Oj,chyba faktycznie "wychodzisz z nerw".Co nienormalnego jest w tym,że PDP chce jeść coś czego nie powinna?Tobie się nie zdarza mieć chętkę na te "niedozwolone "potrawy bo mi wciąż:)
Oj,chyba faktycznie "wychodzisz z nerw".Co nienormalnego jest w tym,że PDP chce jeść coś czego nie powinna?Tobie się nie zdarza mieć chętkę na te "niedozwolone "potrawy bo mi wciąż:)
Kasiu, mnie nie chodzi o PDP, że ma ochotkę na jedzonko, tylko o to, że jej córki wymagają ode mnie cudu dokonania przemiany przyzwyczajeń matki w tej dziedzinie. To dlatego te moje niepokoje.
Zofija :-)Ty raczej wrzuć na luz, bo całkiem się wydziergasz w tym miejscu. Zmiana diety starszym ludziom to utopia.Moja Pani mówi, że jak skakać nie może to chociaż sobie zje to co lubi, no i udaję , że nie widzę, a pomagam jej w tym bardzo, a jakże, część wyjadam, żeby za mocno nie przytyła:-)A jak córki wpadają to serwuj tylko -sałatę:-)No i wilk syty i owca cała.
Zgadzam się z Tobą i pracuję nad tym:fastfood:
Zosiu , bardzo mi się podoba Twój pamiętnik , ale mam taką malutką prośbę do Ciebie , jeśli nie zechcesz to Twoja wola , czy mogłabyś pisac zupełnie po polsku ? Nie obraź się , ale nie wszyscy Twoi wierni czytelnicy znają perfekt niemiecki i jak będą musieli sobie przetłumaczyć jakich słów użyłaś co one po naszemu znaczą to im w końcu się znudzi czytanie . Zochna ,ja Cię nie pouczam , nie zwracam Ci uwagi , ale np. " Rozenkranz " , czy nie można napisać po prostu " różaniec " ? ....Nie obraź się czasem na mnie , bo jestem Twoją wierną czytelniczką i nią będę nadal , choćbyś pisała pół po polsku , pół po niemiecku.... :aniolki
Zosiu , bardzo mi się podoba Twój pamiętnik , ale mam taką malutką prośbę do Ciebie , jeśli nie zechcesz to Twoja wola , czy mogłabyś pisac zupełnie po polsku ? Nie obraź się , ale nie wszyscy Twoi wierni czytelnicy znają perfekt niemiecki i jak będą musieli sobie przetłumaczyć jakich słów użyłaś co one po naszemu znaczą to im w końcu się znudzi czytanie . Zochna ,ja Cię nie pouczam , nie zwracam Ci uwagi , ale np. " Rozenkranz " , czy nie można napisać po prostu " różaniec " ? ....Nie obraź się czasem na mnie , bo jestem Twoją wierną czytelniczką i nią będę nadal , choćbyś pisała pół po polsku , pół po niemiecku.... :aniolki
Zosiu , bardzo mi się podoba Twój pamiętnik , ale mam taką malutką prośbę do Ciebie , jeśli nie zechcesz to Twoja wola , czy mogłabyś pisac zupełnie po polsku ? Nie obraź się , ale nie wszyscy Twoi wierni czytelnicy znają perfekt niemiecki i jak będą musieli sobie przetłumaczyć jakich słów użyłaś co one po naszemu znaczą to im w końcu się znudzi czytanie . Zochna ,ja Cię nie pouczam , nie zwracam Ci uwagi , ale np. " Rozenkranz " , czy nie można napisać po prostu " różaniec " ? ....Nie obraź się czasem na mnie , bo jestem Twoją wierną czytelniczką i nią będę nadal , choćbyś pisała pół po polsku , pół po niemiecku.... :aniolki