Nadmierne pocenie się

13 sierpnia 2015 09:03
Krępująca sprawa,ale juz nie daje rady.am problem z nadmiernym poceniem się.W tej chwili czuję,jak cale czoło jest mokre,czasem nawet     krople potu spływaja mi po skroniach. Włosy mam gęste,tez czasami są przy skórze mokre.T-shirt muszę zmieniac w ciagu dnia,bo pod pachami mimo stosowania antyperspirantow mokre ślady....Myślałam o początkach klimakterium,ale żadnych innych objawów nie mam,miesiączkuję regularnie.Tarczyca świeżo badana-jest ok....Macie jakies sposoby na to?
13 sierpnia 2015 10:50 / 1 osobie podoba się ten post
Basiu, może za dużo kawy pijesz?
13 sierpnia 2015 11:01
Renie

Basiu, może za dużo kawy pijesz?

Szczerze...? To piję tu mniej niż w domu,a właśnie te objawy są większe...
13 sierpnia 2015 11:59 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Szczerze...? To piję tu mniej niż w domu,a właśnie te objawy są większe...

Basi ja mam ten problem Zaczęło się około 4 lat temu .Są  dni kiedy po prostu cieknie ze mnie .Biorę łagodzący lek ale niestety musze przejść na terapie hormonalna ,bo inaczej można się wykończyć .
13 sierpnia 2015 12:08 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

Krępująca sprawa,ale juz nie daje rady.am problem z nadmiernym poceniem się.W tej chwili czuję,jak cale czoło jest mokre,czasem nawet     krople potu spływaja mi po skroniach. Włosy mam gęste,tez czasami są przy skórze mokre.T-shirt muszę zmieniac w ciagu dnia,bo pod pachami mimo stosowania antyperspirantow mokre ślady....Myślałam o początkach klimakterium,ale żadnych innych objawów nie mam,miesiączkuję regularnie.Tarczyca świeżo badana-jest ok....Macie jakies sposoby na to?

Basiu, w takie upały to nikt nie daje sobie rady, ze mnie też sie leje strumieniami. Kawę odstawiłam calkowicie.
W takie dni to mam ochotę wyjechać do pracy na Grenlandię, niestety, nie słyszałam,żeby jakis Eskimos szukal opiekunki do swoje mamy czy babci, a szkoda.
Chętnie zamieszkałabym w igloo, mogłabym przeżuwać ścięgna focze służace potem do wyrobu żyłek wędkarskich albo ciosać kloce lodu i zajadać mięso z łap niedźwiedzia. Nawet bym się złamała i jak zazwyczaj nie daję sie wkopać w mycie okien, to tam chętnie pomyłabym szybki z lodu. Całe igloo wypucowałabym na błysk i poszyłabym wdzianka ze skór pieśców czy innej tamtejszej zwierzyny.
Mam takie dziwne wrażenie,że już nigdy nie spadnie deszcz,że już nigdy się nie ochłodzi,że zawsze będzie 38 stopni.....

13 sierpnia 2015 12:48 / 1 osobie podoba się ten post
Pzed chwilą wzięłam "dusza" i zaś od nowa mokra , koszulki tez 2 razy dziennie zmieniam ale powód jest prozaiczny-pogoda i to drugie
13 sierpnia 2015 15:18 / 2 osobom podoba się ten post
Nie będzie żadnych deszczy. Już do końca świata żar będzie się lał z nieba, zaczniemy budować ziemianki. Temperatury przekroczą czterdziestkę i tak każdego dnia do końca naszego życia.
Mam ochote obwiesić się na pierwszej lepszej gałęzi, ale i tak się złamie, bo wyschnięta na wiór.
13 sierpnia 2015 15:38 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Nie będzie żadnych deszczy. Już do końca świata żar będzie się lał z nieba, zaczniemy budować ziemianki. Temperatury przekroczą czterdziestkę i tak każdego dnia do końca naszego życia.
Mam ochote obwiesić się na pierwszej lepszej gałęzi, ale i tak się złamie, bo wyschnięta na wiór.

Temperatura będzie odpowiednnia do wieku więc ja i tak będę miala najwyższą.Wybrałabym jednak  głęboką wodę ale też mi sie nie uda bo rzeki,studnie i jeziora wyschły a do resztek wody w morzu czy oceanie nim zdąrzę się do czołgać też wyschnną

Skorki,koniki polne a nawet dwa świerszcze siedzą na tarasie a ja regularnie polewam kubkiem wodę,żeby je nie spłoszyc,bo piją  wodę- koniec swiata sie zbliża. Też juz sie nie pocę, bo nie ma grama wody w moim organiźmie.Uffffffffff - jak gorąco
13 sierpnia 2015 16:33 / 1 osobie podoba się ten post
Woda to dobry pomysł, tylko ja za dobrze pływam. :)
Co za piekło.....
13 sierpnia 2015 17:30 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

Nie będzie żadnych deszczy. Już do końca świata żar będzie się lał z nieba, zaczniemy budować ziemianki. Temperatury przekroczą czterdziestkę i tak każdego dnia do końca naszego życia.
Mam ochote obwiesić się na pierwszej lepszej gałęzi, ale i tak się złamie, bo wyschnięta na wiór.

Wystąpimy o azyl w Szwajcarii, oni azylantów lokują aktualnie w bunkrach z czasów 2 wojny światowej! Chłodno napewno.
13 sierpnia 2015 18:52 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Wystąpimy o azyl w Szwajcarii, oni azylantów lokują aktualnie w bunkrach z czasów 2 wojny światowej! Chłodno napewno.

A to fajnie. Tak patrzę teraz  w lustro , patrzę.....i stwierdzam,że podobna jestem do Erytrejki albo Syryjki. Jutro lecę się zgłosić do ambasady szwajcajskiej.
13 sierpnia 2015 19:06
basiaim

Krępująca sprawa,ale juz nie daje rady.am problem z nadmiernym poceniem się.W tej chwili czuję,jak cale czoło jest mokre,czasem nawet     krople potu spływaja mi po skroniach. Włosy mam gęste,tez czasami są przy skórze mokre.T-shirt muszę zmieniac w ciagu dnia,bo pod pachami mimo stosowania antyperspirantow mokre ślady....Myślałam o początkach klimakterium,ale żadnych innych objawów nie mam,miesiączkuję regularnie.Tarczyca świeżo badana-jest ok....Macie jakies sposoby na to?

Sama mam dziwne napady i poty ale nawięcej na czole i kark nie sa to krople wyczytałam że może to być chwilowe 2-3 lata przed klimakterium u mnie to szybko mija gdy były te gorąca w lipcu wieczorami chłodziłam się mokrym ręcznikiem ale u mnie to chyba na tle sresowym jak wróce do domu zrobię sobie wszystkie badania :)
13 sierpnia 2015 19:36 / 1 osobie podoba się ten post
Basiaim - na mnie antyperspiranty tez nie działają ,ja używam Antidral ,raz w tygodniu i nie ma problemu z plamami w okolicy pach , nawet gdy chodzę w obcisłej bluzce .A podczas upałow ,stosuje specjalną " kuracje " :jem lody ,które przynosze ze sklepu w torbie termozolacyjnej , w duzych ilościach i schłodzonego w lodówce arbuza .Poza tym ,rano pije normalnie kawe i herbatke z czystka (podobno tez zapobiega nadmiernemu poceniu ,ale ja nie wiem czy tak jest naprawde ).W ciągu dnia pije umiarkowanie ,bo w zasadzie co wypije to wypoce , wole zjeśc loda albo kawałek zimnego arbuza - ma bardzo duzo wody . Wieczorem ,gdy sie troche ochładza pije duzo ,tak ,zeby uzupełnic ewentualne braki wody w organizmie .Ale nie ma siły,zeby sie nie pocić ,gdy pracujesz w bardzo nagrzanym pomieszczeniu i dodatkowo w stresie
13 sierpnia 2015 20:13 / 1 osobie podoba się ten post
No właśnie...upaly upalami,ale ze mnie sie leje.
Wydaje mi się,ze wczesniej tak nie reagowalam...

Cóż S...K....S....
13 sierpnia 2015 21:39 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

No właśnie...upaly upalami,ale ze mnie sie leje.
Wydaje mi się,ze wczesniej tak nie reagowalam...

Cóż S...K....S....

a tam SKS  Ty nazekasz a co ja mam powiedziec ? U was (kobiet) to z tylu rowek z przodu rowek to jakos spłynie