Zrozumieć Niemca

28 grudnia 2017 09:39 / 4 osobom podoba się ten post
Ja czuję do Niemców sympatię.Autentycznie lubie ich.
Nic mi złego nie zrobili.Owszem,w rodzinie mam osoby które zostały zastrzelone albo trafiły do obozów.
Ale to inne pokolenie uczyniło.
Nie bede sie mscić na wnukach za winy dziadków.
28 grudnia 2017 09:52 / 4 osobom podoba się ten post
ryba

Doda , pewnie masz racje(Romana swoją tez ma:)), ale...gdy zobaczyłam na ścianie , oprawioną w ramce dedykacje , podziekowania?, super matce Niemce podpisaną przez samego Hitlera, ze swastyką, jakoś nie było mi za bardzo przyjemnie:( Tam od 7 lat jest RUMUNKA(wiadomo, co sobie pomyślałam, a... może źle...pdp była całkiem ok.) Trudne to wszystko jest...ale chyba coś jest na rzeczy:( Ja też nie mam kompleksów z powodu swojej narodowości:)
 

Takie podziękowania nie dowodzą jakichś strasznych win.Bo przypuszczalnie,jedyną " winą" tej kobiety było to że urodziła kilkoro dzieci,prawdopodobnie chłopców.Takie matki " z urzędu" dostawały podziękowania od Hitlera.
Nawet jeśli w duchu przeklinały i Wodza i wojnę,i rozpaczały że dzieci walczą i giną na froncie.
To naprawdę nie jest wszystko tak proste i jasne,wojna jest złem bo wciąga w swoje tryby każdego,nie "pytając" go o zdanie.Stawia przed wyborem albo jesteś za,albo giniesz.Więc udajesz że jesteś " za".
Nie powinniśmy osądzać,nie żyliśmy w tych czasach
28 grudnia 2017 10:11 / 3 osobom podoba się ten post
Marta2

Takie podziękowania nie dowodzą jakichś strasznych win.Bo przypuszczalnie,jedyną " winą" tej kobiety było to że urodziła kilkoro dzieci,prawdopodobnie chłopców.Takie matki " z urzędu" dostawały podziękowania od Hitlera.
Nawet jeśli w duchu przeklinały i Wodza i wojnę,i rozpaczały że dzieci walczą i giną na froncie.
To naprawdę nie jest wszystko tak proste i jasne,wojna jest złem bo wciąga w swoje tryby każdego,nie "pytając" go o zdanie.Stawia przed wyborem albo jesteś za,albo giniesz.Więc udajesz że jesteś " za".
Nie powinniśmy osądzać,nie żyliśmy w tych czasach

Masz racje, ale...czy koniecznie trzeba to wieszac na ścianie w salonie, na honorowym miejscu? 
28 grudnia 2017 10:19 / 5 osobom podoba się ten post
Może i nie trzeba.
Dla nas to pamiątka strasznych czasów.
Ale dla tej kobiety może to być po prostu pamiatka czasów kiedy była młoda,silna i piękna,i nie chorowała.
To jest JEJ dom.
28 grudnia 2017 10:31 / 10 osobom podoba się ten post
W mojej ostatniej rodzinie pdp sporo rozmawialiśmy o wojnie i sporo o niej wiedzieli. Nie mieli jednak pojęcia o 3 konferencjach, dlaczego Niemcy wyglądają dzisiaj tak a nie inaczej. Pokazałam im interaktywną mapę Europy. Byli zaskoczeni, że gdy Polska istniała jako duże państwo, Niemcy byli rozbici na księstwa. Nasza "państwowość" dla nich nie istnieje. A to byli oczytani ludzie, znający języki i podróżujący. Dowiedziałam się, że po wojnie temat II wojny w szkołach był tabu. Za duże obciążenie, wszyscy chcieli zapomnieć, wyprzeć. Być może to podkreślanie niemieckiej krzywdy, Drezna. Hamburga to taki sposób na oczyszczenie się, nieprzyznawanie się itd. Spotykałam ludzi, którzy nadal uważają, że wojnę wywołała Polska. Nie da się zapomnieć tego co było. Młode pokolenie Niemców jest inaczej wychowane. Chcą żyć normalnie bez ciągnięcia win dziadków i tatusiów za sobą. Trudno się im dziwić. Według mnie jest duża przepaść mentalna między młodym i starym pokoleniem. I dobrze, tak powinno być. Ale Niemcy są tak skonstruowani psychicznie, że gdyby teraz "coś" wybuchło, to nie dam sobie ręki obciąć, że młode pokolenie zachowa się inaczej niż poprzednie.
28 grudnia 2017 10:59 / 4 osobom podoba się ten post
Niektórzy Niemcy uciekają od prawdy,inni wprost przeciwnie,drążą.temat i chcą zadośćuczynić.
I w naszej historii istnieje " tabu" niechętnie wspominane i przekłamywane.
Choćby kielecki pogrom Żydów .U nas wszyscy wiedzieli ale przecież dopiero w ostatnich latach stworzono w tym miejscu muzeum.Przez lata było " To Niemcy zrobili,to Niemcy podżegali".
Takich ciemnych kart jest wiele.
28 grudnia 2017 11:10 / 6 osobom podoba się ten post
Na nazizm patrze tak jak na komunizm, te ideologie wypaczyly czlowieczenstwo w ludziach, ktorzy chcieli zrobic kariere, ale takze w tych, ktorzy sie bali. A tych, ktorzy chca wykorzystac tania sile robocza nie brakuje po niemieckiej jak i po polskiej stronie. Trzeba po prostu sie nie dac cwaniaczkom. Pisze to biorac pod uwage, ze sa osoby, ktore pamietaja moje potyczki z Asem . Wowczas slyszalam wiele rad w typie: uciekaj, szkoda zdrowia. Zostalam, uwazam ze slusznie, bo to on de facto musial ze mna wytrzymac, a nie ja z nim i to on musial sie tlumaczyc. Gdybym uciekla,to strona niemiecka nawet by sie nie dowiedziala jaki jest naprawde.
I czy ucieczka jest jakakolwiek walka o swoje prawa?
On chcial, zebym uciekla, wtedy by nie zaplacil, powiedzial, ze pilam albo jeszcze cos innego.
I dostalby nastepna, pokorna.
28 grudnia 2017 11:27 / 9 osobom podoba się ten post
Świat rozwija się dzięki wojnom i wyzyskowi - niestety tak to działa i tak zostanie.
28 grudnia 2017 11:33 / 5 osobom podoba się ten post
A u mnie na polce w sypialni stoi "Kamasutra".
28 grudnia 2017 11:50 / 2 osobom podoba się ten post
To też chyba pamiątka z czasów młodości.
A może i nie....
28 grudnia 2017 11:59 / 6 osobom podoba się ten post
Mycha

Świat rozwija się dzięki wojnom i wyzyskowi - niestety tak to działa i tak zostanie.

Niestety, przemysł zbrojeniowy napędza gospodarkę. A wielu starszych mawia, wojna by się przydała. Oczyszcza społeczeństwa, odbudowa wyznacza nowe cele. Wbrew pozorom społeczeństwa żyjące w dobrobycie tracą pewne wartości. Często ci zamożni w pewnym sensie zazdroszczą mniej zamożnym. Posiadanie dobra kosztuje i obciąża, jest obowiązkiem.
28 grudnia 2017 12:58 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

W mojej ostatniej rodzinie pdp sporo rozmawialiśmy o wojnie i sporo o niej wiedzieli. Nie mieli jednak pojęcia o 3 konferencjach, dlaczego Niemcy wyglądają dzisiaj tak a nie inaczej. Pokazałam im interaktywną mapę Europy. Byli zaskoczeni, że gdy Polska istniała jako duże państwo, Niemcy byli rozbici na księstwa. Nasza "państwowość" dla nich nie istnieje. A to byli oczytani ludzie, znający języki i podróżujący. Dowiedziałam się, że po wojnie temat II wojny w szkołach był tabu. Za duże obciążenie, wszyscy chcieli zapomnieć, wyprzeć. Być może to podkreślanie niemieckiej krzywdy, Drezna. Hamburga to taki sposób na oczyszczenie się, nieprzyznawanie się itd. Spotykałam ludzi, którzy nadal uważają, że wojnę wywołała Polska. Nie da się zapomnieć tego co było. Młode pokolenie Niemców jest inaczej wychowane. Chcą żyć normalnie bez ciągnięcia win dziadków i tatusiów za sobą. Trudno się im dziwić. Według mnie jest duża przepaść mentalna między młodym i starym pokoleniem. I dobrze, tak powinno być. Ale Niemcy są tak skonstruowani psychicznie, że gdyby teraz "coś" wybuchło, to nie dam sobie ręki obciąć, że młode pokolenie zachowa się inaczej niż poprzednie.

Tyz tak mysle przeca jak by teraz jaka wojna byla to kazdy musi brac za bron,nie dac sie zabic. Wtedy kazdy mysli o przetrwaniu i jest zdolny do wszystkiego,odpukac. A ci handlarze bronia niech se te bron w d wsadza krwiopijcy,przez nich cierpia najslabsi ale my odwazny narod i mysle,ze madry nie damy sie prowokowac. Nie ukrywam,ze nie lubie Niemcow,mam troche wstretu i to tyz pisalam kiedys ale staram sie o tym tak nie myslec w koncu my ludzie sa i nie trza tego rozpamietywac.
28 grudnia 2017 13:37 / 4 osobom podoba się ten post
hawana

A u mnie na polce w sypialni stoi "Kamasutra".

A u mnie, na mojej prywatnej półce, dla odmiany, „Mein Kampf”.  /zdążyliśmy w porę kupic bo za chwilę wycofali/  
28 grudnia 2017 13:41 / 2 osobom podoba się ten post
hawana

Na nazizm patrze tak jak na komunizm, te ideologie wypaczyly czlowieczenstwo w ludziach, ktorzy chcieli zrobic kariere, ale takze w tych, ktorzy sie bali. A tych, ktorzy chca wykorzystac tania sile robocza nie brakuje po niemieckiej jak i po polskiej stronie. Trzeba po prostu sie nie dac cwaniaczkom. Pisze to biorac pod uwage, ze sa osoby, ktore pamietaja moje potyczki z Asem . Wowczas slyszalam wiele rad w typie: uciekaj, szkoda zdrowia. Zostalam, uwazam ze slusznie, bo to on de facto musial ze mna wytrzymac, a nie ja z nim i to on musial sie tlumaczyc. Gdybym uciekla,to strona niemiecka nawet by sie nie dowiedziala jaki jest naprawde.
I czy ucieczka jest jakakolwiek walka o swoje prawa?
On chcial, zebym uciekla, wtedy by nie zaplacil, powiedzial, ze pilam albo jeszcze cos innego.
I dostalby nastepna, pokorna.

O co chodziło z tym Asem i ucieczką ? cos pamietam, ale nie zebys miała uciekać ...  
28 grudnia 2017 13:50 / 3 osobom podoba się ten post
Kama84

A u mnie, na mojej prywatnej półce, dla odmiany, „Mein Kampf”.  /zdążyliśmy w porę kupic bo za chwilę wycofali/  :lol2:

Tego nie mam, ale pamiatki z PRL-u tak. 
I "Kubusia Puchatka", ktorego uwielbiam