Kochani, jestem w domkuuu czas biegnie tu szybciutko......cieszę się swoją nową kuchnią......pojechałam odwiedzić mamę rowerkiem 10km.....jutro też jadę.
święta bedziemy spedzać u siostry....w sobotę raniutko jadę aby jej pomóc.....
Pogoda u nas bardzo słoneczna, ale w nocy -3 a w dzień +3 ......moje miasteczko zostało pieknie wysprzątane, wszedzie na kląbach posadzone różne kwiatki.. najczęściej bratki...
Umówiona jestem już z trzema lekarzami....bad. kontrolne...... czuję się świetnie ...zrobiłam swój ulubiony jogurt z mleka prosto od krowy.....4l , dziś zakisiłam kapustę, okien myć nie będę bo za zimno.......po świętach też bedzie czas.
Zostanę w domu do 2.05 tj 6 tygodni.....i wracam samolotem w to samo miejsce ...jak się nic nie zmieni......
Moja mama bedzie obchodzić święta dopiero 1,2.05.16
Dziekuję wszystkim za miło spedzony czas na wyjeździe....bedąc w domku....rzadko tu będę zagladać....ale pamięcią będę z wami.....ściskam was WSZYSTICH i zyczę SPOKOJNYCH , WESOŁYCH, BLOGOSŁAWINYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH.