Zrozumieć Niemca

30 stycznia 2016 20:18 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Ferkietka?Proszę o definicję:)

Syn PDP,skądinąd wydawałoby się człek inteligentny pyta mnie dziś czy wiem,że Norwegia to taki kraj na Półwyspie Skandynawskim..... He he he:)

Przebiję Cię. Tutaj córka PDP, współwłaścicielka szkoły i nauczycielka, przy pierwszym moim pobycie zapytała mnie na jak długo mam wizę pracowniczą wystawioną. Popatrzyłam jak na ...... i z uśmiechem wyjaśniłam, że nie tylko Polska jest w UE ale i w Schengen więc podróżuję i pracuję na dowód.
Teraz chyba nadrobila lekturę bo dawno nie słyszałam "dziwnych" pytań.
30 stycznia 2016 20:22 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

Ano , w polskich szkołach uczą nie tylko, gdzie ten kraj, ale że w 1940 roku został zaatakowany przez hitlerowców, a w obronie Narwiku zginęło wielu Polaków:swiety:
Na moje szczęście muszę się dłużej zastanowić, zanim powiem coś po niemiecku:-)

Nie wiem na ile znasz niemiecki, a na profil Twój wchodzić nie będę, bo ostatnio zostałam zwyzywana za to ze czelnośc miałam wejść i poczytać.
Mój niemiecki jest na polskie 3 z duzym plusem, ale ja , jak mnie coś nie ten tego powiedzą, to dostaję takiego słowotoku, że zatrzymać mnie nie idzie
Ostatnia moja dyskusja z szefem na temat Fluchtlingów ;) niechęci polskiego rządu do Niemiec i te inne pierdoły to w koncu poszło prawie na u........wał mać.
Wygrałam w tej potyczce
Mialam tez przyjemność z panem doktorem gawędzić na temat róznic religijnych w sensie ze w Polsce to najwięcej katolików a w Niemczech to różnie i takie tam inne. No i poszło dalej, na temat reformacji i koscioła anglikanskiego no i tutaj, ponieważ epoka Henryka VIII , jego poczynania, jego poczynania z klerem z papieżem, z żonami itd to mój konik to mogłam zabłysnąć. I się jeszcze pochwalę, że mam zdjęcie z Henrykiem i jego wszystkimi zonami, zrobione w muzeum Madame Tussauds w Londynie. Cudne jest to miejsce , a przejazdzka repliką londynskiej taksówki przez epoki od wiktorianskiej , prawie do wspołczesnej to przezycie niesamowite. Polecam.

W dyskusjach wymiatam, w kłotniach wymiękam. Nie znosze się kłócic

 
30 stycznia 2016 20:26 / 4 osobom podoba się ten post
WSTENGA

Przebiję Cię. Tutaj córka PDP, współwłaścicielka szkoły i nauczycielka, przy pierwszym moim pobycie zapytała mnie na jak długo mam wizę pracowniczą wystawioną. Popatrzyłam jak na ...... i z uśmiechem wyjaśniłam, że nie tylko Polska jest w UE ale i w Schengen więc podróżuję i pracuję na dowód.
Teraz chyba nadrobila lekturę bo dawno nie słyszałam "dziwnych" pytań.

No to licytacja
Mój szef , mgr. inż. człowiek światowy, zdziwiony był bardzo, że u nas jest czas taki sam jak w Niemczech i ze u nas nie ma euro
30 stycznia 2016 20:46 / 7 osobom podoba się ten post
doda1961

No to licytacja :-)
Mój szef , mgr. inż. człowiek światowy, zdziwiony był bardzo, że u nas jest czas taki sam jak w Niemczech i ze u nas nie ma euro :-)

Dobra wchodzę Byłam na imprezie 20 osób, kilku doktorków, dyskusja ogólna się toczyła i dowiedziałam się, że Gdańsk leży w Rosji a Kaliningrad w Polsce. Po wyprowadzeniu z błędu jeden  machnął  łapskiem i podsumował, że kiedyś to i tak były Niemcy.
Ale nagorzej mnie wnerwia jak życzą sobie abym wszyskie miejscowości polskie podawała im po niemiecku, no szczyt
30 stycznia 2016 20:53 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Ferkietka?Proszę o definicję:)

Syn PDP,skądinąd wydawałoby się człek inteligentny pyta mnie dziś czy wiem,że Norwegia to taki kraj na Półwyspie Skandynawskim..... He he he:)

ferkietka to ferkietka hi hi .-czyli sciagacz .czyli to co od czego zaczyna sie robic skarpetke np ,na drutach,
maslo m aslo maslane albo jakas nalazlosc po niemiecka ,[
30 stycznia 2016 21:02 / 4 osobom podoba się ten post
Chciałam tylko jeszcze dodać, że po tej imprezie odwoziła nas do domu wnuczka dziadków ( studentka medycyny), która wbiła w nawigację północny land zamiast południowego, miała problem z określeniem , gdzie mieszkają jej dziadkowie od 60 lat, ulicy też nie pamiętała ale od czego są polskie opiekunki.
02 lutego 2016 18:03
Pomozcie mi zrozumiec! Wczoraj bylam u niemieckiego specjalisty od komputerow. Myslalam ze wszystko bedzie Ok.Jak sie okazalo musialam tam byc w roli tlumacza! Po kilku minutach pan zagonil swojego syna celem poszukiwania taniego produktu dla mnie.Znalezli-za prawie 300 euro. Podziekowalam.Jak corka Pdp wrocila poprosilam zeby sciagnela system operacyjny na plyte lub pendriva ktorego jej dalam.Dzisiaj mi powiedziala ze nie da rady bo to niezgodne z prawem.W zwiazku z tym kupi nowego laptopa z ktorego mam korzystac do konca pobytu.Ciekawy jest fakt,ze ona zaplaci 130 euro-widzialam rachunek.Swojego mam naprawic w Pl.bo mam jeszcze trzy lata gwarancji.Wystarczylo tylko na jakis czas sprobowac z tym,nawet pirackim systemem czy w ogole ruszy moj laptop-nie,nie,nie
03 lutego 2016 06:50 / 4 osobom podoba się ten post
Mam wyjatkowe szczeście do ludzi zwłaszcza do tych u ktorych pracuję. Tu gdzie obecnie jestem dbają o mnie bardzo. Musze sie wręcz opędzac od organizowania rozrywek dla mnie. Ciągle słyszę , że praca opiekunki jest ciężka . Ze nalezy mi sie wolne , że powinnam odpoczywać po południu. Zabierają mnie często na jakieś wyprzedażowe - zakupy. Uważają ,że nic tak humoru nie poprawia jak wydawanie kasy * he he tak im się wydaje.Wczoraj wieczorem zasiedzialam sie z corką pdp . Przyniosła bilety do teatru na musical  "RAGTIME" w niedzielę 0 19.30 ciesze sie z tego wyjatkowo bo lubie ten rodzaj muzyki. W domu słucham a i na obroty wchodze przy tej muzyce. Wystepują artyści czarnoskórzy już widzę czad  

Nie ma dnia , żeby nie zapytali czy wszystko w porządku , czy czegos nie potrzeba . Niby taki drobiazg a człowiek czuje sie duzo lepie w takim srodowisku. Nie miałam cięzkich szteli w sensie psychicznym ale tutaj jestem doceniana w różny sposób. Mysle , że Niemcy nie zdają sobie sprawy co mozna zdziałać dobrym słowem. Wiadomo , że to naród praktyczno-techniczny i nie wiedzą co tracą traktując opiekunkę przedmiotowo 
03 lutego 2016 10:15 / 4 osobom podoba się ten post
Dzisiaj był terapeuta u nas przyszedł z dziewczyną , ktora teraz bedzie męczyła moja pdp. Przy wyjściu podał jej kurtke   i teraz nie wiem czy dlatego, że wisiała na jego kurtce , czy tak dobrze wychowany jest . I jak tu zrozumieć Niemca? ))
03 lutego 2016 13:55
Raczej chciał po prostu wziąć swoją kurtkę, a ta na wierzchu mu zwyczajnie przeszkadzała.
03 lutego 2016 14:10 / 3 osobom podoba się ten post
agama

Pomozcie mi zrozumiec! Wczoraj bylam u niemieckiego specjalisty od komputerow. Myslalam ze wszystko bedzie Ok.Jak sie okazalo musialam tam byc w roli tlumacza! Po kilku minutach pan zagonil swojego syna celem poszukiwania taniego produktu dla mnie.Znalezli-za prawie 300 euro. Podziekowalam.Jak corka Pdp wrocila poprosilam zeby sciagnela system operacyjny na plyte lub pendriva ktorego jej dalam.Dzisiaj mi powiedziala ze nie da rady bo to niezgodne z prawem.W zwiazku z tym kupi nowego laptopa z ktorego mam korzystac do konca pobytu.Ciekawy jest fakt,ze ona zaplaci 130 euro-widzialam rachunek.Swojego mam naprawic w Pl.bo mam jeszcze trzy lata gwarancji.Wystarczylo tylko na jakis czas sprobowac z tym,nawet pirackim systemem czy w ogole ruszy moj laptop-nie,nie,nie

Jak się przekonałaś, Niemcy boją się wszystkiego co pirackie. Bo to nielegalne, bo płacą kary, bo chyba nie mają kombinowania we krwi. Na moim ostatnim miejscu informatyk przygotowywał mi łącze internetowe i przy okazji wygłosił wykład na temat tego, czego w tym internecie robić nie mogę. Oprócz oczywistego ściągania plików zakazał oglądania filmów i seriali w necie. Chyba ze na YouTube lub przez live stream stacji telewizyjnych. 
03 lutego 2016 14:15
wichurra2

Jak się przekonałaś, Niemcy boją się wszystkiego co pirackie. Bo to nielegalne, bo płacą kary, bo chyba nie mają kombinowania we krwi. Na moim ostatnim miejscu informatyk przygotowywał mi łącze internetowe i przy okazji wygłosił wykład na temat tego, czego w tym internecie robić nie mogę. Oprócz oczywistego ściągania plików zakazał oglądania filmów i seriali w necie. Chyba ze na YouTube lub przez live stream stacji telewizyjnych. 

Masz racje . Można zyć nie kombinując i to lepiej zyć. 
03 lutego 2016 14:25 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Masz racje . Można zyć nie kombinując i to lepiej zyć. 

Można. Ale faktem tez jest, że Niemców bardziej stać na to, żeby kupować wszystko oryginalne. U nas to wszystko nadal za drogie jest w porównaniu do zarobków.
03 lutego 2016 14:32
wichurra2

Można. Ale faktem tez jest, że Niemców bardziej stać na to, żeby kupować wszystko oryginalne. U nas to wszystko nadal za drogie jest w porównaniu do zarobków.

Tylko że koszt takiego postępowania jak wynika z wpisow na forum jest jeszcze droższy.
03 lutego 2016 14:41 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

Tylko że koszt takiego postępowania jak wynika z wpisow na forum jest jeszcze droższy.

No tak. Miałam na myśli piractwo w Polsce. Ostatnio kupiłam sobie legalnego antywirusa. Nie był drogi, bo promocja była, ale tak normalnie to ceny większości programów, systemów itp. są stanowczo za wysokie w stosunku do zarobków. Tak samo oryginalna muzyka, filmy i ebooki. W Niemczech ten stosunek ceny do zarobków jest inny, to łatwiej im jest być uczciwym.