03 października 2016 07:56 / 4 osobom podoba się ten post
Ostatnio coraz rzadziej otwierałam forumowe strony i to nie tylko z powodu problemów z siecią,braku czasu czy innych.Nawet ja-mało spostrzegawcza-zauważyłam,że zamilkło wiele znanych mi z forumowych wpisów osób,że pojawiły się nowe osoby,że w zasadzie nic ciekawego dla siebie już na forum nie znajduję,a poruszane tematy są takie bardziej w stylu piszemy cokolwiek.
Teraz już wiem dlaczego-nieco poczytałam o zmianach.Przyznaję,że nie ogarniam tego,kto jest kto,bo rzadkim gościem tu jestem.
Jedno powiem-długo,choć sporadycznie zaglądałam od lat na to forum,ale nie śledząc wpisów na bieżąco nie czułam się członkiem forumowej społeczności i nie czułam potrzeby zakładania konta.Ale zawsze odnosiłam wrażenie,że na forum można pisać tylko to,co słuszne.Było ono takie ograniczone,a że są jeszcze(a właściwie były)inne,to pisywałam sobie tam.
Z czasem te inne fora zamilkły dla mnie,a że czasami lubię sobie popisać-założyłam konto tutaj.I nadal jestem,choć z aktywnością równą zeru.Ale wszystko się zmienia-ja i moja potrzeba pisania również.Nie znaczy to,że nagle się zaktywizuję,ale powstała we mnie nadzieja,że to forum nadal istnieć będzie i wróci na głębsze wody.
Jak uderzenie obuchem po głowie był dla mnie widok napisu "konto usunięte"-szczególnie w przypadku Tiny.Nie dociekam dlaczego,ale mam małą sugestię-nie usuwajcie już kont,przestańcie pisać,czytać,odpocznijcie i wróćcie jak uznacie,że już można,że warto.
To tyle w temacie zmian.
A teraz mam takie zapytanie do was-a szczególnie do Emilii,bo chyba (wychodzi moja forumowa niewiedza)masz również własną agencję i być może większe rozeznanie w temacie.
Moja szefowa wielokrotnie proponowała mi przejście na stały etat.A mnie się nie wydaje,że to będzie z korzyścią dla mnie.I nie o sprawy urlopu chodzi.
Czy przechodząc na stały etat,będę traktowana płacowo jak każdy Niemiec?,czy powinnam dostawać wynagrodzenie wg niemieckich stawek-czy też nadal będzie to kwestia umowna między nami?Czy jest to kwestia dowolna,czy obowiązkowa i powinnam się jej domagać?
Czy ewentualnie potem,nawet jeśli będzie to okres roku czy dwóch lat,będę mogła te niemieckie zarobki wybrać do lat koniecznych do naliczenia emerytury?-o to pytam,bo temat emerytury dla mnie odległy jest a zmiany są ciągle,więc teraz się tym po prostu nie interesuję.
Jeśli chodzi o kwestę niemieckiej renty-rozeznanie mam i nie widzę tutaj korzyści.
Lekarz-odpukać-jak dotąd to osoba,do której nie mam po co się udawać.Jedynie sporadycznie.
Składki-co dzieje się w przypadku dłuższego zjazdu?-bo opłacać je muszę,czy pracuję czy nie-chyba że wypowiem umowę.A wtedy co-jak zamyka się temat składek?Umiera samoistnie?
Jeśli ktoś ma wiedzę i zechce się nią podzielić-wdzięczna będę.