Na wyjeździe #34

04 października 2016 23:48 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

Czytam sobie właśnie gazetkę MAKRO a tam owoc "PLANTAIN"??????Podobny do banana tylko zielony cały,chudy i długi-znacie?jadł ktoś/Pierwszy raz coś takiego widzę:)

Kasiu to taki rodzaj banana warzywnego. Smakuje całkiem inaczej niż dobrze nam znany. Można go upiec lub usmażyć. Często podawany jest w formie czipsów, takie jadlam kiedyś w DE. Mogą być  też dodatkiem do drugiego dania. Mnie osobiście niezachwyciły.
04 października 2016 23:54 / 4 osobom podoba się ten post
Biedny ogrodnik   
05 października 2016 09:30 / 7 osobom podoba się ten post
Dzisiaj już napracowałam się.Bladym świtem pobudka (ciemno było jak w ...).Śniadanie i czekamy na kąpiel.No i znowu pampers mokry łącznie z podkładem.Cewnik przepuszcza czy co.?I to już od paru dni.No to i wymiana cewnika.Przyjechała Polka z Caritasu.Szybko ,fachowo Pdp wykąpała,cewnik zmieniła .Kawka wspólnie wypita,fajka wypalona.Teraz pucki,pranie i oby do obiadu.
w
05 października 2016 09:40 / 7 osobom podoba się ten post
Biedny Darek...nie zdzierzył..
05 października 2016 09:42 / 5 osobom podoba się ten post
izanami

dziś przyjechałam na nowe miejsce, zobaczymy jak to będzie na tą chwilę trudno oceniać, muszę się przyzwyczaić, ładne widoki przynajmniej, do opieki pani, która mieszka z mężem, padam z nóg sindbad był spóźniony jedyne półtorej godziny... pozdrawiam Was serdecznie

Na ile przybylas..do naszego krolestwa......w grupie razniej......jak zdrowko ...pisz kochana..kiblujemy razem
05 października 2016 09:44 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

Czytam sobie właśnie gazetkę MAKRO a tam owoc "PLANTAIN"??????Podobny do banana tylko zielony cały,chudy i długi-znacie?jadł ktoś/Pierwszy raz coś takiego widzę:)

Kasiu jak zielony i chudy...........to tylko z nim do BUDY.......... szukaj dlugiego grubego i czerwonego........mysle ze burak sie nada.........ech zarciki
05 października 2016 11:23 / 3 osobom podoba się ten post
Babka

Na ile przybylas..do naszego krolestwa......w grupie razniej......jak zdrowko ...pisz kochana..kiblujemy razem:aniolki:

na około 7 tygodni, a dziękuję zdrowie dobrze, ale widzę że tutaj podopieczna ma problemy z psychiką (zwichrowana jak nic)
05 października 2016 11:30 / 7 osobom podoba się ten post
izanami

na około 7 tygodni, a dziękuję zdrowie dobrze, ale widzę że tutaj podopieczna ma problemy z psychiką (zwichrowana jak nic)

Zacznij odliczanie pieronem zleci ten kabarecik.........widzisz do zdrowych nas nie chca.........jeszcze troche i my bedziemy HEJ do przodu z tego miodu...mnie juz wiele nie brakuje...... damy rade.......
05 października 2016 12:15 / 9 osobom podoba się ten post
Podczas mojego poprzedniego pobytu tutaj dowiedziałam się od jednej panny z Pflege że pracuje z nimi Polka. Doczekałam się nawet jej wizyty ale kiedy na moje ''dzień dobry''tylko to powtórzyła po polsku i czym prędzej przeszła na niemiecki,to mnie zniechęciła i już nawet nie próbowałam normalnie rozmawiać. A teraz już od progu mówi po polsku i nawet dała się na krótkie plotki naciągnąć Dodam że dziewczę w wieku mojej córci.Dobrze że się nawróciła:)
05 października 2016 12:39 / 5 osobom podoba się ten post
agama

Podczas mojego poprzedniego pobytu tutaj dowiedziałam się od jednej panny z Pflege że pracuje z nimi Polka. Doczekałam się nawet jej wizyty ale kiedy na moje ''dzień dobry''tylko to powtórzyła po polsku i czym prędzej przeszła na niemiecki,to mnie zniechęciła i już nawet nie próbowałam normalnie rozmawiać. A teraz już od progu mówi po polsku i nawet dała się na krótkie plotki naciągnąć :-) Dodam że dziewczę w wieku mojej córci.Dobrze że się nawróciła:)

Moze miala zly dzien..........mlode i plochliwe......jutro z flaga przybedzie.......fajnie jak polka,,,,,,,,,,,chocby oberka zakosic.......to we dwie
05 października 2016 12:43 / 10 osobom podoba się ten post
Do mojego dziadka też przychodzi Polak-Pflegerdienst i tu akurat zaskoczona jestem. Spodziewałam się ,że zapomni jak mówic po polsku,a on własciwie tylko po polsku rozmawia ze mną , dziadek cierpliwie czeka az się nagadamy . Chłopak bystry i profesjonalny w dodatku całkiem ,całkiem .
Jest to własciwie pierwszy Polak w De,który nie udaje Niemca,rodzynek chyba
05 października 2016 12:45 / 5 osobom podoba się ten post
agama

Podczas mojego poprzedniego pobytu tutaj dowiedziałam się od jednej panny z Pflege że pracuje z nimi Polka. Doczekałam się nawet jej wizyty ale kiedy na moje ''dzień dobry''tylko to powtórzyła po polsku i czym prędzej przeszła na niemiecki,to mnie zniechęciła i już nawet nie próbowałam normalnie rozmawiać. A teraz już od progu mówi po polsku i nawet dała się na krótkie plotki naciągnąć :-) Dodam że dziewczę w wieku mojej córci.Dobrze że się nawróciła:)

tu gdzie jestem, raz na 2 tygodnie przychodzi polka i sprząta dom. Nasze pierwsze spotkanie zawarzyło o moim nastawieniu do niej. A było to tak:
gdy otworzyłam jej drzwi, po niemiecku powiedziała dzień dobry, doskonale wiedząc, ze jestem polką! Po przedstawieniu nas przez pdp zagadałam do niej po polsku, na co ona w j.niem: jesteśmy w niemczech i mówimy po niemiecku!!! Mogła tego nie mówić tylko od razu strzelic mnie w pysk, no ale czekałam na dalszy rozwój wypadków, ćwierćniemka rozsiadła się na tarasie, pogadała z właścicielką po czym odwróciła się do mnie i po polsku mówi: no teraz możemy chwile porozmawiać, na co ja jadowitym głosem:
- teraz to JA nie mam z tobą ochoty rozmawiać!
na co ona:
wiesz ja tu jestem 11 lat... tu jej przerwałam mówiąc:
-no to Qr...a karierę rzeczywiście zrobiłaś! I ostentacyjnie wyszłam.
Po 2 kolejnych tygodniach otworzyłam jej drzwi i usłyszałam polskie dzień dobry!
Nie musisz mi dzień dobry mówić w żadnym języku- tak brzmiała moja odpowiedź! Mijając ją, tu w domu, noszę wysoko głowę i patrzę z pogardą, bo nie znoszę ludzi, którzy nie wiedzą kim są...
05 października 2016 12:57 / 4 osobom podoba się ten post
berdi1-,,
05 października 2016 12:58 / 9 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Do mojego dziadka też przychodzi Polak-Pflegerdienst i tu akurat zaskoczona jestem. Spodziewałam się ,że zapomni jak mówic po polsku,a on własciwie tylko po polsku rozmawia ze mną , dziadek cierpliwie czeka az się nagadamy :brak wiary:. Chłopak bystry i profesjonalny w dodatku całkiem ,całkiem :skacze:.
Jest to własciwie pierwszy Polak w De,który nie udaje Niemca,rodzynek chyba :-)

Ja tylko jedną Polke w DE poznałam, zaraz na początku mojej kariery.
Pani dr moich podopiecznych to była.
Gdy przyszła do nas, moja babcia mnie przedstawiła dyplomatycznie, ze jestem opiekunka z Polski.
Wiec pani dr od razu zaczeła ze mna po Polsku rozmawiać, a zdziadkami po niemiecku ,a potem im tłumaczyła co mi powiedziała, a mi tłumaczyła o czym z nimi gadała :) Bardzo miła osoba :)
05 października 2016 13:00 / 5 osobom podoba się ten post
ja jestem na wyjeździe, ale moja babcia zmarła we wrześniu, siedzę tu jeszcze bo mam umowę i rodzina dobra, jak dobrze że w piatek już idę do innej pracy bo idzie zgłupieć od nic nie robienia....