Pół roku mija. Ja bym poprosił, aby każdy zrobił rachunek sumienia i przyznał się bez bicia, co w praktyce z teoretycznych obietnic wykonał.
Bo ja chyba nie robiłem żadnych planów na ten rok. Pracować chcę i lubię co robię w tym roku.
Reszta planów psuje pogoda, czyli wieczny deszcz tutaj. No ktoś lub coś musi być winne :-))) No bo nie ja przecie.