Jak zdrowiej żyć - blog Lawendy

Niereformowalna jestes! Gigamajty,umarlam :-)
Co do mojej "chudosci" to Ci zdradze moja tajemnice. Po prostu na zdjeciach wychodze w miare chudawo (nie na wszystkich!) ,do awatarkow se wybieram te gdzie nie widac sloniny:lol1: A tak naprawde to nosze rozmiar 44(zadek) ale gora,ze wzgledu na pojemnosc pluc,to bywa,ze i 46! Nadal uwazasz mnie za szczupla?:lol3:

Fioletowa ja to gabarytowo i te wszystkie parametry mam jak ty.
Droczą się z nami Ivanilia,EleEla,Lawenda,Benita swoją wagą 50 +.
Jak słyszę ,że ktoś nosi rozmiar  minus 38  i pitoli o grubości i takich tam ,to nerwa mam.
My za to są duuuuże babki.

Ja nie mam nerwa bo i na co? :-) Zawsze mowie,ze wielka jestem. Wszerz i wzdluz. A o rozumie nie wspomne nawet bo jest taaaki wielki jak chinski mur:-) 
Czyli moral z tego taki,ze zawsze jest piekne to co kochane! A jak niekochane to kij w oko niekochajacym:-) Gupki to sa i gitarra ;))))))

Skoro mowa o odchudzaniu,to czy słyszałaś o masażach limfatycznych odchudzających? Po takiej jednej sesji gwarantowane od 2-4 cm mniej .Nie wiem jak z efektami ubocznymi,jak narazie to cena jest największym efektem ubocznym.

Noooo.....mądrze gadasz...!!! Najważniejsze, że sama sobie się podobam....

No baaa:-) Od pietnastego roku zycia powtarzam sobie,patrzac w lustro. Jestes taka sliczna,ze ach! Oraz och!:-) 
A na powaznie,dziewczyny...bez przesady. Piekny jest ten kto ma osobowosc cudna. Ona promieniuje na czlowieku w taki sposob,ze chce sie z nim przebywac. Do upojenia. A czasami cudne i zgrabne postaci mecza tak bardzo,ze wysiedziec sie z nimi nie da nawet krotka chwile! I tyle ;))))

Dziecko drogie, ty ze swoją figurą, to na wybieg dla modelek, ha, ha.
Nie, no żeby nie było,że ja mam jakąś wielką nadwagę, bo to tak wygląda z tego, co piszę.
Obecnie mam 58 kg 9 a było juz 75, ostanio jechałam na 63, więc nie jest obecnie źle, ale chce dobić do 52kg.
I wlaśnie zjechałam ładnie na tej herbatce z kuminu z 61 na 58.
Oczywiście się nie obżeram, bo wtedy nic nie pomoże.
Ide spać, jutro kolejny dzień w piekle. :)))))
Dobranocaś.

Lawendo .Herbatka z kuminu wypita.Chyba dam jedną łyżeczkę miodu ,bo dla mnie za słodkie było.W smaku całkiem możliwe.Łyżkę kuminu zalałam wrzątkiem na noc.Rano podgotowałam z imbirem.Pół cytryny wcisnełam i miód.
Chyba wszystko dobrze dałam.Goryczy nie czułam.

164 cm. Za mało , jak dla mnie.:-(
Zawsze chciałam byc wysoka, wiotka, eteryczna, pastelowa i subtelna.
Jestem za to wyrazista brunetka z kruczymi brwiami. Na szczeście jestem uważana za w miarę ładną kobietę, ale to rzecz gustu oczywiście.
Nigdy nie mamy tego, co chcemy, za płotem trawa zawsze bardziej zielona, prawda? :-)

Przy Twoim wzroście i szczupłej sylwetce wystarczą wysokie obcasy, aby wyglądać jak w wymarzonym opisie. Tyle, że jest to niestety obuwie niepraktyczne dla kogoś, kto więcej porusza się pieszo, niż jeździ autem. Ale na krótkie dystanse obcasy wszelkiego rodzaju to super odlot estetyczny!

Miło cie widziec, romano. :)
Ja szczupła nie jestem, oj, nie. Szpilki odpadają, zabiłabym się w nich, ja to w pepegach latam, ale czasem jakis mały obcas się zdarza na grubej podstawie, bo inaczej gleba. A w szpilkach można prowadzić auto? Nawet nie wiedzialam, ja do auta ubieram najbardziej płaskie buty z możliwych.
Ale skoro  mówisz,że wysokie obcasy wyszczuplają, to może coś sobie kupię, ale nie więcej niż 5 cm.
Dobranoc, jeszcze muszę obejrzeć nagrany filmik o bestii z Gevaudan, ciekawa sprawa, seryjny morderca z XVIII wiecznej Francji z setką ofiar na koncie. I nikt do dzisiaj nie wie, czy był to człowiek czy zwierzę. :)

Hmm, ja mam 158 , no może 159 w porywach:placz3::-)

Miło cie widziec, romano. :)
Ja szczupła nie jestem, oj, nie. Szpilki odpadają, zabiłabym się w nich, ja to w pepegach latam, ale czasem jakis mały obcas się zdarza na grubej podstawie, bo inaczej gleba. A w szpilkach można prowadzić auto? Nawet nie wiedzialam, ja do auta ubieram najbardziej płaskie buty z możliwych.
Ale skoro  mówisz,że wysokie obcasy wyszczuplają, to może coś sobie kupię, ale nie więcej niż 5 cm.
Dobranoc, jeszcze muszę obejrzeć nagrany filmik o bestii z Gevaudan, ciekawa sprawa, seryjny morderca z XVIII wiecznej Francji z setką ofiar na koncie. I nikt do dzisiaj nie wie, czy był to człowiek czy zwierzę. :)

No proszę Cię,żeby tak publicznie zmyślać w wirtualne oczy forumowe!!!!Masz rewelacyjna figurę!!!!Nie grzesz więcej i nie pisz takich herezyji!!!!Niejedna by sie pietami w dupe ze szczęścia biła posiadając Twoja figurę!!!:):):):)