Basiu, ja na wszystkich pdp testuję buraczki na ciepło...
jeszcze nie trafiłam, żeby się nie zachwycali...mój obecny dziadulek nawet żonie w szpitalu opowiadał,
jakie to coś dobre było...:gotowanie:
Basiu, ja na wszystkich pdp testuję buraczki na ciepło...
jeszcze nie trafiłam, żeby się nie zachwycali...mój obecny dziadulek nawet żonie w szpitalu opowiadał,
jakie to coś dobre było...:gotowanie:
Baśka to jak z tym Twoim odchudzaniem??.............bo coś udajesz,że nie słyszysz:-):-)
Od dzisiaj zaczynasz rozumiem:-)
Cicho ! ważne sprawy załatwiałam w " Fobiach " :-)......bylam na spacerze , tiramisu nienaruszone w lodóce stoi , herbatę zawsze pije gorzką , kawę słodzę stewią lub slodzikiem , cukru od lat do słodzenia nie używam . Ciast nie będę wypiekać , ciastek z paczki nie rozpakuję , bo jak spróbuję jedno to popłynę :-)
Wzięłam się za siebie i kropka ! ;-)
Zdjęcie wrzuć przed i po odchudzaniu :-)
Cicho ! ważne sprawy załatwiałam w " Fobiach " :-)......bylam na spacerze , tiramisu nienaruszone w lodóce stoi , herbatę zawsze pije gorzką , kawę słodzę stewią lub slodzikiem , cukru od lat do słodzenia nie używam . Ciast nie będę wypiekać , ciastek z paczki nie rozpakuję , bo jak spróbuję jedno to popłynę :-)
Wzięłam się za siebie i kropka ! ;-)
Cicho ! ważne sprawy załatwiałam w " Fobiach " :-)......bylam na spacerze , tiramisu nienaruszone w lodóce stoi , herbatę zawsze pije gorzką , kawę słodzę stewią lub slodzikiem , cukru od lat do słodzenia nie używam . Ciast nie będę wypiekać , ciastek z paczki nie rozpakuję , bo jak spróbuję jedno to popłynę :-)
Wzięłam się za siebie i kropka ! ;-)
Ty mnie do złego nie namawiaj , bo jak zacznę się uczyć zdjęcia wstawiać to se lapka do reszty rozwalę ! Wystarczy , że moja kamerka w skype tyły pokazuje :-)
A pierogi z jagodami lubisz ? :-)
Kocham!
Chętnie bym Ci narobiła pierogów i podesłała , ale wolę na zimne dmuchać , bo już kiedyś obiecałam jednej koleżance ( już nieobecna na forum ) i później sie wszystko spaprało . Lepiej będzie jak nikomu nie będę obiecywać , bo źle mi się kojarzą , najpierw było miło , sympatycznie , uwielbiałam jej cięte " pióro " , no a później zaczęła się jazda bez trzymanki ( czyt. jak po burej suce ) , bolało , było przykro , więc i Ty się moich pierogów nie doczekasz - wolę żyć w zgodzie :-)
Chętnie bym Ci narobiła pierogów i podesłała , ale wolę na zimne dmuchać , bo już kiedyś obiecałam jednej koleżance ( już nieobecna na forum ) i później sie wszystko spaprało . Lepiej będzie jak nikomu nie będę obiecywać , bo źle mi się kojarzą , najpierw było miło , sympatycznie , uwielbiałam jej cięte " pióro " , no a później zaczęła się jazda bez trzymanki ( czyt. jak po burej suce ) , bolało , było przykro , więc i Ty się moich pierogów nie doczekasz - wolę żyć w zgodzie :-)
Chętnie bym Ci narobiła pierogów i podesłała , ale wolę na zimne dmuchać , bo już kiedyś obiecałam jednej koleżance ( już nieobecna na forum ) i później sie wszystko spaprało . Lepiej będzie jak nikomu nie będę obiecywać , bo źle mi się kojarzą , najpierw było miło , sympatycznie , uwielbiałam jej cięte " pióro " , no a później zaczęła się jazda bez trzymanki ( czyt. jak po burej suce ) , bolało , było przykro , więc i Ty się moich pierogów nie doczekasz - wolę żyć w zgodzie :-)
Chętnie bym Ci narobiła pierogów i podesłała , ale wolę na zimne dmuchać , bo już kiedyś obiecałam jednej koleżance ( już nieobecna na forum ) i później sie wszystko spaprało . Lepiej będzie jak nikomu nie będę obiecywać , bo źle mi się kojarzą , najpierw było miło , sympatycznie , uwielbiałam jej cięte " pióro " , no a później zaczęła się jazda bez trzymanki ( czyt. jak po burej suce ) , bolało , było przykro , więc i Ty się moich pierogów nie doczekasz - wolę żyć w zgodzie :-)
Jeszcze raz, no szkoda, bo pierogi z jagodami uwielbiam :-)))) Robię nieraz tutaj nalesniki z jagodami ale to nie to samo. Nigdy nie podejmowałem nawet próby zrobienia pieroga.
Ale co byś za to chciała? Obiecuję solennie, że grzeczny nadal będę po ich zjedzeniu. :-))) a nawet jeszcze bardziej niż grzeczny:-)))