Ja to skorzystałam, bo jak dziadka koleżanka powiedziała mu, że ludzie pewnie widzą w nas parę, to dostał skrzydeł i ciagle chodziliśmy do lokali na obiady lub kawę:)
Ja to skorzystałam, bo jak dziadka koleżanka powiedziała mu, że ludzie pewnie widzą w nas parę, to dostał skrzydeł i ciagle chodziliśmy do lokali na obiady lub kawę:)
No nie wiem - wiem, że to dziwne, ale na razie mi się do tamtego konta nie pali.
Nie lubię tego topiku. Miałam kiedyś Podopiecznego, zakochanego po uszy .
'Biedak' prawdziwie śię zakochał 93-latek. Szkoda mi go było. Strasznie płakał.
Ale dałam radę, poradziłam sobie, miałam dośc tłumaczen, że On za stary dla mnie hii, bo itak tego nie rozumiał
Oby nigdy więcej nie doświadczyłam czegoś podobnego,,,,,Dla mnie, to obrzydliwe jest, cała taka sytuacja.
Liso , czy cos sie zmienilo od tego czasu?