Bardzo proszę Panie ,tóre już miały okazję wyjechać, aby napisały co należy zabrać ze sobą?
Bardzo proszę Panie ,tóre już miały okazję wyjechać, aby napisały co należy zabrać ze sobą?
Może się komuś przyda, zwłaszcza debiutantkom. Zrobiłam listę co zabrać ze soba na wyjazd do Niemiec:
- notes i dlugopis;
- laptop ze słuchawkami do skype'a;
- trochę waluty;
- rozmówki polsko-niemieckie - mi się przydawały, można się podszkolić. Nie jestem "słuchowcem", a "rozmówki" ułatwiają mi poznawanie nowych zwrotów;
- Torebka z kosmetykami i środkami czystkości, szczoteczką do zebów i tak dalej;
- "apteczka" a w niej: apap, aspiryna, nospa, krople do oczu, nifuroksazyd, kilka plastrów, maść na stłuczenia, rutinoscorbin, aviomarin, węgiel, panthenol spray;
- ubrania takie by bielizna wystarczała na dwa tygodnie bez prania, 3 pary butów (w tym klapki albo jakieś inne "podomki"). Dwie kurtki (cieńszą i grubszą) - w zależności o jakiej porze roku jedziemy. Ilość garderoby to moim zdaniem kwestia indywidualna;
- ulubioną kawę ;
- ew. sprzęt by się podłączyć do internetu;
- dokumenty, włącznie z prawem jazdy - może się przydać.
Jak macie jakieś swoje propozycje, które warto zabrać, to się podzielcie, bo ja już chyba wymieniłam swoje wszystkie "musisz mieć" na wyjazd.
W niemczech ukradną samochód na polskich rejestracjach? Był kiedyś taki kawał w Niemczech:
Jedź na wakacje do Polski - Twój samochód już tam jest
radosna - powiedz mężowi, że co najwyżej znajdzie się pierwotny właściciel waszego samochodu (oczywiście to żart, bo nawet nie wiem jakie auto macie).
Przekonać go możesz w następujący sposób:
- można zabrać więcej rzeczy ze sobą, nawet tych z pozoru nieważnych, których autokarem/pociągiem byś nie zabrała. Ja mam w bagażniku płetwy i maskę do nurkowania Parę razy udało mi się wyskoczyć na basen jak rodzina babci przyjechała - miałem je w samochodzie cały czas, nie brałem ich specjalnie, po prostu byly w bagażniku, bo zapomniałem je wyciągnąć jeszcze w Polsce. Teraz też są ze mną, chociaż jeszcze nie miałem okazji na tym wyjeździe z nich skorzystać.
- lepiej być mobilnym w razie nagłych, nieprzewidzianych wypadków;
- robienie zakupów jest o wiele łatwiejsze;
- sama podróż do Niemiec jest przyjemniejsza i bezpieczniejsza, zwłaszcza jak już przekroczysz granicę i znajdziesz się na autostradzie.
- dzisiaj rodzinka dała mi parę godzin wolnego, bo przyjechali do mojej podopiecznej. Bez samochodu bym nie miał co ze sobą zrobić, a tak to pozwiedzałem co nieco okolicę, pochodziłem po lesie, do którego nawet bym się nie dostał.
To chyba tyle. Pamiętaj żeby sprawdzić przed wyjazdem stan techniczny pojazdu! Nie wiem ile lat ma wasz samochód, ale mój już dawno jest "pełnoletni". Zawsze sprawdzam olej, wymieniam filtry, ciśnienie powietrza w oponach (biorę dwa koła zapasowe zresztą), upewniam się co do stanu akumulatora, świec i paru innych rzeczy. Ale ja dbam o samochód i wiem czego się po moim rupieciu spodziewać.
Co do komputera - ja w domu też na stacjonarnym, ale jego ze sobą nie biorę, tylko laptop. Teraz można za pare stówek kupić używany na allegro - zwróci się inwestycja na saych rozmowach przez skype już na pierwszym wyjeździe.
andrea said:
ja biore troche waluty i karte maestro ,moze tez sie przydac.jesli ktos pali radzilabym zaopatrzyc sie w maszynke do robienia fajek,bo tu sa bardzo drogie i trzeba inwestowac w tabake i gilzy.
Słuszna uwaga. Albo zaopatrzyć się w karton lub dwa. Moje znajome wpadły na pomysł, żeby sobie wysyłac pocztą z Polski.
opiekun_Janusz said:
Nie ma za co. Mąż Ci nie chce dać autka, bo chce je mieć dla siebie
a nie;) bo mąż ma swoje auto.. negocjacje wypadły pomyslnie i jadę samochodem!
teraz szukam GPS'a i małego laptopa.. uff same koszty:)
będę swoim autem jeździć na zakupy.. jakie są zwyczje? chodzi mi o zwrot za paliwo..
Ta pani nie ma samochodu wcale.. ma rower;)