18 czerwca 2015 12:15 / 8 osobom podoba się ten post
BenitaPodoba mi się to, co piszesz, pewnie tak jest.
Czytałam gdzieś, że niegotowanych płatków nie powinno się jeść, bo coś tam (nie pamiętam) - rozgotowane mi nie smakują, a takie zaparzone - bardzo. Ponieważ nie zauważyłam, aby mi nie służyły. Więc takie jem i wierzę, że dobrze robię, a wiara cuda czyni, czyż nie ?
Niegotowane płatki zawierają rodzaj fityn, które absorbują witaminy z grupy B z organizmu, mogą wystapić więc niedobory tych witamin.. Ale wystarczy płatki zaparzyć,żeby zneutralizować te substancje.
Co do siemienia - Benita ma rację - zmielone szybko jełczeją i to w sposób niewidoczny gołym okiem. Najlepiej zmielić bezpośrednio przed użyciem, a jak już wcześniej, to trzymać w lodówce, ale tylko kilka dni, nie dłużej.
A teraz mój przepis na letnie poty ( tzn. nie mój, wyczytany,ale działa).
Do połowy małej miski wody wlać 1-2 krople naturalnego olejku z drzewa herbacianego, nie więcej. W przypadku olejków eterycznych mniej znaczy więcej. Zamoczyć myjkę, wyżąć, przetrzeć solidnie ciało, miejsca intymne też. Olejek z drzewa herbacianego ma świetne właściwości odkażające, bakterio i grzybobójcze. Daje fajne uczucie świeżości przez kilka godzni. Dezodorantu nie zastąpi, ale w wyjątkowych przypadkach na 1 dzien może zastapić prysznic ( np. w podróży, przy awariach wodociągu itp. ). Najlepiej pozostawić do samoistnego wyschnięcia, ale można wytrzeć do sucha.
Zapach jest mocny, ale szybko sie ulatnia, pon 3 minutach juz nie czyc, a świezośc pozostaje.
Dobre też do moczenia nóżek, zabija zapach i działa przeciwko grzybom. Ja bez tego olejku nie ruszam się z Polski, bo nasi podopieczni niestety często sa zagrzybieni i nigdy nie wiadomo, co się złapie.