Sindbad

31 maja 2016 10:41
Babcia

Ja wracałam Sindbadem w lutym z Bremerhaven do Lublina z przsiadką w Hamburgu miałam 2 torby jedna ciężka druga lżejsza, kierowca zrobił mi straszną jazdę .Krzyczał dosłownie co ja tam wożę ,on tego nie będzie dżwigał ,będe dopłacać. Ja grzecznie odpowiedziałam ,że w mojej pracy też musze dżwigać za to mi placą . Jak mu za ciężko niech zmieni pracę a za dodatkowe kilogramy zapłace bez problemu, a co wożę to moja sprawa . Jak tak powiedziałam to dopiero zaczęła się jazda. Jeżdżę Sindbadem już kilka lat ale pierwszy raz spotkałam się z takim chamstwem Póżniej pilot mnie przepraszał. Ale najgorsze jest to ,ze obok była niemiecka koordynatorka,która też jest polką i nie wzięła mnie w obronę .Sama jak jedzie do Polski ma 10 toreb .Od tamtej pory staram się onikać jazdy Sindbadem

Można spytać, ile zaplaciłaś za dodatkowy bagaż ?
31 maja 2016 12:49
Babcia

Ja wracałam Sindbadem w lutym z Bremerhaven do Lublina z przsiadką w Hamburgu miałam 2 torby jedna ciężka druga lżejsza, kierowca zrobił mi straszną jazdę .Krzyczał dosłownie co ja tam wożę ,on tego nie będzie dżwigał ,będe dopłacać. Ja grzecznie odpowiedziałam ,że w mojej pracy też musze dżwigać za to mi placą . Jak mu za ciężko niech zmieni pracę a za dodatkowe kilogramy zapłace bez problemu, a co wożę to moja sprawa . Jak tak powiedziałam to dopiero zaczęła się jazda. Jeżdżę Sindbadem już kilka lat ale pierwszy raz spotkałam się z takim chamstwem Póżniej pilot mnie przepraszał. Ale najgorsze jest to ,ze obok była niemiecka koordynatorka,która też jest polką i nie wzięła mnie w obronę .Sama jak jedzie do Polski ma 10 toreb .Od tamtej pory staram się onikać jazdy Sindbadem

Ja miałam baaardzo ciezki bagaz,definitywnie nadbagaz,jeszcze kolko odlecialo.ledwo wyciagnal,ale nic nie nadplacalam.
31 maja 2016 13:59 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Można spytać, ile zaplaciłaś za dodatkowy bagaż ?

31 maja 2016 15:39
dopłaciłam 10 euro w Hamburgu a mam karte stałego klienta ,nie chodzi o te 10 euro to przeżyje gorsze było chamskie zachowanie tego kierowcy .Pilot pomimo,że nie zawinił przepraszał .Ale mówi się trudno sa ludzie i taborety ,ja trafiłam na tego drugiego
31 maja 2016 16:04
Mi sie jechalo dobrze,gorzej jakbym miala dla siebie tylko 1 miejsce.A co myslicie obiektywnie o CENIE ZA PRZEJAZD?Wiem,ze wiekszosc z Was dostaje zwrot(przynajmniej czescniowy)za bilet,ale pomijamy ten fakt.Mi nikt nie zwraca,wiec ja musze zwracac... uwage na ceny :)
31 maja 2016 16:13 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

http://www.bilety-autokarowe-sindbad.pl/warunki-przewozu.html 
pkt. 5 Bagaże jest wszystko opisane. 

Dzięki. Będę upychać...jest szansa ale na wszelki wypadek wolę wiedzieć. Cennik chyba dotyczy także tych, którzy jeżdżą "pod banderą "Sindbada".
31 maja 2016 16:19
MartaP

Mi sie jechalo dobrze,gorzej jakbym miala dla siebie tylko 1 miejsce.A co myslicie obiektywnie o CENIE ZA PRZEJAZD?Wiem,ze wiekszosc z Was dostaje zwrot(przynajmniej czescniowy)za bilet,ale pomijamy ten fakt.Mi nikt nie zwraca,wiec ja musze zwracac... uwage na ceny :)

Mam wykupiony bilet open, więc muszę wracać Sindbadem. 
Następnym razem wrócę do busików, min. dlatego, że : jadę krócej , natomiast jeśli chodzi o cenę biletu to
w Sind... płace 75 e + 10 za nadbagaż, a Busem bilet tyle samo bez opłaty za coś tam-coś tam ...
31 maja 2016 16:29 / 1 osobie podoba się ten post
MartaP

Mi sie jechalo dobrze,gorzej jakbym miala dla siebie tylko 1 miejsce.A co myslicie obiektywnie o CENIE ZA PRZEJAZD?Wiem,ze wiekszosc z Was dostaje zwrot(przynajmniej czescniowy)za bilet,ale pomijamy ten fakt.Mi nikt nie zwraca,wiec ja musze zwracac... uwage na ceny :)

Ja jeżdżę tylko Sindbadem,agencja kupuje mi bilet w dwie strony,nie ponoszę żadnych kosztów związanych z podróżą chyba że walizkę mam z powrotem za ciężką to dopłacam 10 euro :)
31 maja 2016 16:39
Ja mam za sobą pierwszą podróż Sindbadem, jazda 25 godzin z opóźnieniem, plus że jak wsiadłam w Warszawie to już do końca bez przesiadki. Minus fotele niewygodne i mało miejsca na nogi, krążenie po Niemczech, obsługa przeciętna. Pilotka poźniej pokłóciła się z pasażerami i sama nie wiem o co, bodajże o postoje bo rzeczywiście nie za dużo ich było. Jak zrobila jedną 10 minutową to jak cały autokar mial załatwić swoje potrzeby? No nie najlepiej to wygląda jak na razie :/
14 czerwca 2016 18:44 / 4 osobom podoba się ten post
Moja podróż 10 kwietnia wyglądała tak,że napisałam skargę do firmy Sindbad.Postaram się wkleić tutaj to pismo:



Szanowni  Państwo  ,
W dniu 10 kwietnia br. jechałam z Państwa  firmą   z  Norymbergii  do Wrocławia. Podzielę  się    uwagami na temat tej podróży.
Autobus w Norymberdze był spóźniony  godzinę. Nikt z załogi  na ten temat nie powiedział słowa, chociaż zwykłego przepraszam.
Autobus był piętrowy i jakiś student obcokrajowiec prosił o zmianę miejsca z górnego pokładu na dół
bo nie może jechać na górze. Pilot się nie zgodził kategorycznie i dość obcesowo. I to był początek tej niezapomnianej podróży.        
W autobusie na dole tylko jedno podwójne miejsce było zajęte , na pozostałych podwójnych siedziała
wszędzie 1 osoba. Ja siedziałam z przodu na poczwórnym miejscu ze stolikiem, po drugiej stronie  przejścia poczwórne miejsca  były wolne. O godz. 1.30 mnie i sąsiadkę z visa vis obudził pęd autobusu
 Nie wiem z jaką prędkością pędził, ale w Zgorzelcu był o czasie, czyli na autostradzie nadrobił 60 min. opóźnienia.
Okazało  się, że w międzyczasie starsza pani z tego jedynego podwójnego zajętego miejsca przesiadła
się na wolne poczwórne i się zaczęło. Pilot kazał wrócić jej na swoje miejsce, na pytanie dlaczego przecież są wolne miejsca była odpowiedź, że te miejsca muszą być wolne, że to samowola, że bez jego zgody, że ją wysadzi itp. Zachowywał się skandalicznie. Typ człowieka „dajcie mi władzę, a ja was
urządzę”. Pan i władca.  Starsza pani zdenerwowała się strasznie, popłakała i wróciła na swoje miejsce. Niestety to nie był koniec akcji bo po jakiś 15 minutach podszedł do niej i usiłował ją zmusić,
żeby jednak wróciła na te wolne miejsca. Był nieprzyjemny, natarczywy i  sądzę, że  gdyby nie obecność innych pasażerów i nasza interwencja to zawlókłby na siłę tę biedną po raz drugi płaczącą kobietę na te wolne miejsca. Nikt do Wrocławia się nie dosiadł.
Oczywiście już do Wrocławia nie było mowy o spaniu, a większość z nas jechała dalej.
Pan pilot nie był uprzejmy się przedstawić, w Zgorzelcu jeden z kierowców powiedział, że ma na imię Darek, nazwiska podobno nie znał.
Mam nadzieję, że takie sytuacje nie będą się powtarzały. Oczekujemy od Państwa punktualności, zapewnienia nam bezpiecznej podróży i kulturalnej obsługi.
14 czerwca 2016 20:58 / 1 osobie podoba się ten post
Teraz jeżdżę z firmą GRON-Tour z Lublina .Jest to busik bardzo wygodny kierowca zawsze wyspany jeżdża szybko ale bardzo ostrożnie .Zabierają pasażerów nie tylko z Lublina ale też z południa Polski.
15 czerwca 2016 08:09
Babcia

Teraz jeżdżę z firmą GRON-Tour z Lublina .Jest to busik bardzo wygodny kierowca zawsze wyspany jeżdża szybko ale bardzo ostrożnie .Zabierają pasażerów nie tylko z Lublina ale też z południa Polski.

A zabieraja "z drzwi pod drzwi"? Bo cena 300złotych w jedna stronę.
15 czerwca 2016 09:01 / 2 osobom podoba się ten post
ellaa

Moja podróż 10 kwietnia wyglądała tak,że napisałam skargę do firmy Sindbad.Postaram się wkleić tutaj to pismo:



Szanowni  Państwo  ,
W dniu 10 kwietnia br. jechałam z Państwa  firmą   z  Norymbergii  do Wrocławia. Podzielę  się    uwagami na temat tej podróży.
Autobus w Norymberdze był spóźniony  godzinę. Nikt z załogi  na ten temat nie powiedział słowa, chociaż zwykłego przepraszam.
Autobus był piętrowy i jakiś student obcokrajowiec prosił o zmianę miejsca z górnego pokładu na dół
bo nie może jechać na górze. Pilot się nie zgodził kategorycznie i dość obcesowo. I to był początek tej niezapomnianej podróży.        
W autobusie na dole tylko jedno podwójne miejsce było zajęte , na pozostałych podwójnych siedziała
wszędzie 1 osoba. Ja siedziałam z przodu na poczwórnym miejscu ze stolikiem, po drugiej stronie  przejścia poczwórne miejsca  były wolne. O godz. 1.30 mnie i sąsiadkę z visa vis obudził pęd autobusu
 Nie wiem z jaką prędkością pędził, ale w Zgorzelcu był o czasie, czyli na autostradzie nadrobił 60 min. opóźnienia.
Okazało  się, że w międzyczasie starsza pani z tego jedynego podwójnego zajętego miejsca przesiadła
się na wolne poczwórne i się zaczęło. Pilot kazał wrócić jej na swoje miejsce, na pytanie dlaczego przecież są wolne miejsca była odpowiedź, że te miejsca muszą być wolne, że to samowola, że bez jego zgody, że ją wysadzi itp. Zachowywał się skandalicznie. Typ człowieka „dajcie mi władzę, a ja was
urządzę”. Pan i władca.  Starsza pani zdenerwowała się strasznie, popłakała i wróciła na swoje miejsce. Niestety to nie był koniec akcji bo po jakiś 15 minutach podszedł do niej i usiłował ją zmusić,
żeby jednak wróciła na te wolne miejsca. Był nieprzyjemny, natarczywy i  sądzę, że  gdyby nie obecność innych pasażerów i nasza interwencja to zawlókłby na siłę tę biedną po raz drugi płaczącą kobietę na te wolne miejsca. Nikt do Wrocławia się nie dosiadł.
Oczywiście już do Wrocławia nie było mowy o spaniu, a większość z nas jechała dalej.
Pan pilot nie był uprzejmy się przedstawić, w Zgorzelcu jeden z kierowców powiedział, że ma na imię Darek, nazwiska podobno nie znał.
Mam nadzieję, że takie sytuacje nie będą się powtarzały. Oczekujemy od Państwa punktualności, zapewnienia nam bezpiecznej podróży i kulturalnej obsługi.

Droga Elloo - czy pan Darek to był mężczyzna w wieku około 35-40 lat, wysoki i szczupły? Niestety usługi Sindbada schodzą na psy. Przed kilkunasty laty takie zachowanie nie byłoby możliwe, dziś mają taką wielką flotę, że biorą do pracy wszystkich, którzy się nawiną i są zdecydowani na pracę u nich. 
     Miałam bardzo podobne zdarzenie z takim chamem. Miałam inne miejsce, ale było zajęte przez kogoś, poprosi lam, żeby pan zechciał poprosić tę osobę o zjęcie innego miejsca, bo nie mogę jechać tyłem do kierunku jazdy. No i się zaczęło. Nie będę opisywać arogancji pana i zdziwienia pani na moim miejscu, że ja śmię się domagać zmiany miejsca. Ale na szczęście, nie muszę już korzystać z usług tej firmy. Dodam tylko, że jechalam tyłem do kierunku jazdy odwrócona do przodu. Pani jak to zobaczyła to po jakieś godzinie jazdy zaproponowała sama zmianę, ale odmówiłam, wolałam się porzygać niż zadawać się dalej z takim chamstwem.A tak swoją drogą szkoda, że mi się nie zebrało, miałby koleś przynajmniej coś do roboty.
15 czerwca 2016 21:27 / 2 osobom podoba się ten post
Tak,wiek się zgadza,czy był wysoki nie wiem,jakoś nie zwróciłam uwagi.Teraz jestem ciekawa reakcji firmy o ile taka będzie.
15 czerwca 2016 22:25 / 1 osobie podoba się ten post
Oj , dziewczyny - opiekunki . Niby to poradzą sobie w każdej sytuacji ale jak widać " pomroczność jasna " :)))))))))))) was wzieła . A od czego macie smartfony , komórki , tablety ?? A nagrać chama jednego i drugiego , a wrzucić na You Tube a linka podesłać do dyrekcji Sinbada . Pismo zniknie w szufladzie , może będzie ich stać na kuriozalne przepraszam a i tak chamów się nie pozbędą . A jak w sieci ludzie zobaczą i zaczną hejtowac to może Sinbad zacznie zatrudniać nie chamów i prostaczków a uprzejmych i profesjonalnych pracowników .