To, że na normalnej skoczni rządził wiatr i z tej ścisłej czołówki to Stoch miał najgorsze warunki. Inni mieli odejmowane po 15-19 punktów za korzystny wiatr, a Stoch tylko kilka. Eksperci twierdzą, że czołówka powinna być puszczona w zbliżonych warunkach, bo tylko wtedy wyniki są miarodajne. Poza tym tamten konkurs ciągnięty był na siłę. Po kilka razy zdejmowano zawodników z belki, bo wiało za mocno, konkurs ciągnął się kilka godzin. A inne konkurencje poprzekładano, więc i tych skoków nie musiano ciągnąć na siłę. Oczywiście wygrany wtedy Wellinger był bardzo mocny, ale też dostał chyba najlepszy wiatr. Gdyby i Kamil taki dostał to jestem przekonana, że miałby złoto lub srebro.
Edit - sprostowanie - w drugiej rundzie czołówce odjęto po 17-19 punktów, a Stochowi -10,8. Co pokazuje, że warunki miał najgorsze z nich i medale rozdawał w dużej mierze wiatr.
Tutaj można sobie to dokładnie przeanalizować -
https://www.pyeongchang2018.com/en/game-time/results/OWG2018/resOWG2018/pdf/OWG2018/SJP/OWG2018_SJP_C73C3_SJPMNH----------------FNL-0002SJ--.pdf