28 lipca 2013 19:19 / 1 osobie podoba się ten post
romanaMnie pytano o stan pacjenta gdy mieli mu przyznać jako zaawansowanemu dementykowi grupę inwalidzką. Było to pomocne, widziałam, że syn podopiecznego był zadowolony z moich wypowiedzi.
Rozmawiam czasem z dziewczynami pracującymi na czarno i niektóre jako naturalne traktują to, że nie mogą wychodzić z domu w czasie wolnym, nie mają internetu i są na każde zawołanie od rana do nocy... Zarabiają to 200-300 euro więcej niż ja, lecz ja bym tak nie chciała, gdyż to nie jest praca, tylko niewolnictwo. Oczywiście nie mówię, że wszystkie mają źle, ale w razie potrzeby muszą liczyć wyłącznie na siebie i niektóre nie radzą sobie z tym najlepiej.
Czasami nawet nie mają więcej niż my pracujące legalnie. Właśnie moja koleżanka 2 dni temu rozmawiała z panią która pracuje jak taki niewolnik za 1000e przy małżeństwie i bez papierów, jedzenie wydzielane, bez mięsa i wędlin, czasu wolnego zero, tv nie może oglądać, radia słuchać też nie, telefony do Pl zabronione, po 2 miesiącach schudła 15kg - widocznie miała z czego, niestety nie rozumiem kobiet które siedzą w takich miejscach tym bardziej bez umowy, moim zdaniem pieniądze to nie wszystko, szanować się trzeba. Romana masz rację, że nie wszystkie mają źle, nam na umowę czasami też nie najlepiej się trafi. Ale w.w przykładu nie jestem w stanie zrozumieć, przecież zawsze idzie znaleźć coś lepszego niż siedzieć w takim błocie po pachy.