Na wyjeździe #30

09 grudnia 2015 22:05 / 2 osobom podoba się ten post
leni

oh Kasiu, a ja od 13,30 po spacerze walczylam z moja pdp aby nie weszla do lozka. Przez 2 godziny kleilam swiateczne wariacje a ona siedziala obok i sie smiala. Ten jej smiech mnie zabije!!!! i to klepanie slow nie majacych sensu. Ciesz sie , ze Twoja jeszcze cos kimi

A ja pogadałam z koleżankami,teraz siedze i myslę co najpierw-wanna czy fajki kręcić?Chyba pójdę zajarać ,może mnie olśni:)Przez tych fachamanów dzisiejszych nic sie nie uczyłam i mam wyrzuty sumiena:(Jutro nadrobię ,całe rano mam dla siebie:)
09 grudnia 2015 22:09 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

A ja pogadałam z koleżankami,teraz siedze i myslę co najpierw-wanna czy fajki kręcić?Chyba pójdę zajarać ,może mnie olśni:)Przez tych fachamanów dzisiejszych nic sie nie uczyłam i mam wyrzuty sumiena:(Jutro nadrobię ,całe rano mam dla siebie:)

Kasiu, Ty sie codziennie uczysz?, tak serio pytam? Wiem, wiem,że sie powinno, ale zawsze jest coś:( Może mnie zmobilizujesz:)
09 grudnia 2015 22:36
kasia63

Nie wiem,bo juz go nie ma:(Ivetta wie:)

Takie głupie bzdury pisał o sobie niby ,o wiagrze ,o jakiś spotkaniach .Dlatego napisałam ,bo takie rzeczy nie powinny być na forum .On to miał w profilu o sobie .
09 grudnia 2015 22:51
ryba

Kasiu, Ty sie codziennie uczysz?, tak serio pytam? Wiem, wiem,że sie powinno, ale zawsze jest coś:( Może mnie zmobilizujesz:)

Codziennie,ale ja się do prawka uczę:)Jest tych pytan testowych od licha i ciut ciut:)
09 grudnia 2015 22:53 / 5 osobom podoba się ten post
ivetta

Takie głupie bzdury pisał o sobie niby ,o wiagrze ,o jakiś spotkaniach .Dlatego napisałam ,bo takie rzeczy nie powinny być na forum .On to miał w profilu o sobie .

Oj,biedny impotencik:)Wiagra ,pomoc szwagra  a i tak dopadła podagra:):):):)
09 grudnia 2015 22:55 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Codziennie,ale ja się do prawka uczę:)Jest tych pytan testowych od licha i ciut ciut:)

Aha, to drobiazg:), myslałam ,że niemieckiego...., to zdecydowanie trudniejsze:( Spoko, nauczysz sie i zdasz za pierwszym razem:) 
10 grudnia 2015 08:52 / 3 osobom podoba się ten post
ivetta

Myślę ,że to ten sam osobnik tylko zmienił profil.

hadance76fk
Ktoś chyba się nudzi i źle trafił.

Usuwam codziennie wielu takich :(
10 grudnia 2015 09:01 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

To gdzie jesteś, że startujesz z Hamburga? Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę ( nie mylić z zawiścią). Ja zjadę jak dobrze pójdzie na święta .....ale wielkanocne:-).

W samym Hamburgu :)
10 grudnia 2015 09:32 / 1 osobie podoba się ten post
agama

W samym Hamburgu :)

A ja zazdroszcze ci Hamburga
10 grudnia 2015 09:40 / 1 osobie podoba się ten post
Kusi ta słynna ulica,oj kusi...
Nie przejmuj się-mój chłop(ale nie ten co w torebce mieszka) też mi zazdrości
10 grudnia 2015 10:09 / 1 osobie podoba się ten post
agama

Kusi ta słynna ulica,oj kusi...
Nie przejmuj się-mój chłop(ale nie ten co w torebce mieszka) też mi zazdrości:-)

Myślę ,że Ciebie nie kusi ,a zresztą co to za przyjemność za kasę .
10 grudnia 2015 15:53 / 3 osobom podoba się ten post
ryba

Kasiu, Ty sie codziennie uczysz?, tak serio pytam? Wiem, wiem,że sie powinno, ale zawsze jest coś:( Może mnie zmobilizujesz:)

Widzę, że nie jestem osamotniona z chęcią nauki języka niemieckiego Za każdym razem zabieram ze sobą ksiąkę do gramatyki niemieckiej  i......nieruszoną zawożę do domu. Lenia mam jak nie wiem co, a słownictwa uczę się z babcinego kociego kalendarza bo to mnie interesuje. W innym przypadku pewnie do dzisiaj bym nie wiedziała jak jest po niemiecku mruczeć, łaskotać, nadepnąć,pchła  itd.
10 grudnia 2015 16:03 / 4 osobom podoba się ten post
Poważnie myslę o wczesniejszym powrocie.Tutaj nikt nie będzie wystarczajaco dobry jak panna którą zastępuję:(
Teraz już znam wytłumaczenie dla jej okropnych sińców pod oczami.Pdp budziła mnie dzisiaj w nocy 3 razy a o 5.30 zarzadała sniadania.W nocy mnie nie woła ale tak głośno gada z kotem że nie da rady nie usłyszeć.Już wczoraj była niesympatyczna a dzisiaj nadal ją trzyma.Nie ma demencji ani AL Dlatego wiem że robi wszystko świadomie.Pytam:chce pani skorzystać z toalety? Nie.Za dwie minuty mnie woła że tak(usr..... po pas)Otworzy pani okno,zamknie pani okno i to dla kota też.Ale jak w pewnym momencie okazała jawnie-podniosła głos-niezadowolenie to tylko tego mi było trzeba.Mówię: moment-pani jest niezadowolona a ja jeszcze bardziej.Nie śpie w nocy,woła mnie pani co chwilę,nie mam prywatności żadnej.Mnie jest obojetne jak długo tutaj zostanę-mogę dzisiaj zamówić bilet i wracać do Polski.Pani zostanie z przyjaciółkami dopóki nie przyjedzie ukochana opiekunka.Ofert pracy mam tyle że tylko wybierać najlepszą.
Obrazona poszła do łóżka.Ma kobieta 75 lat i najgorszy jest fakt że nie można takiego zachowania wytłumaczyć chorobą.
10 grudnia 2015 17:11 / 2 osobom podoba się ten post
agama

Poważnie myslę o wczesniejszym powrocie.Tutaj nikt nie będzie wystarczajaco dobry jak panna którą zastępuję:(
Teraz już znam wytłumaczenie dla jej okropnych sińców pod oczami.Pdp budziła mnie dzisiaj w nocy 3 razy a o 5.30 zarzadała sniadania.W nocy mnie nie woła ale tak głośno gada z kotem że nie da rady nie usłyszeć.Już wczoraj była niesympatyczna a dzisiaj nadal ją trzyma.Nie ma demencji ani AL Dlatego wiem że robi wszystko świadomie.Pytam:chce pani skorzystać z toalety? Nie.Za dwie minuty mnie woła że tak(usr..... po pas)Otworzy pani okno,zamknie pani okno i to dla kota też.Ale jak w pewnym momencie okazała jawnie-podniosła głos-niezadowolenie to tylko tego mi było trzeba.Mówię: moment-pani jest niezadowolona a ja jeszcze bardziej.Nie śpie w nocy,woła mnie pani co chwilę,nie mam prywatności żadnej.Mnie jest obojetne jak długo tutaj zostanę-mogę dzisiaj zamówić bilet i wracać do Polski.Pani zostanie z przyjaciółkami dopóki nie przyjedzie ukochana opiekunka.Ofert pracy mam tyle że tylko wybierać najlepszą.
Obrazona poszła do łóżka.Ma kobieta 75 lat i najgorszy jest fakt że nie można takiego zachowania wytłumaczyć chorobą.

E tam! Dasz radę. Gdybyś teraz zjechała to tak jakbyś przepłynęła całe morze , a utonęła w porcie. Dużo Ci nie zostało. Uzbroj się w cierpliwość, jeszcze troszkę. A że sobie rzuca focha to niech sobie rzuca. Moja pdp też sobie rzuca od czasu do czasu ale już się tak do nich przyzwyczaiłam, że nie reaguję.
10 grudnia 2015 17:18 / 3 osobom podoba się ten post
leni

Alinko, ja tez podobnie - ciagle spokojnie i tak zbieram i zbieram , ale jak juz zbyt duzo, to wybucha wulkan !!!!! Jesli chodzi o Opiekunkowo, to zaluje , ze bylam bez niego przez 3 lata choc czerpalam wiadomosci z niego jak jeszcze bylam w Pl. to Benitka wyjechala przede mna 2 miesiace wczesniej i ona pierwsza dodala mi otuchy na wyjazd.

Ja także bardzo ciepło wspominam Benitkę. Dodawała mi otuchy przed moim pierwszym wyjazdem. Ona i Romana za co jestem im ogromnie wdzięczna. Biorąc  pod uwagę mój ówczesny stan psychiczny ich słowa były niczym balsam dla mojej skołowanbej duszy