Ferkietka?Proszę o definicję:)
Syn PDP,skądinąd wydawałoby się człek inteligentny pyta mnie dziś czy wiem,że Norwegia to taki kraj na Półwyspie Skandynawskim..... He he he:)
Ferkietka?Proszę o definicję:)
Syn PDP,skądinąd wydawałoby się człek inteligentny pyta mnie dziś czy wiem,że Norwegia to taki kraj na Półwyspie Skandynawskim..... He he he:)
Ano , w polskich szkołach uczą nie tylko, gdzie ten kraj, ale że w 1940 roku został zaatakowany przez hitlerowców, a w obronie Narwiku zginęło wielu Polaków:swiety:
Na moje szczęście muszę się dłużej zastanowić, zanim powiem coś po niemiecku:-)
Przebiję Cię. Tutaj córka PDP, współwłaścicielka szkoły i nauczycielka, przy pierwszym moim pobycie zapytała mnie na jak długo mam wizę pracowniczą wystawioną. Popatrzyłam jak na ...... i z uśmiechem wyjaśniłam, że nie tylko Polska jest w UE ale i w Schengen więc podróżuję i pracuję na dowód.
Teraz chyba nadrobila lekturę bo dawno nie słyszałam "dziwnych" pytań.
No to licytacja :-)
Mój szef , mgr. inż. człowiek światowy, zdziwiony był bardzo, że u nas jest czas taki sam jak w Niemczech i ze u nas nie ma euro :-)
Ferkietka?Proszę o definicję:)
Syn PDP,skądinąd wydawałoby się człek inteligentny pyta mnie dziś czy wiem,że Norwegia to taki kraj na Półwyspie Skandynawskim..... He he he:)
Pomozcie mi zrozumiec! Wczoraj bylam u niemieckiego specjalisty od komputerow. Myslalam ze wszystko bedzie Ok.Jak sie okazalo musialam tam byc w roli tlumacza! Po kilku minutach pan zagonil swojego syna celem poszukiwania taniego produktu dla mnie.Znalezli-za prawie 300 euro. Podziekowalam.Jak corka Pdp wrocila poprosilam zeby sciagnela system operacyjny na plyte lub pendriva ktorego jej dalam.Dzisiaj mi powiedziala ze nie da rady bo to niezgodne z prawem.W zwiazku z tym kupi nowego laptopa z ktorego mam korzystac do konca pobytu.Ciekawy jest fakt,ze ona zaplaci 130 euro-widzialam rachunek.Swojego mam naprawic w Pl.bo mam jeszcze trzy lata gwarancji.Wystarczylo tylko na jakis czas sprobowac z tym,nawet pirackim systemem czy w ogole ruszy moj laptop-nie,nie,nie
Jak się przekonałaś, Niemcy boją się wszystkiego co pirackie. Bo to nielegalne, bo płacą kary, bo chyba nie mają kombinowania we krwi. Na moim ostatnim miejscu informatyk przygotowywał mi łącze internetowe i przy okazji wygłosił wykład na temat tego, czego w tym internecie robić nie mogę. Oprócz oczywistego ściągania plików zakazał oglądania filmów i seriali w necie. Chyba ze na YouTube lub przez live stream stacji telewizyjnych.
Masz racje . Można zyć nie kombinując i to lepiej zyć.
Można. Ale faktem tez jest, że Niemców bardziej stać na to, żeby kupować wszystko oryginalne. U nas to wszystko nadal za drogie jest w porównaniu do zarobków.
Tylko że koszt takiego postępowania jak wynika z wpisow na forum jest jeszcze droższy.