W domu # 6

09 września 2015 22:57 / 2 osobom podoba się ten post
W 84 na pierwszym weselu dostaliśmy 5 sztuk maszynek do krojenia chleba:):):):)Za drugim razem wesela nie było ale i tak ciotki starszawe dały jakieś szkło:)Moje dzieci chciały kasę,u znajomych była dużo wcześniej lista prezentów dołączona do zaproszeń i był to głównie sprzęt AGD mniejszego formatu.Natomiast syn kolegi wraz z narzeczoną zamiast kwiatów poprosili o pluszaki dla hospicjum.
Ale głównie to kasiorkę młodzi wolą:)
10 września 2015 07:03 / 8 osobom podoba się ten post
Urlopuję od 2 sierpnia, ale cierpię na chroniczny brak wolnego czasu dla siebie.
W swoim domciu spędziłam zaledwie 4 nocki, cały czas opiekuję się mamuśką.
Nie skarżę się z tego powodu, bo przecież mam u swego boku Kochaną osobę
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w De będę pod koniec października ew. pocz. listopada.
10 września 2015 08:01 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Ja bym po prostu zapytała. 

Z tym dzieckiem:) to jest taki mały problem, prezent na urodziny np to da ciocia pieniądze, dostala, jej siostra dwa lata młodsza zawsze wybiera prezent plus kasę, TO Kasia w płacz , dla niej to się nie postaram.A przecież wiem co lubi. I bądż tu mądry:) studiuje  jeszcze:)
10 września 2015 08:04 / 1 osobie podoba się ten post
agrafka

Ja mam wesele za 11 miesięcy:) i też wolę dostać pieniądze i tak jak pisze Andrea, wydać je potem według własnych upodobań. Jakoś smutno mi się zrobiło przez ten weselny temat, że nie mogę okresu narzeczeństwa spędzać w całości z "K".:(. Z wszelkimi przygotowaniami trzeba będzie gonić, jak będę w Polsce.

Życie nie oszczędza nas! Z weselem sporo pracy , mimo,że wszystko dzisiaj się praktycznie zleca firmom. Praktycznie jest dać pieniądze,  ale przygotują listę prezentów, myślą nad tym:)  Uż kończę temat:)
10 września 2015 11:46 / 4 osobom podoba się ten post
Właśnie wróciłam od chirurga.
Pozbyłam się tego gada- tłuszczaka czy kaszaka. Nawet szybko to poszło i głowy mi za bardzo nie ogolił ;)
Jeszcze czeka mnie histeroskopia. Próbuję obdzwaniać szpitale,które to robią na NFZ,bo prywatnie trochę drogo.

Najgorzej zacząć się leczyć ;) Żartuję oczywiście,ale u mnie to coś nie ma końca...
10 września 2015 20:52 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Właśnie wróciłam od chirurga.
Pozbyłam się tego gada- tłuszczaka czy kaszaka. Nawet szybko to poszło i głowy mi za bardzo nie ogolił ;)
Jeszcze czeka mnie histeroskopia. Próbuję obdzwaniać szpitale,które to robią na NFZ,bo prywatnie trochę drogo.

Najgorzej zacząć się leczyć ;) Żartuję oczywiście,ale u mnie to coś nie ma końca...

Nie martw się Basiu, koniec nadejdzie ;-)) oczywiście myślę o leczeniu ;-))
Ja też się "ceruję" zawczasu, żeby katastrofy potem nie było. Trzeba zacząć o siebie dbać, bo organizm już nie TEN.
11 września 2015 00:37 / 2 osobom podoba się ten post
 Od 4 dni czuję się gorzej niż fatalnie, siadł mi kręgosłup (szyjny), nigdy w życiu nie miałam aż takich bóli : min. silne skurcze nie do wytrzymania, Rany, rodzić to przy tum pestka .... bóle w łopatkach, biodra itp. W końcu poszłam do lekarza, a ten chciał mnie skierować do szpitala ...Powiedziałam, że nie mogę, bo nie mam z kim zostawić mamy. Dostałam zlecenie na podwójne, silne zastrzyki i tabletki. Jest trochę lepiej, ale to dopiero drugi dzień.
11 września 2015 16:53
barbarella

Witajcie kochani!!!
Jestem w domu, oj jak dobrze, wróciłam z pięknej wsi, nie będę opisywać tego co tam było, bo szkoda czasu.Powiem tylko tyle, że za pudełko proszku do prania moja zmienniczka zrobi wszystko. Nic to, Baśka, jak mawiał Wołodyjowski, tyle roboty chodzi po ulicach, że szkoda czasu na rozdrapywanie ran.
Córka za mąż wydana, braki finansowe po weselu uzupełnione, i tylko daj Boże zdrowie i będzie dobrze, czego i Wam życzę.

Hej Barbarella jak miło że jesteś i że wszystko dobrze się kręci,u mnie też ok, byłam na szkoleniu,planowo jadę do De 24.Pozdrawiam buziaki
11 września 2015 20:26 / 1 osobie podoba się ten post
Dzięki kochana, będę pamiętać.
Jakby co, to pewniakiem dam znać 
11 września 2015 20:29
bieta

 Od 4 dni czuję się gorzej niż fatalnie, siadł mi kręgosłup (szyjny), nigdy w życiu nie miałam aż takich bóli : min. silne skurcze nie do wytrzymania, Rany, rodzić to przy tum pestka .... bóle w łopatkach, biodra itp. W końcu poszłam do lekarza, a ten chciał mnie skierować do szpitala ...Powiedziałam, że nie mogę, bo nie mam z kim zostawić mamy. Dostałam zlecenie na podwójne, silne zastrzyki i tabletki. Jest trochę lepiej, ale to dopiero drugi dzień.

Biorę podwójne zastrzyki : Dicloreum + Dexaven. Poza tym zam zalecenie brać 2 x dziennie tabletki Anapran. 
Dzisiaj był u mamy lekararz z wizytą domową i wspomniałam o moich dolegliwościach i zapisanych lekach. Wiecie jaka była reakcja ? Proszę natychmiast odstawić tabletki, bo przyjmowanie ich z zastrzykami może przynieść więcej szkód aniżeli korzyści. 
No rany, osłupiałam i pytam siebie jak tu wierzyć lekarzowi ? tzn. któremu ?????
11 września 2015 21:00
bieta

Biorę podwójne zastrzyki : Dicloreum + Dexaven. Poza tym zam zalecenie brać 2 x dziennie tabletki Anapran. 
Dzisiaj był u mamy lekararz z wizytą domową i wspomniałam o moich dolegliwościach i zapisanych lekach. Wiecie jaka była reakcja ? Proszę natychmiast odstawić tabletki, bo przyjmowanie ich z zastrzykami może przynieść więcej szkód aniżeli korzyści. 
No rany, osłupiałam i pytam siebie jak tu wierzyć lekarzowi ? tzn. któremu ?????

Pewnie tak powiedział ,bo dwóch rodzajów NLPZ-ów do kupy nie powinno się przyjmować-skutki uboczne.No, ale też chyba nie bierzesz przewlekle tego rodzaju leków. Nie wiem, może spróbuj odstawić jedną tabletkę Anapranu, jak efekt przeciwbólowy będzie taki sam, to bedziesz brać jedną, a jak zacznie mocniej boleć, to znów będziesz brać dwie. Jednak najlepiej , jak masz wątpliwości, skonsultowac się z wraczem, który wypisał ten zestaw leków
11 września 2015 21:18
tina 100%

Pewnie tak powiedział ,bo dwóch rodzajów NLPZ-ów do kupy nie powinno się przyjmować-skutki uboczne.No, ale też chyba nie bierzesz przewlekle tego rodzaju leków. Nie wiem, może spróbuj odstawić jedną tabletkę Anapranu, jak efekt przeciwbólowy będzie taki sam, to bedziesz brać jedną, a jak zacznie mocniej boleć, to znów będziesz brać dwie. Jednak najlepiej , jak masz wątpliwości, skonsultowac się z wraczem, który wypisał ten zestaw leków

Obydwaj pracują w tej samej przychodni, tyle, że ten co mi przepisał jest w wieku mojej mamy 79/80 lat, natomiast ten z wizytą u mojej mamy jest kierownikiem przychodni w wieku + - 55-58 l
11 września 2015 21:28
bieta

Obydwaj pracują w tej samej przychodni, tyle, że ten co mi przepisał jest w wieku mojej mamy 79/80 lat, natomiast ten z wizytą u mojej mamy jest kierownikiem przychodni w wieku + - 55-58 l

Swego czasu u nas w przychodni przyjmował lekarz około 80-tki i zdarzało mu się pomylić, chociaż to nie musi być regułą.
12 września 2015 16:32 / 16 osobom podoba się ten post
Dzień dobry kochani,tydzień w domku minął mi tak szybko,że nie pamiętam co robiłam do tego czasu,a tu już powoli trzeba się pakować bo za tydzień znowu wyjazd. Jak mi się nie chce to nie pytajcie....
Nie mam czasu spać,nie mam czasu się nudzić a waga wreszcie spadła do wyjściowej . Na urlopie dopieściłam się na maxa i doszłam do wniosku,że to jest lepsze niż sex Kupiłam sobie świetne szpilki ,cudowną torebkę,płaszczyk,mam nową fryzurę no i myślę sobie,że dla takich zakupów warto przemęczyć się tych kilka miesięcy na obczyżnie. Pozdrawiam Was z pochmurnej Polski,ale zawsze najpiękniejszej na całym świecie .
12 września 2015 17:58 / 5 osobom podoba się ten post
Witam z domku:):):)Lista spraw do załatwienia jaką zawsze robię przed powrotem tym razem ma zaledwie 18 pozycji....hi hi hi.Zaglądać będę,ale rzadko-priorytet to powtórka testów i egzaminy-nie ma to tamto:)Pora przysiąść do nauki na serio:):):)