się porażka kolejny jakie są Polki...
Teraz najważniejszy czas dla mnie i dla moich najblizsZych ...a firma sama się upomni o mnie lub pojade w nowe miejsce.
.....i powinien dokładnie rozliczać ją z tych wszystkich dodatkowych czynności....!
Jaka ja jestem zła..zaraz wybuchne,przyjechała wczoraj zmienniczka,super nadgorliwa i juz dzisiaj zapowiedziala synowi po co przjeżdżają 2x dziennie pflegedins do zakładania i ściągania podkolanowek uciskowych,po co kleją jej plaster morfiny na plecy, po co robia opatrunki na stopy,przecież ona to będzie robić..a syn Pdp cały happy,kasa zostanie w kieszeni...babe bym udusila,niech tylko syn Pdp pojedzie to jej powiem co o tym myślę...oczywiście babsko już powiedziało, że ona może tu zostac nawet pół roku,także nie wiem czy tu wrócę, skoro od pierwszego dnia wlezi bez mydła...
Jestem taka zdenerwowana, że już mam dość patrzenia na to wlazdupstwo...
Jutro o świcie jadę do domku...
Mi już też na niczym nie zależy...nie muszę tu wracać, nie boję się nowychodzić szteli,wszędzie sobie poradzę...a jak nie to zjade...przekonałam się porażka kolejny jakie są Polki...
Teraz najważniejszy czas dla mnie i dla moich najblizsZych ...a firma sama się upomni o mnie lub pojade w nowe miejsce.
Jaka ja jestem zła..zaraz wybuchne,przyjechała wczoraj zmienniczka,super nadgorliwa i juz dzisiaj zapowiedziala synowi po co przjeżdżają 2x dziennie pflegedins do zakładania i ściągania podkolanowek uciskowych,po co kleją jej plaster morfiny na plecy, po co robia opatrunki na stopy,przecież ona to będzie robić..a syn Pdp cały happy,kasa zostanie w kieszeni...babe bym udusila,niech tylko syn Pdp pojedzie to jej powiem co o tym myślę...oczywiście babsko już powiedziało, że ona może tu zostac nawet pół roku,także nie wiem czy tu wrócę, skoro od pierwszego dnia wlezi bez mydła...
Jestem taka zdenerwowana, że już mam dość patrzenia na to wlazdupstwo...
Jutro o świcie jadę do domku...
Jaka ja jestem zła..zaraz wybuchne,przyjechała wczoraj zmienniczka,super nadgorliwa i juz dzisiaj zapowiedziala synowi po co przjeżdżają 2x dziennie pflegedins do zakładania i ściągania podkolanowek uciskowych,po co kleją jej plaster morfiny na plecy, po co robia opatrunki na stopy,przecież ona to będzie robić..a syn Pdp cały happy,kasa zostanie w kieszeni...babe bym udusila,niech tylko syn Pdp pojedzie to jej powiem co o tym myślę...oczywiście babsko już powiedziało, że ona może tu zostac nawet pół roku,także nie wiem czy tu wrócę, skoro od pierwszego dnia wlezi bez mydła...
Jestem taka zdenerwowana, że już mam dość patrzenia na to wlazdupstwo...
Jutro o świcie jadę do domku...
Widzę że nie tylko ja jestem podminowana przed wyjazdem:(
Dzisiaj mnie wyprowadził z równowagi sąsiad. Spotkaliśmy się na schodach.Zapytał czy robię pranie-odpowiedziałam że owszem,robię.A on na to że jak skończe to mam szufladę wyczyścić bo brudna jest.Zgłupiałam bo przed godziną wkładałam swoje ostatnie pranie przed wyjazdem coby brudów nie wozić i tak jak zawsze była czysta. Zeszliśmy do piwnicy a on mi pokazuje pralkę której nigdy nie używałam właśnie z powodu zasyfiałej szuflady!Pokazałam mu w której pralce ja piorę i powiedziałam że nie moją rolą jest sprzatanie po pozostałych lokatorach-sześć rodzin tu mieszka. Pralki i suszarki są w piwnicy,na pieniądze z ograniczeniem czasowym.Dlatego piorę raz na dwa tygodnie żeby w tych trzech godzinach zmieścić dwa prania.I nie w tym brudasie,którego zobaczyłam pierwszy raz w lipcu i taki jest do dzisiaj!
Osobiście mam fioła na punkcie szufladek w pralkach. W jednym domu zięć musiał mi wyciagnąć dziadostwo celem wyczyszczenia bo powiedziałam że w takim brudzie nie będę prać. Tutaj też wyczyszczę bo potem powiedzą że Polka była i syf po sobie zostawiła :-(
Byle do czwartku.
Nie ,żebyś miała czyjąś zapyziałą szufladę czyścić ,ale tak przy okazji to podpowiem,że ja w domu co jakiś czas wlewam butlę octu do wszystkich 3 szufladek po trochu i puszczam na 60st bez wirowania i całą pralkę mam zdezynfekowaną i bez kamienia:)I tanio przede wszystkim:)
Nie ,żebyś miała czyjąś zapyziałą szufladę czyścić ,ale tak przy okazji to podpowiem,że ja w domu co jakiś czas wlewam butlę octu do wszystkich 3 szufladek po trochu i puszczam na 60st bez wirowania i całą pralkę mam zdezynfekowaną i bez kamienia:)I tanio przede wszystkim:)