Dziennik Zosi #2

23 lipca 2015 21:41 / 2 osobom podoba się ten post
Zosiu, a wiesz  no Ty o tem,
ze ja robie - podoba mi sie,
a  czytam potem?
)
24 lipca 2015 14:08 / 5 osobom podoba się ten post
Dzisiaj wstawiam kolejny odcinek moich opowieści. Jest to otatni dzień czwartego tygodnia mojego pobytu na Stelli. Pozostało jeszcze kilka dni, ale to zamieszczę już z domu, po niedzieli. Dzisiaj jest tu mój ostatni dzień pracy. Jutro rano odbiorę zmienniczkę z autobusu i zaraz wyruszę w drogę powrotną. Tym razem moja podróż odbędzie się z przerywnikiem. Dojadę do Lichenia (koło Konina) i tam zaostaję do niedzieli. W ten weekend odbywa się tam ogólnopolski zjazd środowisk trzeźwościowych, który jest dla mnie bardzo ważny. Mąż też ma przyjechać i pobędziemy tam razem do niedzieli do popołudnia.  W domu będę w niedziele wieczorem. Pozdrawiam wszystkich i żegnam się z forum do wymiaru domowego, urlopowego.
24 lipca 2015 14:09 / 7 osobom podoba się ten post
Niedziela – Moja PDP jest bardzo przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia. Ma bardzo niski poziom tolerancji na wszelkie dolegliwości bólowe. Najdrobniejszą rzecz wyolbrzymia do niebotycznych rozmiarów. Codziennie, gdy ją wyciągam z łóżka (dosłownie wyciągam, bo jest śpiochem) zawsze narzeka, że ją coś boli, albo że nie spała w nocy, albo że ma jakąś tam chorobę. Dzisiaj na dzień dobry był Bronchitis. Przywitała mnie stwierdzeniem, że ma gorączkę, bo całą noc się pociła i to na pewno jest zapalenie płuc. Trochę to trwało zanim ją przekonałam, że to nie Bronchitis, tylko zmęczenie upałem i gorąco w sypialni spowodowało jej poty. Nawet zmierzyłyśmy temperaturę - gorączka zatrzymała się na 36,2 stopni. Dopiero wtedy pozwoliła się wykąpać.
 
Poza zrobieniem obiadu dzisiaj miałam luzy. Do wyjazdu do kościoła na 15.30 trochę oglądam TV trochę rozmawiałam z Beti i tak leniwa niedziela mijała. W tę dzielę odprawiała się Msza św. w języku polskim, co oznacza, że już w tym turnusie nie będę uczestniczyć w niemieckim nabożeństwie, bo jest to moja ostatnia niedziela tutaj. W najbliższą sobotę ab nach Hause. Po wyjściu z kościoła pojechałam jeszcze do centrum, trochę poszwendać się po festynowym deptaku. W pogodzie zaszły zmiany na korzyść zmniejszenia upału, więc już można było zażywać spacerku w przyjemnej aurze. Nawet powiewał ożywczy wietrzyk, tylko korzystać z uroków lata.
 
Do domu wróciłam na 18.00. PDP siedziała w ogrodzie tam, gdzie ją zostawiłam. Podczas mojej nieobecności miała odwiedziny wnuczka z jego żoną i małym dzieciątkiem. Ucieszyło mnie to bardzo, bo Beti nie nudziła się w samotności. Jakoś tym razem odczuwam jej niezadowolenie, gdy zostaje sama. Nie ma przeciwwskazań do pozostawiania jej na parę godzin samej w domu, ale słyszę jak marudzi i czasami narzeka do telefonicznych przyjaciółek, że tak bardzo długo była sama. Do tego mnoży 2 godziny mojej obecności co najmniej razy 2, a czasami mówi, że pół dnia była sama w domu. No nic, ona ma bujną wyobraźnię i ciągle coś udaje, wymyśla nieprawdziwe rzeczy, albo wręcz oszukuje. Dlatego jej opowieści zawsze przyjmuję z przymrożeniem oka, bo rzadko oddają rzeczywisty obraz zdarzenia. W tych jej konfabulacjach ma udział nie tylko jej bujna wyobraźnia, czy charakter, ale też jej demencyjność.
 
 
 
Menu obiadowe:
 


poniedziałek – łosoś smażony, ziemniaki -PDP, kasza gryczana-ja, brokuły, kalafior i marchewka


wtorek - zupa z czerwonych buraków, wieczorem kasza gryczana zapiekana z cebulką, pieczarkami, marchewką do tego sałatka pomidorowa


środa - wczorajsza zupa z buraków, placki ziemniaczane z musem


czwartek - kapusta spiczasta z kiełbaską z Polski (Krakauer), ziemniaki


piątek - potrawka:cebula, czosnek, bakłażan, cukinia, troszkę konc.pom. zielenina, przyprawy – wszystko duszone na patelni; makaron; brokuły z pomidorem.


sobota - Kreuterqurk (twarożek z cebulą, czosnkiem i szczypiorkiem), ziemniaki


niedziela - filet z indyka, kloss, sałata


 
24 lipca 2015 14:17 / 2 osobom podoba się ten post
Zosiu, a co to kloss?
24 lipca 2015 15:40 / 6 osobom podoba się ten post
amelka

Zosiu, a co to kloss?

Hans Kloss.
24 lipca 2015 20:15 / 4 osobom podoba się ten post
amelka

Zosiu, a co to kloss?

To taki bawarski kloss, a po naszemu pyza z ciasta ziemniaczanego
Sorry, ale nie mam już czasu więcej pisać, bo jeszcze się nie pakowałam, a jutro w promieniach wschodzącego słońca, czyli na spotkanie słońca wyjeżdżam do ziemi ojczystej. Pa wszytskim
 
 
 
 
 
24 lipca 2015 20:25 / 1 osobie podoba się ten post
Zofija

To taki bawarski kloss, a po naszemu pyza z ciasta ziemniaczanego:fastfood:
Sorry, ale nie mam już czasu więcej pisać, bo jeszcze się nie pakowałam, a jutro w promieniach wschodzącego słońca, czyli na spotkanie słońca wyjeżdżam do ziemi ojczystej. Pa wszytskim
 
 
 
 
 

Oj Zosiu! Po co tłumaczysz  każdy chyba wie? Przecież "Kloß" spożywają nie tylko na Bawarii

24 lipca 2015 20:33
MeryKy

Oj Zosiu! Po co tłumaczysz  każdy chyba wie? Przecież "Kloß" spożywają nie tylko na Bawarii :-)

Ja nie wiem:(Ale poczekam aż się Zofija ogarnie w domu i napisze o co kaman:)
24 lipca 2015 20:39 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Ja nie wiem:(Ale poczekam aż się Zofija ogarnie w domu i napisze o co kaman:)

To nie masz słownika i nie wiesz że kluska to Kloß?
Nigdy w Niemczech nie serwowałaś klusek?
https://de.wikipedia.org/wiki/Klo%C3%9F
24 lipca 2015 20:42
W Berlinie jadłam ,ale oni na to Klosse mówili.To takie duże pyzy,jednak nasze smaczniejsze.
24 lipca 2015 20:43 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

To nie masz słownika i nie wiesz że kluska to Kloß? :brak wiary:
Nigdy w Niemczech nie serwowałaś klusek?
https://de.wikipedia.org/wiki/Klo%C3%9F

Zofija napisała "kloss" a to co innego:)Serwowałam nasze ,polskie kluchy z dziurką:)I jeszcze takie w woreczkach z pudełka:)
24 lipca 2015 20:49 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Zofija napisała "kloss" a to co innego:)Serwowałam nasze ,polskie kluchy z dziurką:)I jeszcze takie w woreczkach z pudełka:)

To nie jest co innego zajrzyj na strone z kluską niemiecką. Taka jest pisownia niemiecka że zamiast znaku ß zapisuje się dwa ss np.
Schloß → Schloss
Albo
Kloß → Kloss
24 lipca 2015 20:53 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

To nie jest co innego zajrzyj na strone z kluską niemiecką. Taka jest pisownia niemiecka że zamiast znaku ß zapisuje się dwa ss np.
Schloß → Schloss
Albo
Kloß → Kloss

A guzik prawda MeryKy
Bo to nie sa kluski
Tylko Hans Kloss.
:))
24 lipca 2015 20:58
MeryKy

To nie jest co innego zajrzyj na strone z kluską niemiecką. Taka jest pisownia niemiecka że zamiast znaku ß zapisuje się dwa ss np.
Schloß → Schloss
Albo
Kloß → Kloss

Przyznaje się ,przyznaję:)Niedouczonam masakrycznie:)Buuuuuu:( Zajrzę do słownika:)
24 lipca 2015 21:01 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Przyznaje się ,przyznaję:)Niedouczonam masakrycznie:)Buuuuuu:( Zajrzę do słownika:)

E, tam, nie kazdy tez je takie
Klossy, i sie nie pamieta.