Zakres obowiązków opiekuna osoby starszej

17 kwietnia 2013 23:17
Marzenko nie wiem o co chodzi dokładnie myśle że w połowie Ty zajmujesz sie pacjentem a reszte żona napewno nie musisz się opiekowć ta babą , do świadczęń socjalnych pewnie zostało wpisane 50% OPEKUN ŻONA RESZTA OPIEKUN nie daj się wkręcić w służącą dla sprawnej zony:))))
17 kwietnia 2013 23:18
Przepraszam za błędy znów mi komputer fiksuje:(
17 kwietnia 2013 23:28
fiona

Marzenko nie wiem o co chodzi dokładnie myśle że w połowie Ty zajmujesz sie pacjentem a reszte żona napewno nie musisz się opiekowć ta babą , do świadczęń socjalnych pewnie zostało wpisane 50% OPEKUN ŻONA RESZTA OPIEKUN nie daj się wkręcić w służącą dla sprawnej zony:))))

dzienkuje, za wyjadnienie pozdrawiam
 
18 kwietnia 2013 09:32
Moja podopieczna ma postepujaca osteoporoze i czasami problemy krazeniowe krwi. Objawia sie zawrotami w glowie. Ma 84 lata, zasadniczo lezy w lozku. Od wczoraj prosi mnie, zebym wstawala w nocy i asekurowala przy " siusiu", chociaz sa pieluchy. Nie chce na noc pieluch, tylko mam wstawac. Poza tym, ma meza ktory ma w kolanach protezy jakies, o nich dowiedzialam sie dopiero, kiedy sie przewrocil. Nie mogalam go podniesc, poniewaz nogi zginaja sie dopiero w biodrach. Wymuszaja na mnie gotowanie niemieckiej kuchni, dwa dania dziennie, takie jak lubi maz mojej podopiecznej. Wczesniej, zanim zatrudnili opiekunke, gotowala obiady miejscowa kucharka. Czy musze zgodzic sie i wstawac w nocy na " siusiu " i czy musze gotowac, to co pani kaze, chociaz kuchni iemieckiej nie znam, zatrudniona jestem przez agencje jako opiekunka jednej osoby a nie kucharka. Dodam, ze do dyspozycji mam piec weglowy. Pozdrawiam wszystkie opiekunki.
18 kwietnia 2013 09:46
Xjagoda

Moja podopieczna ma postepujaca osteoporoze i czasami problemy krazeniowe krwi. Objawia sie zawrotami w glowie. Ma 84 lata, zasadniczo lezy w lozku. Od wczoraj prosi mnie, zebym wstawala w nocy i asekurowala przy " siusiu", chociaz sa pieluchy. Nie chce na noc pieluch, tylko mam wstawac. Poza tym, ma meza ktory ma w kolanach protezy jakies, o nich dowiedzialam sie dopiero, kiedy sie przewrocil. Nie mogalam go podniesc, poniewaz nogi zginaja sie dopiero w biodrach. Wymuszaja na mnie gotowanie niemieckiej kuchni, dwa dania dziennie, takie jak lubi maz mojej podopiecznej. Wczesniej, zanim zatrudnili opiekunke, gotowala obiady miejscowa kucharka. Czy musze zgodzic sie i wstawac w nocy na " siusiu " i czy musze gotowac, to co pani kaze, chociaz kuchni iemieckiej nie znam, zatrudniona jestem przez agencje jako opiekunka jednej osoby a nie kucharka. Dodam, ze do dyspozycji mam piec weglowy. Pozdrawiam wszystkie opiekunki.

Jako opiekunka chyba nie jesteś zatrudniona - tylko jako Haushilfe - zatrudnienie Ciebie jako opiekunki wymagałoby abyś miała odpowiednie , uznane w Niemczech certyfikaty . Tak wiec jako Haushilfe masz w obowiązkach min gotowanie . A co do tego - co gotować - to raczej domownicy dyktują menu . Ja idę w zaparte i gotuję inne potrawy niż te do których przyzwyczajony jest pacjent , tylko wtedy jak lekarz wyraźnie określi , że musi być dieta - cukrzycowa lub bez laktozy lub wspomagająca perystaltykę jelit . Chyba warto trochę dyplomacji i próbować ew wprowadzać nowe potrawy . Wstawanie w nocy - niestety częsty obowiązek  / ??? / opiekunki . Przyzwyczajenie seniora  do pampersów bywa trudne ale trzeba konsekwentnie próbować . Natomiast jeżeli pacjentka ma zawroty głowy to ja bym się bała samą puścić ja do łazienki , byle nie było to co godzinę w nocy .
18 kwietnia 2013 09:49
Oj, widać podopieczna chce zaoszczędzić wykorzystując Ciebie. Wyglada na to, że ulegając podopiecznej zgotujesz sobie male piekielko. Trzymaj się tego, co masz w umowie, a najlepiej skontaktuj się z firmą i opowiedz o zaistniałej sytuacji.
18 kwietnia 2013 12:25
Wlasnie czytam artykul w niemieckim czasopismie o Polkach na wyjezdzie... w opiece Rund um die Uhr... kosztuje to niemiecka rodzine ok. 2000 € miesiecznie... natomiast Niemka rzada 5000€!!! Do obowiazkow opiekunki i Haushalthilfe naleza... drobne prace domowe... przygotowanie posilkow, pranie, robienie zakupow /o zadnym wielkim sprzataniu mowy nie ma!!!/ pomoc w ubieraniu, rozbieraniu podopiecznego pomoc w myciu i ogolnej higienie... naturalnie tez... jesli zachodzi potrzeba... przy wstawaniu z lozka... karmieniu!!! Czego nie powinna robic opiekunka... zadnych opatrunkow, zastrzykow, podawania lekarstw... to sa tematy zarezerwowane dla fachowej pomocy medycznej... Zycze milego dnia... ...i znowu czlapu, czlapu, czlap do pracy ide... Dzisiaj stresujaco... glowna szefowa przy miesiecznym rozrachunku za wyniki w pracy ma byc obecna... bedzie niewesolo:(((
18 kwietnia 2013 12:48
kika1

Wlasnie czytam artykul w niemieckim czasopismie o Polkach na wyjezdzie... w opiece Rund um die Uhr... kosztuje to niemiecka rodzine ok. 2000 € miesiecznie... natomiast Niemka rzada 5000€!!! Do obowiazkow opiekunki i Haushalthilfe naleza... drobne prace domowe... przygotowanie posilkow, pranie, robienie zakupow /o zadnym wielkim sprzataniu mowy nie ma!!!/ pomoc w ubieraniu, rozbieraniu podopiecznego pomoc w myciu i ogolnej higienie... naturalnie tez... jesli zachodzi potrzeba... przy wstawaniu z lozka... karmieniu!!! Czego nie powinna robic opiekunka... zadnych opatrunkow, zastrzykow, podawania lekarstw... to sa tematy zarezerwowane dla fachowej pomocy medycznej... Zycze milego dnia... ...i znowu czlapu, czlapu, czlap do pracy ide... Dzisiaj stresujaco... glowna szefowa przy miesiecznym rozrachunku za wyniki w pracy ma byc obecna... bedzie niewesolo:(((

No własnie ja tak pracuję.
Każdego dnia wpisuję do dokumentacj "Art der Leistung RU-Pflege 24 Std."
Do moich obowiązków nalezy wszystko, to, co opisałaś. Leki oczywiście podaję, ale raz w tygodniu mam je rozłożone w pudełeczka przez uprawnioną pielęgniarkę. Wszystkie zabiegi, jak pedicure, strzyżenie itp., załatwia firma. Robię codzienne zakupy, ale materiały higieniczne dla pacjenta przywozi mi firma. Czas wolny reguluję sobie sam, w miarę możliwości i potrzeb. Firma wychodzi z założenia, że jak pacjentowi ma sie coś stać, to stanie się nawet przy mnie. Oczywiście, kiedy zostawiam go samego, to muszę zadbać, żeby był możliwie bezpieczny. 
Z zasady, szefowa firmy nie bierze do takiej opieki przypadków trudnych, tzn. takich, gdzie konieczne jest wstawanie w nocy, wielokrotne dźwiganie pacjenta itp. 
Ale system mojej pracy jest taki, że za każde 24 godziny pracy mam 24 godziny wolnego, a oprócz tego nalezy mi się 24 dni urlopu w roku. 
Mam za to co miesiąc (!) stałą, godziwą pensję, zwrot kosztów przejazdu, wszystkie świadczenia zdrowotne i socjalne /łącznie z tzw. Kindergeld/ oraz niemieckie zaopatrzenie emerytalne /po 5 latach pracy - częściowa emerytura/.
Wiekszość, bo ponad 90% pracowników firmy stanowią Niemki.
To jest chyba najbardziej uczciwa forma takiej pracy, jaką znam.
A ile na tym zarabia moja firma? Nie wiem, nie muszę i nie chcę wiedzieć.
Ja zarabiam około 14000EUR rocznie.
18 kwietnia 2013 16:21
Dziekuje wszystkim opiekunka za cenne wypowiedzi. Bardzo pomocne sa dla mnie. Pozdrawiam.
18 kwietnia 2013 20:31
ja pierwszy raz mam problem na Stelli, jezdze juz dlugo, trafiłam do takiej babki, ze mysli, ze jestem od wszystkiego. Równiez do obsługi jej dzieci przyjeżdzających i nocujących tu. Ma apartament i nam cały tydzien jej syn mieszkał kazała mi po nim posprzątać łacznie z szorowaniem łazienki, dla swietgo spokoju zrobiłam to, myslałam ze to jakas sporadyczna sytuacja. Po jutrze ma przyjechać jej drugi syn z żoną i córką, babka do mnie czy posprzatałam gruntownie ten apartament, ja na to ze nie, grzecznie i powiedziałam, ze ostatnio to zrobiłam, ale do mnie obsługa osób trzecich nie nalezy i nie mam tego w umowie. Jeszcze miałam zmieniac posciel po nich prac i prasować, to chyba przesada. od 8.30 obsluguje babka sniadanie,obiad, kolacje,pomoaganie jej w ubieraniu i sprzatanie pomieszczen tam gdzie urzeduje. Bedzie skarzyc na mnie dzieciom, z agencją rozmawiałam i przyznali mi racje
do godziny 15tej nie mam kiedy usiąść
19 kwietnia 2013 12:52
Bo na tym polega nasza praca ,pomoc w ubraniu ,codziennej toalecie ,ugotowaniu dopilnowaniu posiłku i oczywiście posprzatać po pacjencie i sobie a nic po zatym ,raz jak mi babcia kazała umyc okna to powiedziałam że biore 10 euro od sztuki i na tym się skończyło okna nadal nie umyte ,nie jestem putzfrau . Wiem że do babci przychodziła myc okna jedna pani i brała 10 uro za okno więc ja też się postawiłam ,dzieci jak przyjeżdzają do babci to same po sobie sprzątją :)))Mnie absorbuje jedno jak te babcie by chciały aby przy nich siedzieć 24na dobe .
19 kwietnia 2013 14:27
dokładnie,babcia dzisiaj z apartementem nie zaczynała gadki, przyjechała córka, nie było żadnej rozmowy i posprzatała apartament, rozmowy zadnej na ten temat nie było.
Nie trzeba się dawać.
Nie wiem czy babka z córką rozmawiała,że odmówiłam,ale myslę ze tak.
20 kwietnia 2013 13:31 / 1 osobie podoba się ten post
No i dobrze,


Poszlam dzis do sklepu, a w sklepie pracuje zona pacjenta( jedna z wielu jej prac) mi bylo zimno, a ona z tekstem: musze duzo pracowac to nie bedzie zimno! Pomyslalam sobie, i przewrocilam oczami .... jak bym caly dzien siedziala i nic nie robila? A na odchodne powiedziala, zebym posprzatala na gorze pokoje, umylam kiedys korytarz na gorze, a
Nie powinnam!!!
Dac palec weznie cala reke!!! Ale dzis tego nie zrobie, nie bedzie mnie nikt wykorzystywal!!!!
Nawet kosztem tego, moge jechac do domu, nie ta praca bedzie inna!!!! to nie jest w moich obowiazkach!!!!! Ide teraz pobiegac, musze sie zrelaksowac
20 kwietnia 2013 13:48 / 3 osobom podoba się ten post
masz racje, ja też sie stawiam, czemu mamy coś za darmo robic, niemiec nic za darmo nie zrobi, ja ostatnio tez odmowiłam sprzatania apartamentu po synku, i pomyslałam niech sie dzieje co chce, na głowe by czlowiekowi weszli. tak trzymaj. Robiłam wczoraj babce kolacje,a synek do mnie ze on tez by coś zjadł, a ja na to ze jedzenie jest w lodówce i poszłam sobie. Dzisiaj sniadanie i kawe sobie zrobił sam, podobno przede mna była tu dziewczyna co wszystko robiła, była pierwszy raz na wyjezdzie i sie przyzwyczaili, ale nie ze mna takie numery. jeszcze rodzinke obsługiwac, na drzewo;-)
Moja babka mowi zebym odkurzyła w salonie, no jak jest nakruszone ok, ale jak nie to właczam odkurzacz i sobie siedze na kanapie, salon wielki chyba 40m, a tam nie ma kto brudzic,najwyzej babka pod stolem cos nakruszy.
Wiecbez sensu sprzatać gdzie jest czysto.
 
12 lipca 2013 08:12 / 1 osobie podoba się ten post
No własnie. I co z tymi zastrzykami ??? Bo dla mnie to jakieś nieporozumienie. Jestem opiekunką a nie pielęgniarką. Uważam tak jak Kasia63, że trzeba z tym ostrożnie.