Benita, teraz ja dziekuję - za dziewczynę o perłowych włosach. Ech, ta nasza młodość....piękna była. I muzyka tez jakaś inna, o czymś przynajmniej to było, a nie o tym,że "będę brał cię w aucie".
No, ja juz też nie przynudzam i tak niezły off-topik tu wszyscy zrobiliśmy.
Teraz ten moj okres zycia podoba mi sie bardziej. Byc moze dlatego, ze jestem bardziej swiadoma siebie, zycia i inaczej postrzegam swiat dookola.
Poza tym, znowu musialabym zdawac jakies 60-70 egzaminow.
Teraz juz to poza mna jest. Nie musze sie stresowac

Zyje sobie spokojnie i na luzie. Jakies wyjazdy w cieplejsze kraje przede mna.

A muzyka? Teraz ta wspolczesna - z kilkoma wyjatkami-podoba mi sie bardziej. Poza tym slucham klasycznej a tu wiadomo co i zacz

Nie wracam do lat mojej wczesnej mlodosci bo i po co?
Do przodu patrze i czekam na to, co milego mnie jeszcze w zyciu spotka. A ze spotka, watpliwosci nie mam.

I ze Ciebie tez cos milego spotka - takze w to wierze i ufam, ze nastapi to wkrotce

Bral cie w aucie - a w to nie wierze
