Mrówki uodporniły sie na proszek do pieczenia czy cynamon. Trzeba radykalnie. bo tam są zasiedziałe. już owady. W dodatku sporo .
Mrówki uodporniły sie na proszek do pieczenia czy cynamon. Trzeba radykalnie. bo tam są zasiedziałe. już owady. W dodatku sporo .
Jestem pacyfistką....nie lubię zabijać............, a cynoamon zawsze mi pomaga.....nie zabija....mrówki same uciekają........
No to lepiej je podkarmic i niech sie mnożą. Pewnie nie miałaś jeszcze inwazji mrowek , wszedzie ich pełno.Brr, okropne :-)
pewnie, że okropnie.....też ich nie lubię.....Brr..... i nie pisałabym o tym gdybym sama nie wypróbowała.........trochę to trwa dłużej, ale jest skuteczne........faraonek od jakiegoś czasu nie mam, ale na balkonie....co roku się zjawiają czarne jakieś.......i cynamon wystarcza.
Mrówki nie znoszą tego zapachu......
komary ....posmarowć się olejkiem waniliowym.....
Jeśli można korzystać z naturalnych sposobów to czemu nie..........
Porad cala fura fakt najlepsza jest NATURA,,ja kiedys wytepilam zwyklym talkiem do ciala,,,,rozsypalam robiac granice..i nigdy jej nie przekroczyly warto wyprobowac...mnie sie udalo i gady wygnalo..:pojedynek:
Kurde patrzę na ten ogródek za oknem i dylemat mam taki czy go wyplewić czy nie.Chwasty osty jakieś tam po kolana zagłuszają róże że aż żal serce ściska Ale nie wiem czy plewić bo nie wiem czy to ogródek dziadka czy córki
witam ,dostałam oferte na pierwszy wyjazd koło Monachium jakiś Siemieng, nie wiem jak to się pisze i znaleźć nie moge ok 5 tyś mieszkańców. Słyszał ktoś o tej mieścinie?
No lubię pogrzebać w ziemi.
Ale jednak nie ruszę tego,za duże ryzyko,że to jednak ogródek córki
Czasami też tak mam - zrobić by się chciało, ale lepiej nie swojego nie dotykać.