Rozmawia dwóch kumpli:
- Moja męskość jest, jak doberman!
- Nie rozumiem? - zastanawia się drugi.
- To proste - mówi pierwszy - Żonie nic nie zrobi, ale sąsiadkę to by rozerwał!
Rozmawia dwóch kumpli:
- Moja męskość jest, jak doberman!
- Nie rozumiem? - zastanawia się drugi.
- To proste - mówi pierwszy - Żonie nic nie zrobi, ale sąsiadkę to by rozerwał!
Rutyna,nic nowego w sypialnie wiec maz do zony mowi :
moze tak zalozysz jakies sexy ciuszki,wlaczysz goraca muzyke i zrobisz mi jakis extra striptiz ?
Ok nie ma sprawy
Zona zrobila wszystko tak jak chcial mąz.On patrzy na nia i mowi :
ale z ciebie to jest zaje..fajna laska ! Oj zebys ty jeszcze tak obca byla
Co do obcych partnerow
Mąż pokłócił się z żoną przy śniadaniu.
Wstając wściekły od stołu powiedział:
- W łóżku też jesteś do niczego - i wyszedł do pracy.
Po jakimś czasie zrobiło mu się głupio i dzwoni do domu, żeby przeprosić żonę.
Żona długo nie odbiera telefonu.
W końcu jednak podnosi słuchawkę.
- Czemu tak długo nie odbierałaś? - pyta wkurzony.
- Byłam w łóżku.
- Co robiłaś o tej porze w łóżku?
- Zasięgałam niezależnej opinii.
to tak aby nie mylic pojec :-)
Wraca Salcie z zebrania kola gospodyn i pyta
-Mosze co to jest konsternacja ?
-Konsternacja Salcie to tak jak ty bys wrocila z tego swojego zebrania i zastala bys mnie w lozku z obca kobieta.To twoje zaskoczenie,zdziwienie mozna nazwac konsternacja.Rozumiesz ?
- rozumiem Mosze to jak ty wracasz z pracy a ja z innym facetem w naszym lozku bede to bedzie konsternacja
Nie Salcie
- Salcie ja cie bardzo prosze Ty nie myl konsternacji z czystym kure..wem
Na temat mylenia pojęć to i ja coś mam
Żaba siedzi sobie nad stawem i moczy nogi. Przychodzi bocian, patrzy i pyta:
- Żabo, żabo, ciepła ta woda?
Żaba nawet nie zwróciła uwagi. Bocian pyta jeszcze raz:
- Żabo, pytam, czy ta woda jest ciepła?!
Żaba w ogóle nie reaguje. W końcu bocian się wkurzył i wrzeszczy:
- K***a, ciepła ta woda, czy nie?!
Na to żaba odwraca się do bociana i mówi:
- Może i k***a, ale nie termometr...
Przychodzi zaba do reumatologa i mowi
- doktorze cos mnie w stawie jebie
z hardcorow mam taki,troche obrzydliwy, uprzedzam :-)
Facet w restauracji zamówił zupę i zauważył, że kelner którą mu ją przynosi trzyma w niej zanurzony palec.
- Panie! Czego mi trzymasz palucha w mojej zupie?!
- Bo mam na nim krostę i lekarz kazał mi go trzymać w ciepłym
- To trzymaj pan go sobie w dupie!
- Na zapleczu trzymam, ale na sali przy gościach jednak nie wypada...
Zamowil facet zupe.Czeka i czeka a kelnera nie widac
Przy jego stoliku siedzi gosc i czyta gazete.Przed nim stoi talerz takiej samej zupy jaka on zamowil.
Zjem jego zupe,a jak kelner przyniesie moja to bedzie dla tego goscia.
Je,je je juz prawie skonczyl a tam na dnie talerza pek wlosow.Nie wytrzymal i zwymiotowal.
Gosc czytajacy gazete wychylil sie za niej,spojrzal i rzekl
- ja tez doszedlem do tego co jest na dnie talerza