Zakupy #3

18 lutego 2017 11:38 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Ja wychodzę z załozenia,że jak mnie teraz na coś stać to kupuję,bo za rok może byc różnie..:-)

To "se" kup odkurzacz bezobsługowy... Taki z wyższej półki
18 lutego 2017 11:43 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

To "se" kup odkurzacz bezobsługowy... :-) Taki z wyższej półki :-)

Też o tym myślę..bo jak mnie lumbago złapie to jak posprzątam..? 
18 lutego 2017 12:45 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Oglądałam wczoraj w sklepie ,pojemność mają na 800gram-do 1kg chleba ,więc nie takie małe.W opisie nie znalazłam info jak długo piecze się taki chleb.Wiem już ,że sa i mieszanki i b dużo przepisów w necie,poszperałam.Nakręta dostałam na ten autmat ,ale nie wiem cz to faktycznie taki cymes ,że warto go mieć:)Przyjaciółka piecze codziennie,ale normalnie w piekarniku.Mój piekarnik jest do bani to raz i aż taka pracowita nie jestem:)A do automatu wrzucasz i masz:)Doczytałam,że nawet ciasto drożdżowe można w nim piec.

Ten nasz domowy też jest taki duży, ma dwa mieszadła, czas - hmm, zależy od rodzaju - około 3 godzin. Zresztą w tym małym, co na dwie osoby całkiem wystarcza - czas jest taki sam. Myślę, że jest to uzależnione od tego, że ciasto musi wyrosnąć, obojętnie, czy to mała, czy większa ilość.

A, suche drożdże - ja też korzystam z gotowych mieszanek, one są już z drożdżami, ale organoleptycznie mi wyszło, że ciutkę więcej i lepiej ciasto wyrasta.
Czy to taki cymes - hmm, uważam, że nie do końca, taka zabawka, ot, jest, w razie jakiś problemów, albo jak się człek mocno nudzi, to czemu nie? Co innego, jeśli ktoś nie może jeść pieczywa z uwagi na gluten, czy inne takie, wtedy tak, na bank się przyda.
18 lutego 2017 13:00 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Też o tym myślę..bo jak mnie lumbago złapie to jak posprzątam..? :lol3:

Ja to raczej z innych powodów... Z tej pierdzielonej pedanterii... Nie znam nikogo kto lepiej odkurza ode mnie... Jakby taka wyręka Ci sie trafiła to może niech lepiej Cie trzyma za rękę niż pokazuje czego dobrze nie potrafi ... Wtedy powkurzasz sie na odkurzacz (maszynę), a nie na faceta...
18 lutego 2017 13:04
Mój ma worek tekstylny na suwak,co też mi się bardzo podoba, bo łatwo opróżnić:)Z użyciem wody jeszcze nie próbowałam
18 lutego 2017 13:16 / 1 osobie podoba się ten post
Ja swoim mogę odkurzać z workiem albo z wodą. Wygodne to jest, nie powiem.
18 lutego 2017 15:48 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Przy dwóch osobach to też za duża maszyna.., Co najmniej 4 i to ty jedna do prasowania dla wszystkich... :-) Chyba, że planujesz w przyszłości tak zarabiac na życie :-) To oczywiście polecam... :-)

Nie wazne ile osób ,ale wazne ,że komfort  prasowania jest .
Każdy wybiera co mu pasuje,  to wiadomo.
Jak czasem jestem w pracy i nie ma deski do prasowania ,to zgroza ,a takie domy spotkałam.O żelazku nie wspomne ,bo byle jakie ,najtańsze ,a tak się zachowują jakby w Polsce nikt żelazka w domu nie miał.
18 lutego 2017 20:09 / 3 osobom podoba się ten post
ivetta

Nie wazne ile osób ,ale wazne ,że komfort  prasowania jest .
Każdy wybiera co mu pasuje,  to wiadomo.
Jak czasem jestem w pracy i nie ma deski do prasowania ,to zgroza ,a takie domy spotkałam.O żelazku nie wspomne ,bo byle jakie ,najtańsze ,a tak się zachowują jakby w Polsce nikt żelazka w domu nie miał.

Jest komfort prasowania i sa efekty... i wierz mi, że po takim sprzecie trudno wrócić do normalnego żelazka nawet bardzo porzadnej firmy... I też mam to samo... Pracuje w domu bogatych ludzi, a oni do pewnych rzeczy (np. prasowanie) używwaja gorszego sprzetu niż ja sama posiadam... Kiwam głową i robie swoje bo co mam zrobić... Dwa razy (na moje szczęście) okazało się, że dobry sprzet, tego typy, mieli odłożony na "czarną godzine"...
19 lutego 2017 10:36 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Żelazko musi być obsługowe.... bo ja sie relaksuję przy prasowaniu :-) Odkurzacz może być bezobsługowy, a takie już są... :-) I ja się już im przyglądam :-)

No to koleżanko-dbając o Twoją relaksację -jak tylko uzbieram górę prasowania to...zapraszam
19 lutego 2017 10:40 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Mój ma worek tekstylny na suwak,co też mi się bardzo podoba, bo łatwo opróżnić:)Z użyciem wody jeszcze nie próbowałam

Ja mam na wodę i chwalę sobie. Można jeszcze zakupić olejki w zielarskim np. anyżkowy zimą i przy okazji mamy aromaterapię. Polecam 
19 lutego 2017 10:44 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Nie wazne ile osób ,ale wazne ,że komfort  prasowania jest .
Każdy wybiera co mu pasuje,  to wiadomo.
Jak czasem jestem w pracy i nie ma deski do prasowania ,to zgroza ,a takie domy spotkałam.O żelazku nie wspomne ,bo byle jakie ,najtańsze ,a tak się zachowują jakby w Polsce nikt żelazka w domu nie miał.

Jest też tak, że opiekunki potrafią zniszczyć żelazka. Uwierz mi. Byłam na jednej szteli prawie 2 lata. I 3 razy musiałam zgłaszać żeby nowe żelazko zakupić. Bo jak zjechałam po urlopie to były zepsute. To samo z pralką zmywarką i odkurzaczem. 
19 lutego 2017 10:54 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Mój ma worek tekstylny na suwak,co też mi się bardzo podoba, bo łatwo opróżnić:)Z użyciem wody jeszcze nie próbowałam

Kto ma " worek tekstylny na suwak " ......pan F. ????? Bidulek ...już go ta nimfa i manka wyssała do cna
19 lutego 2017 11:49 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Kto ma " worek tekstylny na suwak " ......pan F. ????? Bidulek ...już go ta nimfa i manka wyssała do cna :-(

...i pewnie wieczorem nieśmiało szepce iż mu się suwak "zaciął"
19 lutego 2017 12:40
pytajka

No to koleżanko-dbając o Twoją relaksację -jak tylko uzbieram górę prasowania to...zapraszam:yo:

Do Ciebie to drzwiami i oknami... Może kiedyś zobaczysz mnie przy prasowaniu ... A gwarantuje Ci, że jest na co patrzeć...
19 lutego 2017 15:08 / 5 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Jest komfort prasowania i sa efekty... i wierz mi, że po takim sprzecie trudno wrócić do normalnego żelazka nawet bardzo porzadnej firmy... :-) I też mam to samo... Pracuje w domu bogatych ludzi, a oni do pewnych rzeczy (np. prasowanie) używwaja gorszego sprzetu niż ja sama posiadam... Kiwam głową i robie swoje bo co mam zrobić... :lol2: Dwa razy (na moje szczęście) okazało się, że dobry sprzet, tego typy, mieli odłożony na "czarną godzine"... :lol3:

NowaDanuto, czy podstawowym efektem prasowania nie jest to, że coś jest po prostu uprasowane :D? I prosze, nie opowiadaj mi tu teraz o fraktalach :D ;)!
Na temat "komfortu prasowania" nic nie powiem i tak (przy niedzieli ;)) będzie lepiej dla wszystkich :D.