Wymarzona zmienniczka

01 lipca 2015 11:34
Edna.

...i bedziesz miala odwage patrzec mi w twarz przy wymianie ? .Dopisywanie ...teorii do rzeczywistosci to ...twoja specjalnosc ?.No coz ,cale zycie czlowiek sie uczy .Ja tam wroce,ale ty swiadectwo o sobie juz wydalas.

o co sie rozchodzi?
01 lipca 2015 11:35 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Myślę , że zrozumiałaś tak samo jak i ja zrozumiałam . Powiem tylko jedno , jeżeli sobie coś opowiadamy , no , najzwyczajniej w świecie plotkujemy na kogoś , czy mamy rację , czy nie to już aż tak ważne nie jest , ważnym dla mnie jest , żeby to o czym i o kim rozmawiamy zostawić dla siebie , nie wypominać . Myślę , że Edna ma prawo poczuć się urażona , bo jeśli coś o kimś mówiła to może najzwyczajniej w świecie zaufała osobie do której mówiła ? ....smutne ....

Kurcze Baśka może my się kiedyś zmienimy......albo zamienimy....jak zwał tak zwał
Myślisz,że będziemy miały o czym gadać?:))))
01 lipca 2015 11:54 / 3 osobom podoba się ten post
WSTENGA

ARABISIU to ja powinnam być Twoją zmienniczką :-) I to nie z wyrachowania a z lenistwa (uwielbiam spać). Robię to za co mi płacą bo więcej mi się nie chce. Ogródków nie przekopuję bo nie znoszę tego. Za to lubię czystko więc staram się na bieżąco sprzątać by potem nie było za dużo. Nie obmawiam nikogo bo 1. brak mi słownictwa w tym zakresie, 2. ogólnie nie lubię za dużo o sobie mówić Niemcom. Za to zęby suszę bez końca (wydaję majątek na dentystę to chcę sie pochwalić), nawet jak odmawiam to ładnie się uśmiecham. A co najważniejsze bardzo dobrze gotuję i zawsze w lodówce mam 2 "awaryjne" obiady na wszelki wypadek więc po wymianie mogłabyś się relaksować :-)

Musze powiedzieć Wstenga że z czystym sumieniem mogłabym podpisac sie pod Twoim postem. Jestem chyba ten sam typ :)
Tylko majątku na dentystę nie wydaje hahahaha
01 lipca 2015 11:59 / 3 osobom podoba się ten post
Edna.

...i bedziesz miala odwage patrzec mi w twarz przy wymianie ? .Dopisywanie ...teorii do rzeczywistosci to ...twoja specjalnosc ?.No coz ,cale zycie czlowiek sie uczy .Ja tam wroce,ale ty swiadectwo o sobie juz wydalas.

Ciekawe jak to sie ma do rzeczywistości takie to uroki internetu Zeszło sporo czasu nim nauczyłam się luzacko podchodzić do wpisów.Nie mogłam zrozumieć jak mozna kogos osądzac po wpisie na forum, czy kilku minutowej rozmowie.Nauczyłam sie to nic trudnego.Piszemy w różnych stanach emocjonalnych i trzeba to zrozumieć.Mozna sie nie zgodzić,mozna za negowac cudze stanowisko - ale nalezy pisac prawdę.Bo po co w takim razie jest to forum ?żeby sobie dowalać?mysle,że nie po to.

My przeciez jak jedna rodzina- kto tak ciągle pisze?
01 lipca 2015 12:32
ania52

o co sie rozchodzi?

Ania, Edna to chyba jest ta Twoja zmienniczka? Albo ona tak uważa? A może ona też swojej zmienniczce podobnerzeczy opowiadała? tak to zrozumiałam. Moich zmienniczek niestety nie ma tu na Forum (chyba?), chociaż jest kilka osób, które znam z realnego świata, spotykamy się, plotkujemy i często chciałybyśmy być swoimi zmienniczkami, ale jak na razie to nie wychodzi...
01 lipca 2015 12:54 / 3 osobom podoba się ten post
Malgi

Ania, Edna to chyba jest ta Twoja zmienniczka? Albo ona tak uważa? A może ona też swojej zmienniczce podobnerzeczy opowiadała? tak to zrozumiałam. Moich zmienniczek niestety nie ma tu na Forum (chyba?), chociaż jest kilka osób, które znam z realnego świata, spotykamy się, plotkujemy i często chciałybyśmy być swoimi zmienniczkami, ale jak na razie to nie wychodzi...:zaklopotanie:

nie wiem kto to Edna jest.i skad ona wie ze jest moja zmiana.a jezeli ktos mowi zle o drugich to kazdy post moze do siebie dopasowac....widac tez zle o innych mowila...
01 lipca 2015 13:02 / 3 osobom podoba się ten post
Malgi

Ania, Edna to chyba jest ta Twoja zmienniczka? Albo ona tak uważa? A może ona też swojej zmienniczce podobnerzeczy opowiadała? tak to zrozumiałam. Moich zmienniczek niestety nie ma tu na Forum (chyba?), chociaż jest kilka osób, które znam z realnego świata, spotykamy się, plotkujemy i często chciałybyśmy być swoimi zmienniczkami, ale jak na razie to nie wychodzi...:zaklopotanie:

A co to ma Malgi do rzeczy czy jest na forum czy nie ma.Trzeba pisac prawdę a nie obrabiac wiecznie tej cześć ciala na ktorej sie siedzi.Zmienniczka to tez czlowiek jesli ktos w to watpi.

Gdybym miała zmienniczkę o ktrej cos warto napisac to nie pisałabym anonimowo.A tym bardziej,jeżeli jest na forum.Po co pisać jakieś bzdety bez pokrycia.Zeby pokazać,że jest sie lapszą,milszą,mądrzejszą i bardziej zaradną.Ja nie lubie takich opisów, czyż nie lepiej ze soba porozmawiać jak cos nie pasi
01 lipca 2015 13:45 / 5 osobom podoba się ten post
Moja wymarzona własnie wyjechała -widziałam dziewczynę pierwszy raz w życiu - w pokoju kwiatki , sniadanie ,obiad pod nos -omówienie całej szteli bardzo profesjonalne a przy tym bardzo sympatyczna dziewczyna .
01 lipca 2015 15:34 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Moja wymarzona zmienniczka ?.... tak się zastanawiam , że w ciągu 4 lat pracy miałam 2 ( słownie : dwie ) takie , które można nazwać wymarzonymi , nie popełnię przestępstwa jak Wam podam ich imiona - Lidka i Lucynka - obie ze Szczecina .... to były kobiety !!! a wymarzona ?marzyć to sobie możemy , bo czemu nie ? no to zaczynam - taka , żeby przede wszystkim nie nadawała na mnie do Niemców , bo my tu tylko pracujemy a smród pózniej zostaje . Taka , żeby za wszelką cenę , czasem na pysk padając nie usiłowała pokazać , że jest lepsza ode mnie , bo to tylko taki wyścig szczurów a medalu za to nie dadzą , najwyżej po plecach poklepią , ale jest szansa , że jak skórę by miała delikatną to odciski palców na plecach od poklepywania zostaną na jakiś czas widoczne ! Dużo mam jeszcze tych marzeń na temat " wymarzonej " , ale już mi się pisać nie chce , tylko jeszcze to : żeby nie zapominały , że jesteśmy tutaj przede wszystkim dla PDP-go , mamy o niego dbać jak tylko najlepiej potrafimy , brać pieniądze za wykonaną robotę , powiedzieć do widzenia , możemy się nawet przy tym uśmiechnąć , czyli suszyć zęby choćby słońca nie było , zamknąć drzwi , wsiąść do busa ........a i tak większość nasze imiona pozapomina ....a obrabiać tyłki to możemy sobie między sobą ,na forum też, bo to zostanie tak jakby u nas w kraju , nie w D. a jeśli jakiś Niemiec , Niemka powie coś na naszą zmienniczką to ją / jego z grubej rury obtańcowujmy , że sobie nie życzymy a jeśli już wysłuchamy , nie umiemy hulnąć do oczu to nie przekazujmy tego , że " a ona to na ciebie to i to powiedziała " , bo po co ? żeby zmienniczce sprawić przykrość ? żeby mieć jakąś dziwną satysfakcję , że byle jak Niemka cosik tam na koleżankę palnęła ? .....zresztą róbta jak chceta ! możecie nawet ślady stóp całować , włazić w dupę bez mydła .....ja pozostanę i tak sobą , narwaną , konfliktową , paplą , ale sobą ......

Arabrasku ślicznie to wszystko ujęłaś.Brudy w domku w PL na swoim podwóreczku ,a dla dojtszlandu miły uśmiech ,robota i curik nazat do domku. Jest to praca jak każda inna i tylko od samych zależy jak ją wykonamy i jakie po sobie pozostawimy wrażenie .Jesteśmy tylko "gośćmi" w ich domach i niech tak pozostanie. Luzik w ramionka Babeczki,szkoda zdrowia.Kto bardziej nas kocha ,niż my same siebie.
01 lipca 2015 15:54
Mnie ma zmieniać 22-letnie dziewczę:)
Takiej młodziutkiej opiekunki jeszcze nie miałam okazji poznać,-jestem ciekawa jej osoby:)
01 lipca 2015 16:21
Mnie ma zmienić pani ok 60 lat i bojowo nastawiona .(rozmawiałam z nią )
01 lipca 2015 17:11 / 1 osobie podoba się ten post
Moja wymarzona zmienniczka jednak nie przyjedzie(a coś czułam pismo nosem,albo ona wyczuła durchfall).Widocznie ma inne plany.Muszę sobie WYMARZYĆ ,albo pomarzyć o innej
01 lipca 2015 17:37 / 2 osobom podoba się ten post
to niektóre Pani juz cos wiedzą a ja dzis dzwonilam po raz kolejny do firmy i nikogo jeszcze !!!!!!!! nie mają a w sobotę powinna wyjechac bo ja popołudniu w niedziele juz mam wyjazd ! wiem na pewno ze z tą firmą nie chce wiecej miec nic wspolnego .No i nie marze juz o wymarzonej tylko niech jakakolwiek przyjedzie dziadek ją wyszkoli !
01 lipca 2015 17:43 / 1 osobie podoba się ten post
Madonna

to niektóre Pani juz cos wiedzą a ja dzis dzwonilam po raz kolejny do firmy i nikogo jeszcze !!!!!!!! nie mają a w sobotę powinna wyjechac bo ja popołudniu w niedziele juz mam wyjazd ! wiem na pewno ze z tą firmą nie chce wiecej miec nic wspolnego .No i nie marze juz o wymarzonej tylko niech jakakolwiek przyjedzie dziadek ją wyszkoli !

To może napisz z którą firmą aaa no i dla mnie też jeszcze nie mają zmienniczki, ale mnie to nie interesanto.
01 lipca 2015 17:45
ivetta

Mnie ma zmienić pani ok 60 lat i bojowo nastawiona .(rozmawiałam z nią )

Ja nie miałam okazji z Nią rozmawiać bo firma zadzwoniła jak mnie nie było:)
Moja znajoma z Nią rozmawiała i mówi,że fajna kobietka jeśli chodzi o głos i nastawienie do pracy.
To tutaj bardzo ważne bo moje "dziecko" jest kochane,pod warunkiem,że rozumie co się do niego mówi:)