Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #6

09 lutego 2016 20:55 / 1 osobie podoba się ten post
anerik

A ja znam robię taki jak ty i też ze słodkiej kapusty i do tego jeszcze kiszone ogórki...fasolę preferuję Jaś......
Barszcz czerwony też z fasolą bez ziemniaków.
o właśnie, muszę i tu taki zrobić.

Aneriku, proszę o przepisy :).
09 lutego 2016 21:04
andaluzja55

To uboga wersja dobrego barszczu ukrainskiego

Uboga ? bo to barszcz ukraiński tam sie nigdy nie przelewało. 
09 lutego 2016 21:10
09 lutego 2016 21:26
andaluzja55

:lol3:

Andaluzjo, obawiam się, że nie masz racji. Z barszczem ukraińskim jest tak, jak z naszym bigosem - każda gospodyni ma swój przepis i gotowa jest za niego polec :).
Podstawową cechą tego barszczu, niezależnie od użytych składników, jest jego kwaskowatość, a tę, jak widać, osiągamy w różny sposób: zakwas buraczany, ocet czy kwas z kiszonej kapusty. Nowością jest dla mnie dodatek kiszonej kapusty i kiszonych ogórków.. Będę musiała zapodać problem na zaprzyjaźnionym forum kulinarnym ;).
09 lutego 2016 22:04 / 1 osobie podoba się ten post
leni

roznokolorowa papryka krojona w kostke albo w piorka, Marchewka krojona w plasterki, cebula krojona w kostke, ziemniaki krojone w plasterki, boczek wedzony , pokrojony drobno i podsmazony. Mozna tez dodac kilka pieczarek. Wszyystko to przed wrzuceniem do garnaka, podsmazamy na patelni. Warzywa maja wtedy specyficzny smak. Gotujemy do miekkosci i doprawiamy papryka. W zaleznosci jak kto lubi, ale zupa powinna miec ostrawy smak. Ja na koniec dodaje jeszcze troszke ketchapu. To wspomaga smak. Tego boczku mozna wrzucic dosc duzo. Na koniec natka pietruszki. To przepis mojej mamy jaki poznala w Niemczech bedac w czasie wojny na robotach.

Zapomniałam, że to Twoje - przyjęłam za moje. Robie bardzo często. Absolutnie moje smaki. lubie paprykę.
09 lutego 2016 22:06
bieta

Doprawiam kwasem z buraków, sokiem z cytryny, roztartym czosnkiem, cukrem, solą i pieprzem.
Na koniec dodaję śmietanę 22% i koniecznie natka pietruszki.
Najlepiej smakuje na drugi dzień.
 

Dlatego zrobiłam na dwa dni.
Też tak doprawiam - tylko bez smietany. raz, że jakoś mi nie pasuje do kapusty kiszonej, dwa, ze ja nie używam smietany do żadnej zupy.
09 lutego 2016 22:11 / 2 osobom podoba się ten post
salazar

Benito, dla mnie to wersja kapusniaku z burakami, a nie barszcz ukraiński, ale nie wątpię, że dobrze smakuje :).

Czy cała Twoja rodzina i koleżanki tak gotują? Bardzo mnie zaintrygowałaś tym barszczem :D!

Z burakami i fasolą :):):):)
Ja od dziecka tak jadlam. Rodzina mojej przyjaciółki też.
Dla mnie to połączenie jest pyszne. Kwaśność kapusty przełamana słodyczą buraka i wszystko połączone aksamitnym smakiem fasoli. Spróbuj.
09 lutego 2016 22:23 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Z burakami i fasolą :):):):)
Ja od dziecka tak jadlam. Rodzina mojej przyjaciółki też.
Dla mnie to połączenie jest pyszne. Kwaśność kapusty przełamana słodyczą buraka i wszystko połączone aksamitnym smakiem fasoli. Spróbuj.

No, własnie, kapuśniak z burakami i fasolą :D.
Będę Ci wdzięczna, jeśli zasięgniesz języka i popytasz znajomych, czy w Waszej okolicy to standard, czy tylko Ty i koleżanka tak macie ;).
 
Spróbuję w domu.. Chyba :D.     PS. Gulasz szegedyński to połączenie mięsa, papryki, cebuli i kwaśnej śmietany. Pyszny jest :).
 
 
 
09 lutego 2016 22:27 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

No, własnie, kapuśniak z burakami i fasolą :D.
Będę Ci wdzięczna, jeśli zasięgniesz języka i popytasz znajomych, czy w Waszej okolicy to standard, czy tylko Ty i koleżanka tak macie ;).
 
Spróbuję w domu.. Chyba :D.     PS. Gulasz szegedyński to połączenie mięsa, papryki, cebuli i kwaśnej śmietany. Pyszny jest :).
 
 
 

W moich okolicach wszyscy tak gotują. Takie połączenie właśnie nazywa sie u nas "barszcz ukraiński". Rodzeństwo mamy rozsiane po Polsce: Radom, Warszawa, Tczew, Gdańsk - tez tak własnie gotuje. Moja babcia w Mrągowie też tak gotowała.
09 lutego 2016 22:28 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

W moich okolicach wszyscy tak gotują. Takie połączenie właśnie nazywa sie u nas "barszcz ukraiński". Rodzeństwo mamy rozsiane po Polsce: Radom, Warszawa, Tczew, Gdańsk - tez tak własnie gotuje. Moja babcia w Mrągowie też tak gotowała.

Ok, dzięki :).    Nie wybierasz się czasami do Monachium? Byłoby o czym pogadać :)!
 
09 lutego 2016 22:32 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Ok, dzięki :).    Nie wybierasz się czasami do Monachium? Byłoby o czym pogadać :)!
 

Tym razem jestem daleko od Monachium. Byłam tam kiedyś - na krótko.
09 lutego 2016 22:36
Zrobiłam dzisiaj pierogi. Z pieczarkami i cebulką 
Jutro "moja" Babcia ma urodziny. Wnuczka i jej mąż już próbowali. Podobno dobre. I na tyle mam dzisiaj siły  
09 lutego 2016 22:52 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Ok, dzięki :).    Nie wybierasz się czasami do Monachium? Byłoby o czym pogadać :)!
 

Taaaa, pogadać Już widzę jak zaganiasz Benitkę, żeby ugotowała barszczyk ukraiński z kapustą kiszoną  
09 lutego 2016 23:33 / 2 osobom podoba się ten post
bieta

Taaaa, pogadać :-) Już widzę jak zaganiasz Benitkę, żeby ugotowała barszczyk ukraiński z kapustą kiszoną :-) 

Obawiam się, że mogłoby tak być :D ;).
10 lutego 2016 07:07 / 2 osobom podoba się ten post
salazar

Obawiam się, że mogłoby tak być :D ;).

Jak się kiedyś spotkamy, barszcz bedzie w menu.